Skocz do zawartości
Nerwica.com

pawlo2626

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawlo2626

  1. Wlasnie tak jak mowisz zrobie ...pozdrawiam
  2. gratuluje siedmiomilowego skoku ,niestety ja narazie 10 lat sie staczam ,,bralem jak mialem 16 teraz 26 :-) ,,ale naprawde niemialem dylematu do kwietnia tego roku .Bralem naczesciej 1 dzien w tygodniu w sobote najczesciej bylo tak ze niebralem prawie 2 lata pozniej byly przerwy po 6miesiecy ale bylo to spowodowane nie moja walka z nalogiem tylko dostepem do narkotyku pozanwalem nie szukajac kogos bralem od niego az sie urwalo mialem duzo pracy i nie mialem czasu ani potrzeby szukania nowego dojscia dolki bralem na klate choc ja wiem czy to byla depresja po sobocie zazwyczaj w poniedzialek wtorek czulem sie juz normalnie pozatym czesto po nieprzespanej sobocie choc niepoprawialem nic niespalo sie jeszcze z niedzieli na pon i wtedy bylo ciezko serjo b.czesto juz nieuciagalem...i zwalnialem sie prawie co poniedzialek ale oczywiscie mialem taki zamiar ale ostatkiem sil konczylem prace a we wtorek to juz z gorki wyspany :-) .Najgorszym problemem bylo w kwietniu przyjecie sie do sporej fabryki bylo by spoko ale po miesiacu ekipa sie juz poznala i zaczelismy sobie ciupac prawie co dzien bo hamska robota byla to fakt .ale daleko nie zajechalismy 3 miesiace i w 3 zgodnie zwolnilismy sie poprostu jede majster obczajil baze ze dziwnie zapierdalamy szybko i niestety nie patrzyl na nic tylko zaczol naciskac na nas szybciej i szybciej jeszcze miech i karetkami by nas pozbierali..efekt ja teraz pracuje w domu siedzac i obslugujac kompa ale niestety zazywam 4 razy juz srednio w tyg mysle ze duze znaczenie maja tu problemy z zona ktore zaczely sie wlasnie w tamtym okresie..W sumie juz naprawde fatalnie sie czuje ale narkotyki tylko powiekszaja moj problem.zaczolem szukac porad jakichs malzenskich niestety nadzilem sie na taka charakterystyke zdradzajacej kobiety czytam a tu symptomy w 80 % sie zgadzaja fuck a ja szukalem porady jak je rozwiazac..bo bylem przekonywany przez zone ze to z mojej winy tak sie zaczela zachowywac..no i powiedz teraz co dla mnie to nuz w plecy choc nie mam dowodow na to wiec jeszcze sie ludze ze sie myle ale niestety napewno dowody wyplyna w krotce pozatym po tym upokorzeniu jaki mi zadala juz drugi raz dobry kolega zwraca sie do mnie tak....dlatego ze cie lubie niezabawilem sie z twoja zona prowokowala mnie..moglem ja miec kiedy chcialem za twojimi plecami ale koledze tego niezrobie ..no szlak czlowieka nie trafi przeczuwalem juz to 4 lata temu po jej zachowaniu pozniej dowiedzialem sie jakie ma siostrzyczki ..ale powtarzali mi to ze ma takie siory to wcale nie znaczy ze ona taka jest ..teraz wiem jedno narkotyki rujnuja czlowieka ..ale sa takie co tez rujnuja lecz chwilowo MOZG potrafi byc wyjatkowo sprawny ..Mysle ze jak by nie te sobotnie nocki ja raczej z imprez zrezygnowalem to lezalem do rana myslac albo przeczuwajac ze ta kobita do tego doprowadzi w koncu pomimo ze sie chciala niby otruc bo nigdy by mnie nie zdradzila nie zranila w ten sposob poczekalem troche i stwierdzam ze popelnilem blad straszny ale serce nie wybiera..teraz zastanawiem sie nad pozbieraniem sie do kupy po tych informacjach choc czuje ze najgorsza faza juz wisi w powietrzu i niechce sie biernie przygladac temu wszystkiemu ..zbieram sily na rozstanie sie z zona bo jest juz perfidna jest przekonana ze tak ja kocham ze moze sobie skakac w boki a ja bede i tak dalej mezem frajerem .Mysle ze bedzie to bardzo ciezka proba ale to jedyny ratunek bo inaczej zostane z nia bede topil smutki w prochach .. