
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
DarkMaster, Wiem wiem, już się wytłumaczyłam. Kto nie ma szczęścia w kartach ten ma w... no wiesz... Znaczy świetlana przyszłośc związkowa przed Tobą. Za wróżbitę Maciej dziś robię...
-
Wolfx, Hej, ups sorry poprzedni post był do Darka... taka pora...
-
Wolfx, Jak karty, wygrałeś?
-
Panowie, ale halo, czemu nie śpicie? Ja od dwóch godzin przewracam się z boku na bok, ale zachciało się detoksu od leków, to mam za swoje...
-
DarkMaster, To w drogę Wilku, tylko kasy za dużo nie przegraj! Dobrej zabawy!
-
DarkMaster, Bardzo się cieszę, że nogę wystawiłeś!!! W tej chwili może Ci to ulgi widocznej nie dało, ale docelowo to krok do spokoju... Dark sprawa świeża i boli, ale przecież wiesz, że to będzie słabło. Z tym bólem pod pachą ( bo to normalne że jest) rób swoje (chocby na siłę), a nawet nie zauważysz, kiedy jak kurde napity kleszcz odpadnie. Dziś poszedłeś na spacer, a jutro idź gdzieś do ludzi- napij się piwa z kumplem, czy weź do kina koleżankę, odwiedź babcię , cokolwiek i kolejny dzień minie. Gdzieś przeczytałam, że jak jesteś w dołku, to przede wszystkim odłóż łopatę...
-
DarkMaster, Przykro mi, spróbuj jutro jednak wyjśc, obrazki w głowie pozmieniac, to dobrze robi, wiem, co mówię... tulam, ale kopię w tyłek, żebyś wylazł. mirunia, Troszkę odpoczęłam, noc ciut odespałam, lepiej się czuję. Cudowny spacer miałaś. Ja tak marzę, że w wakacje będzie można mnie wywieźc gdzieś z dala od ludzkich tłumów, w naturę, ciszę... Też zaraz herbatkę sobie zrobię z mojej świeżej mięty i posłucham muzyczki. Validol kupiony, wypróbuję na noc, narzekałam na tą piątą, ale jednak koszmar wybudzic się po 3 godzinach snu. cyklopka, starsze sąsiadki to z reguły sokole oko mają... Mnie przyuważyły w ubiegłym roku jak tak bardzo schudłam, dopytując się, czy aby anoreksji nie mam... Byłam jeszcze rzutem na taśmę na spacerze i kolejnych lodach (dobrze wchodzą). Teraz chłopaków wysłałam po żarcie dla psa i odsapuję.
-
PannaNatalia, Och zrobiłaś te babeczki! Miłego spotkania Kochana, cieszę się, że masz fajnego plana na wieczór!
-
DarkMaster, Dzięki Dark! To nie samodyscyplina, to desperacka walka. Podobnie zareagował mój pies, jak go 3 razy większe od niego bydlę napadło. Leżał przewrócony na ziemi, ale z zębami na wierzchu nie dał sobie do gardła dojśc... A Ty wyszedłeś gdzieś dzisiaj tlenu zazyc? Drzemka za mną. Może powinnam przeczekac do wieczora, żeby noc przespac, ale trudno - padłam. Pochmurno, ale cieszę się w sumie, bo chałupy mi nie nagrzewa, a sporo w niej siedzę i miło, że nie jest duszno. Piję małą kawę, pójdę na ogródek spojrzec jak od wczoraj urosły moje pomidorki , nazbieram mięty na herbatę. mirunia, Co robisz Kochana? Zakupy zaliczone? Co porabiacie?
-
Heloł ponownie! Ściskam wszystkich! acherontia-styx, Zgubiłaś kartkę, trudno, ale ciepło mi się zrobiło na serduchu, że o mnie pomyślałaś... mirunia, to wyślę mensza do apteki, spróbuję ten validol. Jak szalec, to szalec... Ech buja mnie, słabiuśka jestem i agorafobia rozpędzona... Ale stwierdziłam, że się kurde nie poddam, bo co mi z siedzenia w domu i płakania. Lepiej nie będzie od tego. Mały spacer, potem udało mi się wyczaic mojego syna na regatach ( całego wyścigu nie widziałam, bo stac w miejscu nie mogę , jak mnie trzepie). Potem poszliśmy na slow food festiwal. Pyszności różniste do popróbowania, a ja nic wcisnąc w siebie nie mogę... Ale też mówię - nie!, co tu przejdzie przez przełyk? No i eureka - sushi! Pożarłam sushi i potem lody o smaku szampana i truskawkowe z bazylią. Tak że czuję się kiepsko, ale mam satysfakcję, bo atrakcje zaliczyłam i nie mam poczucia, że tylko wegetuję. Przyjemnośc z lekka na siłę, ale brawo ja! Może uda mi się teraz podrzemac.
