kosmostrada

Dzień dobry!!! Wróciłam właśnie do domu z nogami wbitymi w dupsko. Ale się nachodziłam... Muszę młodemu kupic jedną książkę do szkoły, szukałam używanej, ale nie ma. Zajrzałam do lumpków, zrobiłam zakupy na obiad, jeszcze raz na spokojnie obejrzałam sobie te ciuszki w rossku. Piękny jest ten duży szal, ale po drogości i nie moje kolory ( na szczęście , to mi nie żal ) Czapki można przymierzyc, ja dostałam z zamówienia taką "zapakowaną". Czytam Plateczkową, to aż niewiarygodne. Ja na zimnej pólnocy musiałam się dziś rozbierac z trencza. Usiadłam sobie na kawę na słoneczku żeby odsapnąc, to w samym sweterku. Dziewczynki wstawiam wam fotę mojego nabytku, nie musiałam robic, bo znalazłam w necie. Vintageowa sukienka Victor& Rolf dla H&m z 2006 roku. 100% jedwab, kunsztownie uszyta, czuję się w niej jak królówka. Dałam 18 zeta!!!!

cyklopka, otoczona jesteś przez bezczelnych typów - czepiający się dyrektor i wuefista, który nie przychodzi, jak masz pomalowane rzęsy... Idę się wymoczyc terapeutycznie, bo bardzo słabo się czuję, mam ściśniętą klatkę piersiową, boli mnie brzuch, różne somatyki lękowe, dziwne na wieczór. A nic się przecież nie zdarzyło. Czyżby zmęczenie ze mnie schodziło, osłabiony organizm, za dużo kawy, nie wiem, o co chodzi... Jeszcze sobie relaksację potem zrobię i daj Boże do rana przejdzie.

Zosia_89, Buźkę już masz ładną na to wesele, skórę zmieniłaś? Czekamy na foty, strasznie jestem ciekawa tego prezentu hand made. Lubię bardzo takie rzeczy.

Zosia_89, Zrobisz prezent, znaczy sama go stworzysz? Ja gdybym dziś wypiła gram alkoholu, to bym się przewróciła, jestem tak padnięta. Ale potowarzyszę Ci z herbatką. Poka sukienkę...

acherontia-styx, Dobrze - naciski są, może coś wymyślą dla świętego spokoju. Obejrzec możesz, ale nie przymierzysz, ani rękawiczek, bo są tak "zszyte". Sigrun, Bosz, u mnie to albo zupa, albo drugie, bo nie mieszczę... Dobra jesteś, szacun!

Sigrun, ***** Hej hej! Taa, choram cały czas. Tzn. okropny kaszel i trochę kataru. Jakim cudem Ty trzymasz figurę?

Dziewczynki, czapkę odebrałam. Baaardzo fajna! Nawet metki miała ładne. Dostałam w papierowej torbie jak z butiku. Obejrzałam przy okazji w realu torby, niektóre bardzo fajne, spodnie też niezłe, ale nie ma jak zmierzyc, z takimi to niebezpiecznie - łatwo wyglądac jak parówka... Umówiłam się do fryzjera na sobotę, bo już nie daję rady, muszę podciąc, musiałabym jechac prostownicą lub układac na szczotce, żeby miotły nie było, a nie chce mi się... A tak to jestem tak zmęczona, że ledwo z psiapsiółą gadałam, dobrze że jutro piątek i w dodatku nie mam gości. platek rozy, Spódniczkę mam, nawet z real skóry, ale moje spodnie już powoli stają się złachane, a uwielbiam ten rockowy look... acherontia-styx, Kochana będzie Ci pasowac, bo to jest z tych które świetnie wyglądają przy długich włosach, u mnie nie ma takiego efektu przy średniej długości.