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:01 am ] ale moze wykrzesam jeszcze cos z swojich sil i poprostu spelnie co powiedzialem na poczatku znajomosci ze jak cos takiego bedzie kiedys mialo miejsce to u mnie niema wybacz napewno ...Ale po namowie rodzicow pojde jeszcze do psychologa jak najszybciej bo niestety jak narazie wine cala ze sie klucimy zwala na mnie argumentujac to za kazdym razem czyms innym..nie potrfie tego tak przed kims z ust wydlusic co sie dzieje w naszym zwiazku choc ja sie niepowinienem sie tego wstydzic bo to ona oszukiwala od samego poczatku nierozumie tylko poco i jak tak mozna zyc spokojnie ..Pewny jestem ze przyjdzie moment kiedy sie to na niej bardzo zemsci
  3. NO CIEKAWA TEORJA ZMARL MI 4 MIESIACE TEMU BRAT MIAL 34LATA :-( ...POL ROKU PRZED SMERCIA ZACHOROWAL NA TAKA ASTME ......OSOBICIE MECZYL SIE BARDZO DZIEWCZYNA I JEJ OJCIEC Z KTORA MIAL DZIECKO TAK SIE UWZIELI NA NIEGO ZE NAPRAWDE ZNISZCZYLI ZDEPTALI WSZYSTKO A NAPRAWDE MOGLO BYC LEPIEJ ..MIELI ZNAJOMOSCI W PROKURATURZE SIEDZIAL NAWET KILKA MIESIECY ZA PORWANIE WLASNEJ CORKI Z WOZKA ..A PRAWDA BYLA TAKA ZE TO ONA GO ZARZYMALA POZNIEJ POPROSIELA ZEBY POTRZYMAL DZIECKO NA CHWILE TYLKO WEJDZIE I ZROBI ZAKUPY ALE ONA WESZLA ZEBY POPROSTU ZADZWONIC I ZGLOSIC PORWANIE ZEBY GO UDUPIC DO KONCA..NAGLE WLASNIE DOSTAL TEJ ASTMY NIGDY WCZESNIEJ NIEMIAL NIC PODOBNEGO CHWILE POTEM SERCE POWIEKSZONE NIEDOMAGANIA JAKIES ..I NA SAM KONIEC CORKI MU TA S...KA NIE PRZYWIOZLA MIALA DOKLADNE TERMINY PRZEZ SAD WYZNACZONE ON CZEKAL JAK GLUPI A ONA BYLA WTEDY Z MALA NA DRUGIM KONCU POLSKI Z CORKKA I NOWYM MENEM 27LAT STARSZYM OD NIEJ ....NIEWARZNE ALE JAK WRUCILI PRZYSZLA W KOLEJNA NIDZIELE NA WIDZENIE Z MALA ZWRUCIL JEJ UWAGE ZE NIEWOLMO JEJ WYWOZIC CORKI NIE KONSULTUJAC TEGO Z NIM NAWET TEL ZE ICH NIEBEDZIE ....JA PRAWIE SAMOCHOD W OGRODZIE MYLEM ONA ZARAZ PO POLICJE ZE AWANTURE ROBI POPROSTU MIALA PRETEKST WRACAC ODRAZU PRZYJECHAL RADIOWOZ POLICJANT KAZAL MU CORKE ODDAC MATCE I SKARGR W SADZIE ALATWIAC ZE JAJ NIEBYLO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!MYSLE ZE WTEDY GO JUZ DOBILO TO WSZYSTKO POWIEDZIAL GLINIARZOWI WYPIERDALAJ STAD BO JESTEM POWAZNIE HORRY I JUZ DLUGO NIE POZYJE A ZNACIE MNIE TO ZROBIE TU TAKI ZARAZ DYM ZE BEDZIECIE MUSIELI SCIAGAC ANTYTERRORYSYCZNA JAK ZDARZYCIE WOGULW WYCOFAC Z TAD ..WTEDY AZ MNA TRZEPLO POLECIAL GDZIES I WRACA Z WORKIEM JAK POZEMNIAKACH WSZEDL DO GARAZU PRZEZ PRZYPADEK WESZLEM PATRZE A ON KURWA WYCIAGA 3 CZESCOWA KUSZE DO POLOWAN NA WIELORYBY PODOBNO I SPOKOJNIE TO WSZYSTKO SKRECA KURWA MYSLE ZANJAC GO MOZE BYC TU DZIS CIEPLO DOBRZE Z MATKA PRZYSZLA I ZAWOLALA GO DO TELEFONU BO NA STAC. DYZURNY KOMISARIATU JUZ DZWONIL POSZEDL A OJCIEC GDES SIE TEJ KUSZY POZBYL ROZLADOWANA BOMBA CO Z TEGO JAK ZA KILKA DNI ODPROWADZILEM GO OSTATNI RAZ ...NIEWIEM ALE CHYBA DLUGO NA MNIE NIEBEDZIE MUSIAL CZEKAC ..
