
xxdaisyxx
Użytkownik-
Postów
255 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez xxdaisyxx
-
cyklopka, ooo ciekawe :)! i zaś od nowa tydzień trzeba zacząć... leki chyba troszke, ciutke, odrobinke działają , ale nie chce zapeszać
-
JERZY1962, na kule metalowe gumowe? Nie znam się, hehe. Partner mnie w to wciągnał cyklopka, Hejo :****, a co to za ciekawy eksperyment? :)
-
JERZY1962, oj nie Sprawiło mi to nawet chwilową radość, myśli zeszły na dalszy plan Szkoda, że tylko na chwilke, ale cóż...życie
-
Hejooo U mnie cisza, bo byłam u rodzinki na week w odwiedzinach Postrzelałam z broni do tarczy Ale cóż od dziś znowu praca i lęk o następny dzień .. Miłego
-
Hejo :***** Po pracy, tylko niedziela wylegiwania się - zdecydowanie za mało i szybko minie Piesio nasikał na łóżko Uwielbia moją mame Chyba na znak protestu i tęsknoty, że od nas wyjeżdża - bo na miejscu gdzie spała.. U mnie pochmurno od rana, jedyny pozytywny aspekt, że tygodniowa impreza miasta dobiega końca Miłego
-
Hejooo :** U mnie od rana tragedia, ale wstałam z wyrka i poszłam w świat. Widziałam się z siorką, siostrzenicą, później z kumpelkami. Z kumpelami we 3 narzekaliśmy na swój nędzny los i każda czuła się jakaś odrealniona.. A teraz leże z mamką i psiną, oglądamy TV i popijamy piwko Aż smutno, że mamcia jutro jedzie . Ale trzeba się cieszyć chwilą, a nie ciągle się bać o jutro . Jasne... A rano będę beczeć jak dziecko Miłego wieczorku :****
-
platek rozy, Kochana, wydaje mi się, że to jest uboczne działanie leków. Póki co 2 tygodnie biore i jeszcze się męcze.. :***
-
Hejo :*** Byłam wczoraj na terapii, wyszłam z niej jak zwykle pozytywnie nastawiona ai z nadzieją.. A od rana znowu tragedia Boje się, że nigdy już nie będzie normalnie Cała się trzęse..
-
platek rozy, też byn z chęcia się zaszyła w domu, ale nie mam takiej możliwości z powodu pracy. Trzeba choćby na siłe wstać, może i dobrze, bo by było jeszcze gorzej gdybym jednak pozostała w tym łóżku.. Tylko wkurzam się na siebie, nienawidze się, że nie potrafie zrozumieć. Nikt mi do rozumu nie potrafi przetłumaczyć, bo ja mam swoje racje. Ale jak inni dobrze myślą, to czego ja się boje każdego dnia? Skoro niby nie mam czego..
-
amelia83, ma dość naszych jęków i nas opuszcza aktywnie spędza czas , ale ekstra. Jak widać, że u kogoś się wiedzie to choć iskierka nadzieji się pojawia. platek rozy, dokładnie. Ciągłe odrealnienie. Chce poczuć znowu spokój w duszy, a ciągle jakiś ciężar i doszukiwanie co ja zrobiłam? A jak nie doszukam się to sobie wymyśle, wyobraże i nakręca się machina. Wolałabym czasem wiedzieć co mi jest konkretnie i mieć coś gorszego, ale po prostu to leczyć. A ja nie wierze, że to natrętne myśli Mniom,mniom u mnie mamunia w odwiedzinkach, to pewnie też mnie czymś pysznym uraczy
-
platek rozy, ale w pracy też jestem sama ze sobą. Więc dla mnie już nie ma wyjścia by czymś się zająć.. W dodatku nie wiem czy diagnoza u mnie jest prawidłowa . Chce wiedzieć w końcu o co mi do cholery chodzi?! Grrr!
-
platek rozy, hejo :****** Jednak chyba się zbieram do pracy, złożyłam łóżko a miałam w nim wyleżeć cały dzień.. Jednak źle to na mnie działa :/. A tak bardzo chciałam wolnego.. Sama już nie wiem
-
hania33, za miesiąc mam wizyte. Ocenimy jak tam u mnie jest...
-
ladywind, dziękuje Kochana, ściskam :** hania33, nie mam niestety, ja z natury unikam leków
-
ladywind, cholera jasna, serce zaraz mi wyskoczy, cała się trzęse.. :* Obyś miała racje, bo kurcze przed lekami chyba lepiej się czułam..
-
ladywind, już sama nie wiem co mi jest, Każdy ranek to dla mnie katorga, noc również. Budze się z lękiem, strachem, paniką. Urajam sobie rzeczy, czasem już w nie wierze choć inni przekonują mnie że jest inaczej. Czekam na działanie leków, ale ile można
-
hania33, ja tu jęcze odkąd się zarejestrowałam .
-
hania33, hej Haniu Nerwice natręctw myślowych i depresje. Ale nie jestem przekonana co do tego, mam urojenia, wszyscy mnie oszukują ladywind, witaj w klubie...
-
adel, tak zapraszamy, a same nie uczestniczymy Niech mnie ktoś prawidłowo zdiagnozuje !
-
amelia83, u mnie Winobranie, pełno wina i winogrona
-
Infinity, chodź do mnie, pochlipiemy razem.. Już sama nie wiem co mi jest..wiem, że leki jeszcze nie zadziałały - 2 tydzień, ale boje się, że się pogłębi.
-
adel, wiem Kochana. Bardzo mi pomaga to forum, chociaż wiem, że nie jestem sama jak ta wariatka. Wizyta u psychiatry dopiero za miesiąc, a ja już nie wiem czy to dobra diagnoza natrętne myśli. Może to nie nerwica, moje urojenia stają się coraz bardziej poważne. Ciężko określić fikcje od rzeczywistości. Boje się, że może coś innego mi dolega...
-
amelia83, miałam zostać w domu..hmm teraz już sama nie wiem, bo pewnie cały dzień przepłacze jak zostane.
-
adel, amelia83, hej Kochane :*, dopiero na siłe zjadłam kanapke. O 18 mam terapie. Może troszke mi się po niej polepszy, bo już sił brak.
-
Infinity, a ja w łóżku. Dziś mam okazje mieć wolne od pracy, ale pewnie w południe tam polece, żeby się nie rozkręcić z myślami sama w domu. Słonko za oknem...i co z tego