kosmostrada

jasaw, Dziękuję, nie wiem, jak w pracy wyrobiłam i ile błędów zrobiłam, ale poszłam... Też dziś tak wstałam choc nie musiałam... Mam nadzieję, że sen się unormuje i to tylko chwilowy ubok. Ja czekałam na otwarcie spożywczaka, żeby kupic bułki i papierosy... Powolutku sobie wszystko zrobisz i będziesz miała piękny porządek. Martwię się, żebyś tylko się nie przeciążyła, uważaj na siebie Kochana!

Witajcie moi drodzy! Jaki dziś remontowy temat na Spamowej... Każdy zapewne mógłby godzinami opowiadac historyjki z życia wzięte z serii - moje mrożące krew w żyłach przygody z fachowcami. A tych o super fachowcach jakoś jak na lekarstwo... Dziś poszłam do pracy 1,5 godziny wcześniej, tak mnie nosiło... Ale ok. 12 tej uspokoiło się i teraz na lekkim wyczerpaniu właśnie robię obiad. Z rana lało i było tak zimno, że paradowałam w czapce. Potem słoneczko, zrywny skok temperatury i jak pajac wyglądałam wracając w kaloszach... Idę wstawiac kotlety.

cyklopka, Zawsze lepiej niż odwrotnie - kąpac się w zlewozmywaku... Dobrej nocy wszystkim i miłego poniedziałku!!!

cyklopka, Fajny kawałek... Jak mam dobry dzień ( i moje uszy akceptują głośne dźwięki) i potrzebuję kopa do działania to załączam sobie coś cięższego i zagrzewam się do walki... Lub włączam w samochodzie i korzystam z moich 250 koni pod maską... Ostatnio jeżdże przy Lykke Li, jak osiemdziesięciolatek, co dobitnie świadczy o moim stanie... Ja zrobiłam relaksację od Jasaw na wieczór, a mandalę ostatnio rysowałam w pracy... Jutro masz terapię, to przegadasz wiele rzeczy.

Aranjani, Dobranoc !!!

cyklopka, ja też nie mogę się powstrzymac ... [videoyoutube=vYw67f8evWo][/videoyoutube]

tosia_j, Babcia mi powiedziała, że tak to działa, no to pożeram...

mirunia, No te wielopłatkowe kwiatki bzu trzeba zjeśc na szczęście... Ja tak robię, aczkolwiek nie pasjami, bo mam cały krzaczor bzu w ogródku i gdybym się zawzięła, to pewnie bym niestrawności dostała... Kochana różne klimaty po nowym leku, ale nic aż tak odstraszającego, żebym go dziś znów nie wzięła. Tylko się modlę, żebym do pracy mogła jutro pójśc... A nie rozbijało się końcówek, tak jak u róż? Ja nie wiem , bo nie zrywam, podziwiam i wącham na krzaku...

mirunia, Hej Kochana! Patriotycznie spędziłaś święto narodowe! Takie zmęczenie jest fajne i daje energię na kolejne dni. A u mnie bez jeszcze nie kwitnie, dopiero są pączki. Przed chwilą wróciłam z psem, odetchnęłam świeżym powietrzem, popatrzyłam na kwiaty w ogródkach. Teraz posiorbię ziołową herbatkę.

bonsai, Dzięki, wiem, doktor powiedział, że jak przy nim zostanę, to po miesiącu badanie. Jak dotąd moja wątroba wytrzymuje wszystko, więc jestem dobrej myśli. Maggda92, dziękuje Kochana. Sukces! Udało mi się zjeśc 2 jajka sadzone, kawałeczek bułki i pomidorka. Póki co, nie padnę z głodu, to już coś... . Teraz chyba kawka w nagrodę się należy. Idę zmierzyc puls, w razie co siorbnę latte ze zbożówki. Ktoś ma na dziś jakiś fajny plan, żebym mogła trochę pozazdrościc? Ja siedzę w chałupie, więc niewiele mi do ekscytacji trzeba...

Maggda92, valdoxan, ze względu na minimum uboków przy wchodzeniu. Zobaczymy...

platek rozy, Kochana, nic ludki krakowskie nie podpowiedziały z tym lekarzem? Kurczę na NFZ jest trudno sama wiem, też nie mam namiaru i 150 za wizytę z bólem płacę. Ta babka z NFZ do której chodzę , żeby miec skierowania na terapię, miła, ale nie przekonuje mnie. Pogrzeb w necie, a najwyżej idź , gdzie będzie termin. Idę spróbowac zjeśc śniadanie, bo w brzuchu burczy, a żarcie w gardle staje.