  4. witam niewiem jak opisac to co czuje..jestem juz z ta osoba ponad 4 lata w tym 2 po slubie.Kocham te dziewczyne bardzo ..ale juz na poczatku znajomosci podpadla ale to byl pierwszy dzien wiec wysluchujac jej tlumaczenia z sytuacji zgodzilem sie z nia ze to byl poczatek i zamienilsmy ledwie kilka zdan nic takiego sie nie stalo ..choc mialem zle przeczucie nie znam sie na psychologi ale mam taka wlasn metode na analize kogos.. Choc teraz jeszcze gdzies w srodku licze na to ze myle sie jestem chory zle to oceniam..Temu postanowilem sie tu otworzyc troszke bo dlugo juz trzymam te analizy w powiedzmy serduszku..Albo ja jestem rabniety juz ostatnio zona mi to wpiera i udalo sie jej nawet moja matke i ojca przekonac do tego ze zemna cos nie tak..Jestem osoba zamknieta i trzymam to wsobie ale ile tak mozna..Niepotrafie przedstawic argumentow przed mojimi rodzicami zeby mi pomogli..wiec p analizie moje wtdy twierdzniedoszlej zonki efekt byl taki ..Po naszym pierwszym spotkaniu denerwowalo mnie to ze przyszla zemna na dyskoteke zgadzajac sie chetnie a w trakcie juz jej wdala sie w dyskusje z mojim kolega nieslyszalem czego dotyczyla ale samo to ze siedzialem jak kolek dobre 4 godz sam a ona praktycznie niezamienila slowa nawet zemna tylko trajkotala z nim..odwiozlem ja do domu i pa mielismy sie spotkac za kilka dni w sylwestra fajnie bylo zaczela sie przymilac ja jej powiedzialem ze zachowala sie nieladnie wedlug mnie na tej dyskotece ..pierwsze co powiedziala czemu troszke z nim o bzdurach opowiadalam pozatym to bylo 1 spotkanie a dzis juz by tego nie zrobila polubilam cie i td ..zakochalem sie po kilku kolejnych spotkaniach juz u niej w domu..po miesiacu dostalem 1 bata spotkalem tego kolege co z nia gadal wtedy tak sie skladalo ze byl to dobry kolega naprawde szcunek mam do niego .Powiedzial mi juz niepamietam dokladnie - takie sa baby zebys czasem sie nie zakochal- ...Powiedzial tak rozmawialismy ona chciala sie umuwic zemna za tydzien gdzies tam..ale niemartw sie lubie cie i odmuwilem jej wtedy bo jestesmy kolegami i to sie liczy i niechcial zeby sie wszystko rozlecialo brzez jakas ci...e..Przelknolem to zapytalem o to mojej juz wtedy czy to prawda wparla mi ze on sciemnia bo chce nas poklucic ze soba .znowu łyklem po czesci kit choc juz mi cos niegralo chodilo o jej zachowanie wyciagnolem po 3miesiacach wniosek ze klamie na kazdym kroku nawet z rzeczami ktore niemaja znaczenia zadnego powiedzialem jej o tym co sadze o jej klamstwach wyparla sie oczywiscie placz itd ale wtedy pomyslalem sobie biedna dziewczyna pozatym niedawno zmarl jej ojciec. Postaram sie z nia dogadac na