Skocz do zawartości
Nerwica.com

elektro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elektro

  1. Najpierw brałem przez rok Seroxat, potem przerzuciłem się na jego znacznie tańszy i tak samo dobry odpowiednik Paromerck. Po tych lekach niewątpliwie poprawił mi się nastrój w ten sposób, że już chyba nie może być lepszy.
  2. Jeśli ktoś uskarża się na senność i przy okazji bierze SSRI to niekoniecznie brakuje mu energii. Przyczyną mogą być stany euforyczne, o których wcześniej pisałem. W moim przypadku wygląd to tak, że po przebudzeniu się mam nadmiar energii, promienieję radością i cieszę się z byle czego. Po godzinie - dwóch jestem już tak wyczerpany, że nie pozostaje nic innego jak uderzenie w kimono. Kiedyś żeby tym stanom zapobiec brałem rano taurynę, która obniżała poziom serotoniny w mózgu, ale jednocześnie pogarszała mój nastrój (wiadomo dlaczego). Acha. Piszesz coś dystymiku o pogorszeniu pamięci pod wpływem brania leków. NA rynku jest zatrzęsienie preparatów poprawiających pamięć i koncentrację. Wypróbowane przeze mnie to Acetyl L-karnityna (ALC) i L-tyrozyna. Omega-3, którą teraz biorę również poprawia zdolności umysłowe, ale dopiero po kilku tygodniach brania. Jeśli chcesz zmienić lek to nie musisz przerzucać się od razu na SNRI, możesz spróbować jakiś inny SSRI, którego jeszcze nie brałeś np. Paroxetynę (Seroxat, Paromerck). Pozdro.
  3. Jak długo bierzesz Fluoksetynę?
  4. Podejrzewam, że senność u Ciebie spowodowana jest stanami euforycznymi (mam to samo). Jest to spowodowane zażywaniem SSRI. Pomyśl o stabilizatorze nastroju np. Depakine lub o kwasach Omega-3. Ja zaczynam brać właśnie kwaski i czekam na efekty, które po jakiś dwóch miesiącach powinny się pojawić. Życzę zdrowia. Pozdro. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:29 pm ] Acha. Dzienna dawka Omegi powinna zawierać co najmniej 1-2 gramy EPA (ja biorę 1,5 g - na początek). Do tego dorzuć koniecznie witaminę E (chyba że już będzie w preparacie z Omegą). O tych kwaskach jest dużo w necie więc sobie resztę doczytaj.
  5. Dawkę już zmniejszyłem o ponad 30% i nie mogę schodzić z nią niżej bo nie będę odczuwał działania leku. A znalezienie zastępczego leku uważam za ostateczność, jakoś przywiązałem się do mojego leku i mam do niego pełne zaufanie.
  6. Właśnie o to chodzi, że nie chcę zmieniać tego leku. Poza euforiami, które przeżywam, czuję się zajebiście. Moje ego, pewność siebie, jakość kontaktów z ludźmi wzrosły niepomiernie od momentu, gdy lek zacząłem brać lek. Jestem teraz innym, szczęśliwszym człowiekiem, tylko te stany euforyczne - tragedia. Mój psychiatra nie potrafi sobie z nimi w moim przypadku poradzić, generalnie wydaje mi się, że słabo zna to zjawisko. Może ktoś z Was spotkał się z tym i mógłby mi coś poradzić, nawet podać nazwę leku, który mógłby pomóc. Z góry dziękuję!
  7. Witam. Od ponad 2 lat biorę Seroxat. Moim problemem są występujące pod jego wpływem stany euforyczne, przez które przesypiam jakieś 12 godzin dziennie. Wygląda to tak, że od momentu kiedy stanę z łóżka cieszę się z byle czego. Jest to coś w rodzaju wielkiego podniecenia . Po około godzinie, dwóch jestem już tak zmęczony tą całą euforią, że kładę się spać, bo nic innego nie jestem już w stanie robić. Po godzinie - dwóch wstaję. Wtedy ewentualny stan euforyczny jest już słabszy i jeżeli wystąpi to pogna mnie do łóżka na maksymalnie 1 godzinę. Im bliżej wieczora, tym jestem już mniej nakręcony. Dodam że Seroxat biorę około godziny 17-tej. Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc, bo jestem tym już bardzo zmęczony. Pozdrawiam.
×