-
platek rozy, piąteczka Kochana, ja dziś zaliczyłam pierwszą pobudkę o trzeciej... Trochę pochmurno, ale zaraz mam zamiar zmobilizowac się i jednak wyjśc, potem wrócę na drzemkę. Pójdę nad morze, może moje dziecko na regatach wypatrzę... I tak sobie będę dziś układac dzień - tak na gdzieś dwie godziny naprzód. Chcę też kupic Validol, koleżance forumowej poleciła lekarka. Ziołówka, ale nie brałam, może chociaż sen jakiś po tym będzie. Próbowałyście?
-
Dzień dobry wszystkim!!! Plateczkowa!!!****Kochana Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin!!!! Życzę Ci przede wszystkim, aby szło ku lepszemu - żebyś miała jeszcze więcej przyjemności w życiu, żebyś znalazła fajną pracę, żeby zdrówko dopisywało, a jakieś francowate lęki nie męczyły i żeby otaczało Cię jak najwięcej życzliwych ludzi. Buziaki!!! I storczyk ode mnie... Miłej zabawy dzisiaj!
-
cyklopka, Hej hej Kochana!!! To Cv pod paszkę i w drogę!!! Trzymam kciuki! No nawet dostałaś kwiatka z okazji zakończenia roku szkolnego, to już oficjalnie masz wakacje!
-
platek rozy, mirunia, Dziewczynki, to jesteśmy dziś razem na rejsie... platek rozy, Kochana stresy stresami, ale masz też trochę tych dobrych emocji, ekscytacji jutrzejszym dniem, więc masz prawo byc "rozhuśtana".
-
platek rozy, Dzięki Kochana za rady, to nerwicowe, bo jestem na fali... Wejdziesz jutro na chwilkę na Spamową, żeby Ci życzenia złożyc, czy już będziesz w ferworze przygotowań i świętowania?
-
mirunia, Dzielna jesteś Kochana, że kolację zrobiłaś... Wiesz co, posiedziałam na łóżku oparta o poduchy i ciutkę zelżało. Jak to się będzie powtarzac, to pewnie się przyzwyczaję. Bujało mnie już, ale nie aż tak... Zastanawiałam się, czy się porzygam, ale dobrze znoszę pływanie statkiem... To mówisz, że wychodzisz , to ja też tak zrobię następnym razem, bo dziś to jednak muszę się oswoic. tosia_j, Hej Tosiu!!! Jak z tym bierzmowaniem, jesteście po?
-
takie tam, pewnie u Ćwierciakiewiczowej tak jest? No czegoś się dziś nauczyłam... DarkMaster, mięsko się samo przegryzło, ale na przyszłośc będę pamiętac... Obiadku trochę zjadłam, hurra, czekam co się będzie działo, brac ten węgiel, czy nie...W aptece podobno powiedzieli, że nie można po zażyciu węgla 4 godz. jeśc. Tyle dobrych wiadomości. Mam takie zawroty, że ledwo piszę, tego jeszcze nie grali... Dziewczynki kochane, help!!! Wy macie doświadczenie, co robic, przeczekac, czy da się jakoś to uspokoic? Czy to naprawdę jest tak, że ta nerwica co i rusz coś nowego nam dorzuca? Chciałam pójśc na spacer, bo pogoda się zrobiła, a tu ledwo zeszłam na ogródek na chwilę obejrzec pomidorki... Czy na siłę wychodzic?
-
DarkMaster, To Ciebie też tulam, ale naprawdę muszę leciec, bo mi się mięso nie przegryzie.