spokojnie bedzie dobrze.Zal mi sie jej zrobilo jak postawilem jej warunek jak nie przestanie z tym kreceniem to odchodze wiedzialem juz latwo tak nieodejde od niej..Ale raz ja przycislem o numer ktory miala w telefonie to kolega z ktorym mam praktyki w jednym domu towarowym ale juz go wyzucili ze szkoly.Najbardziej niepodobala mi sie tesciowa robila z corki dziewczyne ideal pobozna nigdy chlopaka niemial zapomnij jestes tu pierwszy..ale cos mi to za idealnie to wygladalo.Ja sam idealem nie bylem .Mialem nienajlepsza opinie w okolicy ..Nie zalezalo mi czy miala chlopaka wczesniej.a tym bardziej mnie cos tknelo jak powiedziala teraz dziewice :-) ciezko w tym wieku spotkac COS ZACZOLEM BYC PODEJRZLIWY.nie okazalem tego zewnetrznie ale przyznam sie czulem ze jestem zauroczony nia ...Ale jednoczesnie analizujac na podstawie jej zachowania momentami dziwnego nawet bralem pod uwage na co w jaki sposob patrzy no full analiza z roznymi czarnymi hipotezami na przyszlosc nasza czulem uklucie jak by w klatce zawsze konczyla sie teorja o jej harakterze tym ze zdradzi mnie kiedys ..A jestem naprawde wrazliwa bardzo osoba wiec skonczy sie to zle dla mnie bardzo.. Po jakims roku wyzucialem co mnie trapi w jej zachowaniu zaczela sie smiac i opowiadac to przed rodzinka ze jestem glupi ze tak mysle do jednego sie przyznala i powiedziala napewno zrobi wszystko zeby tak wiecej nie robic ...Ja frajer w takich sprawach D-M pomyslalem napewno sie postara to zmienic ....Postawilem hipoteze mam jakas shizofremie zostala mi po leczeniu u psyhiatry bo przyznam ze leczylem sie z pozytywnym efektem ..powiem wam ze ialem 16lat wtedy ,Moj SW.pamieci braciszek zostal poczestowany przez kolege polichjanta winem 2 lampkami i zapewniony ze moze jechac tak do domu samochodem bo on tu jest policjantem wiec brat wsiadl do auta 500m dalej juz czekali zeby wziasc prawko swinnie podstepem kur....m go zalatwili..I tak to chyba mocno przezyl ...ze postanowil ze da im jeszcze popalic .Patrzylem jak przemienia sie w przestepce lata grasujacego i kradnacego drogie samochody ale tylko niemcom wlasnie na terenie dzialania komisarjatu w ktorym pracowal ten policjant..do konca nie zostal zlapany za reke :-) nawet kolo takiego samochodu ...Zmarl 4msc temu mial 34lata niestety to cena ktora zaplacil za przeciwstawienie sie tutejszej wladzy..ktora do dzis dziala stronniczo niestety na mnie tez sie to wszystko odbilo presja z ich strony msciwosc choc ja niczemu winny nieebylem tylko bratem jego..Ostanio gosc skopal mi caly samochod a syn mu pomagal .poszlem do niego na drugi dzien sadzac ze pijany byl i chcialem ugodowo to zalatwic