Maggda92, Trochę koopa, odstawiłam lek i nie wyszło, testuję nowy, ale nie poddaję się!

platek rozy, No nie rozwaliło mnie w drobny mak, więc może byc dobrze. Czekam teraz na efekt, a to potrwac może. Na razie plan jest -przetrwac kolejny dzień. Dobrze, że warzywka w lodówce masz, a jak wejdą na obiadek, to na kolację zrobisz sobie ryż.

Wolfx, No masz, klimat, atrakcje, doborowe towarzystwo - każdy by się zresetował. platek rozy, niestety Słonko dziś kisielek, gotowane warzywka i takie tam nudy...

Maggda92, Hej hej! Większośc z nas wróciła do starej skórki, więc jest po staremu... Co u Ciebie? Davin, No to idź roztłucz fasolę na Wasz dzisiejszy obiad, niech wiedzą, kto ma power, a co! Wolfx, Hejo! Kolega w autobus wsadzony? I co będziesz odsypiał atrakcje, czy adrenalinka buzuje i plan sprytny na dziś jest?

Dzień dobry! platek rozy,***** Oj bidulko, to dziś dieta... Ile jeszcze ten antybiotyk musisz brac?

Wojt79, Witaj na forum! Spokojnie, daj sobie jeszcze czas, jak poczytasz trochę forum, zobaczysz, że większośc z nas robi te kroczki w tył i proces wychodzenia z choroby niestety trwa. Ale grunt to się nie poddawac i cierpliwie walczyc o siebie.

ICD-10, Jeśli jesteś na początku brania, to może byc efekt uboczny "wchodzenia" leku. Mi wystarczyła dawka 100 rano, ale ja w ogóle reaguje na najmniejsze dawki, więc jest to sprawa bardzo indywidualna. U mnie odstawienie Trittico ( trazodonu) spowodowało zwiększenie komfortu wstawania, dłuższe spanie i obniżenie porannego niepokoju. Więc najlepiej to jednak skonsultowac z lekarzem.

A ja też już wykąpana. Młody puszcza fajną muzę, aż nóżka chodzi... Idę obejrzec kolejną częśc Szybkich i wściekłych z chłopakami... Jak mówi przysłowie -dla towarzystwa Cygan dał się powiesic...

acherontia-styx, znaczy po prostu rzeźbisz ciałko, przygotowujesz się na lans na plaży... Ja w domu to mam mobilizację tylko do cwiczeń na kręgosłup i to gdy już mnie boli... Ale jak odzyskam swoją głowę to wsiądę na rower, no i dalej z psem będę się wypuszczac. To mnie utrzymuje w formie.

platek rozy, Kochana też o tym myślałam, bo to jest podobno hicior wśród leków dających najmniej uboków na wejściu, dlatego doktor go dla mnie wybrał. Ja powiedziałam , że nie będę przechodzic drugi raz tego co było z SSRI, gdzie miesiąc zamknięcia w domu , mordęgi i doopa. I żadnych też zamulaczy , uspokajaczy, bo efekt odwrotny. Albo wejdzie, albo zmieniamy. Tak było z Sulpirydem- wszedł bezproblemowo, oczywiście na efekt trzeba było czekac, ale stanu drastycznie nie pogarszał. Kłopot jest, bo oprócz wejścia, jednak oczekujemy, żeby pomógł. Trudno ze mną, tak jak z Tobą

acherontia-styx, No wiesz brałam na razie 2 razy połówkę, to wiadomo zmian nie ma , ale też nie jest gorzej, więc zgodnie z zaleceniem biorę dziś całego tabsa i zobaczymy jak wejdzie. Nie no tydzień to kupa czasu! Też w końcu lenia masz prawo złapac. Do jakich cwiczeń wróciłaś?

acherontia-styx, ja też do eyelinera się dokopałam w rossku... A Ty już nauczona? Przyjemnośc sobie jakąś w międzyczasie sprawiłaś, czy tylko siedzisz i zakuwasz?

Wolfx, No to spotkanie na szczycie... Dobry gospodarz jesteś!