-
DarkMaster, Heloł Dark! platek rozy, Dam radę, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo chcę iśc zobaczyc moją latarośl - bierze udział w regatach! Miłego spacerku! takie tam, No dobra tulam... Co to ciasta tretowane? A ja idę pichcic obiadek, przyprawiac mięsko i takie tam. A propos takie tam mam nadzieję, że jak wpadnę wieczorkiem, to będzie odpowiedź o te ciasta, bo mnie skonfudowałeś, a o kuchni trochę czytam.
-
Moi drodzy udało mi się uskutecznic drzemkę, czyli ewidentnie telepawka opadła. Miałam mroczny sen, że ścigałam psychopatę, normalnie norweski kryminał, nie mogłam się dobudzic tak było ekscytująco, ale strasznie. Wreszcie się niechętnie wybudziłam, ale w takim zamuleniu, że musiałam sobie dwie kawy pod rząd strzelic. No i chyba po tych kawach, jak mnie przeczyściło... Normalnie Miruniowy sposób pt. węgiel zastosuję. Właśnie zadzwoniłam do mensza, żeby kupił, bo sama raczej nie pójdę. dosłownie jak nie urok to... Ale nic , akurat to wszystko zniosę i przyjmę na klatę. PannaNatalia, Wytrzymaj jeszcze trochę, pomyśł sobie, że już naprawdę weekend za rogiem. takie tam, niby taka pierdoła, a czasami wkurza. Sama wiem, ile za butami chodzę, a za bardzo nie lubię snuc się po sklepach, więc cholery można dostac. platek rozy, Plateczkowa, pyszności i jakie zdrowe!
-
platek rozy, Plateczkowa tulam Kochana! Mi też moja praca spadła z nieba, niespodziewanie... Megi_, Mi pomagają napoje witaminowe, piję w pracy, żeby nie zasnąc. One są z reguły w dziale napojów energetycznych, ale mają same witaminy, bez tauryny. Różnych firm. Może spróbuj.
-
No i nie pojechałam na ryneczek, wewnętrzny klekot obniżył się, ale dopadły mnie zawroty, więc nici z prowadzenia samochodu. Ale to jest objaw który mnie spowalnia , ale nie dobija. Takim trikom to się nie dajemy! Więc lekko chwiejąc się pomaszerowałam do pobliskich sklepów, kupiłam czereśnie, truskawy i składniki na lekki obiadek - pierś z kuraka, fasolkę szparagową, ziemniaczki. No i kupiłam pierwszy w tym roku bób. Chyba dziś coś pojem, a na pewno chłopaki dostaną wreszcie domowy obiad... Megi_, jak dobrze, że masz kontakt z lekarką i wszystko pod kontrolą! takie tam, Hej!
-
Hej Kochane!!! Ja czekam aż mi się poranek wyklaruje, zejdzie trochę napięcie, czy nie, bo chciałam na ten ryneczek pojechac. Byłam u rodzinnej po namiary na jakiegoś dobrego gin. - endokrynologa, to nie ma , dała mi do prywatnego gabinetu swojego kolegi -ginekologa. Nie wiem, czy to nie wyrzucone pieniądze. platek rozy, Plateczkowa***** O której jedziesz po tą decyzję? Megi_, No patrz, to może dlatego ostatnio się źle czułaś... Nie martw się Kochana, wyprostują Ci to na pewno. PannaNatalia, I jak się czujesz, zszedł trochę lęk, trzymasz się?
-
tosia_j, Hej Tosia!!!!! Dobrze CIę słyszec! Zaginęłaś w akcji... Ja też wolę jak jest chłodniej, niż upały.
-
Wróciłam zmęczona, ale zadowolona, że ten dzień minął bez większych sensacji. Teraz trochę mi gorzej, jak emocje opadły, ale dzień bardziej do przodu niż wczoraj. Monsz zabrała mnie na prawdziwego hamburgera , miałam wizję, że haftnę, ale tak mnie zagadał, że zjadłam całego. Teraz trochę mnie brzuch boli, bo nieprzyzwyczajony, nie wiem dlaczego nie zjadłam czegoś lżejszego i zdrowszego. Jaka jestem zakręcona... Ale grunt, że weszło. mirunia, Ty to mnie wyczuwasz Kochana... Jak się po poranku pozbierałam, poszłam do pracy, to już jakoś poszło. Na pewno dzisiejszy dzień jest lepszy.