dowiedzialem sie od jago zony tyle ze zasmiala sie patrzac na pogiete drzwi blotniki i..JA ODPOWIEDZIALEM ZGALSZAM TO NA POLICJE MIALEM W AUCIE 2 SWIADKOW NA TO POZATYM ZNALAZLO BY SIE JESZCZE KILKU BO STALO SIE TO POD SKLEPEM ...KOBIETA POWIEDZIALA COS POD NOSEM KIWIAC KPIACO GLOWA I NA KONIEC MAZ BYL WCZORAJ JUZ ZARAZ PO ZDARZENIU NA KOMISARJACIE I WSZYSTKO ZALATWIL JUZ NIEMACIE POCO TAM ISC ...ALE POSZLEM NA POLICJE BO FACETA NIE ZNALEM NAWET A ON BEZ POWODU ROZWALIL MI AUTO NA KTORE CIZKO PRACOWALEM ..NIESTETY KOBIETA MILA RACJE BO PO 1,5msc dostalem umorzenie sprawy ze wzgledu na brak czegos tam przekonywujacego ze tak bylo niestety dziewczyny ktora widziala to z okana swojego domu i postanowila mnie wesprzec jako dodatkowy swiadek nawet nikt nie przesluchal.....a teraz reszta bagna obserwowalem ostanie 3 msc zonke co kolega taki z pracy po cos do mnie przyszedl to zaraz byla kolo nas i cos sprzatala prala (du..chyba wypinala) glupi nie jestem ..podpuscilem ja swojimi sposobami ..I prawie ze sie wygadala wystarczylo ze powiedzia ze opowiadala z jego dziewczyna ostanio i ta chwalila sie ze jest z nim tylko temu ze jest swietny w luzku .i chyba pokazala mojej jakies fotki na tel chyba jego w akcji ...wiec wczoraj napisalem mu sms i powiedzialem mu co mnie dreczy z zonka i o tym co jego dziewczyna opowiada przed mohja zona o nim ..Powiedzial tyle zauwazyl jak zachowuje sie moja zona i dawno juz jak by chcial to by ja obracal za mojimi plecami ale niezrobi mi tego nigdy bo mnie b. polubił itd..wbil mi szpilke do trumny tym ze znowu potwierdzaja sie moje przypuszczenia i dobrze wyczulem intencje mojej zony gorsza sprawa bo ostanio sporo zmienilo sie w jej zachowaniu pracuje teraz w zakladzie myslalem ze to moze to ale pomalu spedzaja mi wszystkie fakty sen z powiek niechce zemna juz do luzka isc ale wychodzi po mojej miesiecznej obserwacji ze sciemnia jak moze tylko zyby nieudalo mi sie z nia pokochac w dni kiedy po nocy rano idzie na 4 do pracy podobnie wyszlo z nockami miala ostanio urlop 3 dni wtedy niebylo problemu z nia sie pokochac..wiec wieczorkiem bo przed chwila poszla juz do pracy wykombinowalem ze nie obraze sie na nia ze niewola mnie do luzeczka tylko sam do niej pojde jesli moje przypuszczenia sa troszke wiarygodne to bedzie robila opory niestety nie mylilem sie postanowila ze chce po 2min kochania mansturbowac sie sama i juz bo jest tak napalona ze ah :-( dalej sie nienauczyla ze ja zawsze rozkminie niestety pracuje w wielkim zakladzie i dojazd sam to 70km w jedna strone ..Wiec jest pewna ze nie mam szans czegos udowodnic ..bo zawsze mialem miarzdzace dowody na rozne oszustwa male jej ale tylko zeby jej pokazac ze nieoplaci sie klamac bo to i tak wychodzi ...ale ona potrafila przysiegac na wszystko zrobic awanture ze hej wypierajac sie perfidnie do koncca w taki sposob e nawet jak bym ja łapna na goracym z kims powiedziala by pewnie ze tu nikogo niema idz do lekarza bo cos ci sie z glowka dzieje .. PRZEPRASZAM ALE MUSIALEM SIE WYZALIC MOZE TO BYC TROSZKE NIEZROZUMIALE DLA WAS BO JESTEM BARDZO ZMECZONY ZLE SYPIAM OSTATNIO DZIS TO JUZ WCALE NIESPALEM I TROSZKE MOZE TO BYC POKRACZNIE SFORMULOWANE SORRY ZA TO ..CO O TYM SADZICIE BO JA CHYBA WIERZE W CUD ZE TO SIE MI POPROSTU SNI DZIS PO POTWIERDZENIU PROWOKACJI ZE STRONY MOJEJ ZONY W JEGO KIERUNKU ...JEST MOZLIWE POWIEDZCIE ZEBY BYLA PO TYM WSZYSTKIM TAKA HAMSKA WIEDZAC JAK JEJ ZNAJOMA OLEWAJAC MOJEGO BRATA I ZADAJC CIOSY PONIRZEJ PASA UPOKAZAJAC DOPROWADZILA DO TEGO ZE BIEDNY NIEWIDZIAL JUZ SENSU ISC DO SZPITALA POMIMO SKIEROWANIA PILNEGO BRACISZEK JE SCHOWAL I NIKOMU NIC NIE POWIEDZIAL ZE LEKARZ KAZAL NATYCHMIAST JECHAC DO SZPITALA MU A ON CHYBA WIEDZIAL ZE JAK NIEPUJDZIE TO BEDZIE ZLE ..ZADUZO NIESZCZESC W CIAGU KROTKIEGO CZASU PRZEZYLEM NAPRAWDE DOTWEGO ZONA NIEWIEM CZY JEST SENS DRUGI RAZ SIE PODNOSIC I LECZYC U PSYCHIATRY PEWNIE ..MOZE POCHOPNE WNIOSKI WYCIAGAM ALE MYSLE ZE MOJA MOZE MIEC ZAMIAR ZLAMANIA MNIE BO OSTATNIO CHCIALEM POROZMAWIAC Z NIA CZEMU MNIE UNIKA I W CIAGU 14DNI SPODZILA ZEMNA JAKIES 40-MIN WIECZNIE SIEDZI NP W KUCHNI JAK JA W POKOJU ALBO MA ROBOTE JAK ZAUWAZY ZE MAM ZAMIAR SIE PRZYSIASC ODP NA TO MIALA JEDNA PRZECIEZ JA CI NIC NIEROBIE ...A JA JEJ JESTES MOJA ZONKA I CHCIAL BYM CHOC 10 MIN DZIENNE PRZED TV Z TOBA RAZEM POSIEDZIEC WTEDY ZACZYNA SIE PLACZ WICZNIE JA I JA I JA COS ROBIE NIE TAK ...NACO JA JEJ BO TY NIEMASZ DO MNIE PRETENSJI ZADNYCH BO MASZ GDZIES CO CZUJE ROBIE..NA KONIEC PRZYZNAM ZE SIEGNOLEM OSTANIO PO UZYWKI I TO NIEBYLE JAKIE ZNALAZLA MI W SPODNIACH NARK..... ALE NIESTETY ODDALA MI JE SPOWROTEM SPYTALEM NIE PRZEJMUJESZ SIE TYM ZE OBIECUJESZ ZE WSZYSTKO BEDZIE JUZ JUTRO OK BO DZIS TO COS TAM A JA ZACZOLEM NAWET CPAC JUZ A TY JAK BYS MOGLA TO BYS MI TU DOSYPALA JESZCZE ZEBYM JUZ NIEWSTAL CHYBA ....MILCZY SAM JUZ NIEWIEM JAK MI NIKT NIEPOMORZE ZE ZNAJOMYCH A NIEMAM JUZ WIELU BO POSWIECILEM CALY CZAS DLA ZONY I DZIECKA PRZEDEWSZYSTKIM ZEBY ZAROBIC NA UTRZYMANIE ...TO MYSLE ZE DOSC SZYBKO BEDE LEZAAL NA UL.SPOKOJNEJ NIEDALEKO BRACISZKA (CMENTARZ) ..ZALAMKA TOTALNA NAPRAWDE DZIS JUZ MNIE MIARZDZY TO WSZYSTKO ..ALE ZRESZTA CO TO WAS OBCHODZI ...CZYTAJAC WASZE POSTY PLAKAC SIE MI CHCIALO BO JEST TU WIELU NIESZCZESNIKOW TAKICH JAK JA I JEDYNA CHYBA ROZSADNA DECYZJA BYLO BY PRZENIESC SIE TAM GDZIES I JUZ SIE NIE MECZYC..ALE PRZYCHODZA JESZCZE SEKUNDOWE IMPULSY JAK BYS SIE Z TEGO PODNIUSł SPOWROTEM NA NOGI BYC MOZE POKRZYZOWAL BYM CO PONIEKTORYM PLANY ..CZUJE ZE UPADAM A OSOBA KTORA NAPRAWDE KOCHAM MI POMAGA SWIADOMIE W TYM .. NIGDY BYM NIEPOTRAFIL ZDRADZIC NAPRAWDE NIE MA TEKIEJ OPCJI MAM SZTYWNE ZASADY I POMIMO ZE OGRANICZYLA ZEMNA SEX PRAKTYCZNIE DO ZERA A JAK JUZ TO JEST ON UPOKARZAJACY NAPRAWDE DLA MNIE POTRAFI JAK SIE JEJ CHCE CHYBA MANSTURBOWAC PRZY MNIE GLOSNO NA KONCU WYPOWIADAJAC NP. IMIE KOLEGI MOJEGO ITP. MYSLE ZE TO JUZ SZCZYTY SA ALE W SUMIE RALNIE PATRZAC NIEMAM RODZENSTWA JUZ A W OGRODZIE STOJI WIELKA CHATA NOWA 2 RODZINNA BRAT MIAL TAM MIESZKAC A W SRUGIEJ POLOWIE JA ..TO DOM RODZICOW JESZCZE ZOSTAJE A OJCA MAM BARDZO CHOREGO NA DZIEN DZISIEJSZY ..MOZE TO BREDNIA ALE EWENTUALNIE WSZYSTKO LADUJE U MOJEJ ZONKI ..CHOC MIESIAC TEMU MIESZKALISMY U NIEJ I TAM MI BYLO FAJNIE NAGLE TESCIOWA WYCZULEM TO ZACZELA ROBIC O BYLE CO AWANTURY WIE ZE MNIE LATWO SPROWOKOWAC I FAKTYCZNIE UDALO SIE JEJ MUSIALEM SIE NAGLE WYPROWADZIC BO TO CO WYRABIALA TO BYLY CYRKI JUZ ZONIE TEZ KAZALA ODEJSC ZA MNA TERAZ JAK JUZ U MNIE JESTESMY NAGLE OKAZUJE SIE ZE ZONA TAM DZWONI I NORMALNIE GADAJA JAK BY NIGDY NIC NAWET IDZIE DO MAMUSI NA WIGILIE CHOC JA JAK U NIEJ MIESZKALEM TO BYLEM U NICH W WIGILIE ....ZALAMKA POZDRAWIAM CZESC
  5. Witam sam niewiem co mi jest ..ale wiem ze problemu nierozwize sam napewno a jesli juz to moze sie to kiepsko naprawde skonczyc ..Wiem pochowalem brata 4 miesiace temu mial 34 lata :-( ...niestety mysle ze zaczyna sie w mojej rodzinie psuc powaznie niestety fakty sa takie ze sytuacja dosc podobna jak ta ktora brat mial jakies 2 lata przed smiercia niestety do konca sobie z nia nie poradzil ..fakt ze nie skorzystal z zadnej pomocy...4 dni przed smiercia zrobil badania medyczne i dostal skierowanie natychmiast do szpitala nikomu o tym nie powiedzial dopiero po smierci lekarz ktory to skierowanie wypisal przypadkowo byl w szpitalu i poznal go powiedzial i powiedzial tylko przeciez on mial juz byc od 4 dni w szpitalu...mysle ze powodem glownym nie byly dolegliwosci serca mogl sie leczyc tylko problemy miedzy innymi z niedoszla zona ...moze jakies zalamanie niewiem jak sie to fachowo nazywa...zaczynam pomalu analizowac zachowania zony i niewiem czy to moze moja wyobraznia dodaje reszte tak wpiera mi ona sama gdy chce z nia spokojnie porozmawiac o problemach ..wiec chyba bede musial poszukac dobrego psychologa bo czuje ze mam racje z przeczuciami niestety te z czasu slubu ponad 2 lata temu byly trafne narazie w 98% ...
×