platek rozy, Hej Kochana!***** Wzięłam szarą w warkocze. Też mi się podoba szoperka i te spodnie a la skórzane, nie wiem, jakie są w realu. filip133, Dobudziłeś się? Jak tam bark na wieczór? Aurora88, Pobuszuj na ich stronie, może spożywkę też można kupowac przez neta. acherontia-styx, Nawet nastawic się nie można i zaplanowac ... Jestem niewyspana ( przez kaszel) i bardzo zmęczona - ciężki i dłuższy dzień w pracy. Teraz chwilkę odsapuję i zabieram się za obiad. Nie mam siły dziś kombinowac, będzie po prostu pierś z kurczaka z ziemniakami i surówką. Dostałam eska, że czapka do odebrania ( szybcy są...), więc się dotelepię wieczorem (muszę iśc do odleglejszego rosska), przy okazji wypiję herbatę z przyjaciółką. I tak dzień minie. Co u Was, bo niewielki dziś ruch?

Dzień dobry!!! Wpadam korzystając z tego , że schną mi pazury. Musiałam zmienic kolor, bo po wczorajszym czarowaniu przy obiedzie mam końcówki łapek od kurkumy i przy jasnym lakierze było to widac. U mnie blue sky... Szkoda w pracy siedziec. No i kolejny miesiąc nam zawitał, jak już ogłosiła Cyklopka, więc wszystkim życzę słonecznego i przyjemnego października! W związku z wypłatą, pobuszowałam w necie i nabyłam z rossmanowskiej kolekcji Gosi Baczyńskiej czapkę! Tak z okazji zbliżających się chłodów i ku rozpieszczeniu i poczuciu się ekskluzywnie... Czekam na smsa, że na mnie czeka ( nie chciało mi się latac po rossmanach, to zamówiłam przez neta z odbiorem w sklepie).

cyklopka, Ale się podziało! Ja mówię - Ty bloga pisz! Mam Islę, też z porostem, ale za lightowa jest... Ja tak myślę, że jednak ruch - pójście do lekarza na osłuchanie, jest nieunikniony. A nie znoszę chodzic do mojej rodzinnej, bo to głupia baba jest i niedouczona... Dlaczego do niej chodzę - bo jest blisko... Jak się testuje facetów na obecnośc honoru?

Sigrun, To dobrze, kolejna osoba wyłazi z choróbska. Ja na etapie potwornego kasłania, ale funkcjonuję, no bo co... A tak pytam, bo mam podejrzenia, że nie wszystkie składniki grzańca podał...

Sigrun, Heloł! Jak Twoje przeziębienie, grzaniec pomógł? Mam tu poważną rozmowę z Davinem i mam pytanie, czy po przygotowywanych przez niego grzańcach nie masz wrażenia, że Cię bardziej kręci?

Davin, Zaczynam podejrzewac, że temat nie jest Ci obcy i coś Swojej dosypujesz do tych niby chętnie przygotowywanych dań...

Davin, Myślisz, że nie mam innych sposobów, niż futrowanie męża czosnkiem? Ba, czy w ogóle muszę go czymś futrowac? ( focha strzelic, czy nie, oto jest pytanie...)

nieboszczyk, Wydaje mi się że jesteś wystarczająco inteligentny, żeby się komunikowac w inny sposób, niż przez wklejanie linków, których obawiam się i tak nikt nie otwiera... Trochę wysiłku! platek rozy, No zobacz, bo może jak włożysz, to się okaże że słabo leży i ochota Ci na nią minie.

platek rozy, Lubię charakterne zapachy... Mierzyłaś tą kieckę?

platek rozy, Nie wąchałam nigdy tej Mandargory... Wiem tylko że jest taka magiczna roślina lecznicza. Nie wiem jak u nich z jakością, bo ja tam kupowałam tylko rzeczy do domu.

platek rozy, Brawo Kochana i tak trzeba! Osłabianie jednego lęku ma również wpływ na pozostałe ( tak mi mówiła moja terapeutka). Dobrze, że pracujesz nad komunikacją miejską. Ja też pojechałam przecież ostatnio a) sama b) autobusem c) daleko od domu, poza mój bezpieczny fyrtel, po to żeby zmierzyc się z tym. Już niedługo będzie lepiej, bo najgorszy jest lęk przed lękiem, a za niedługo zmierzysz się z demonami i zobaczysz , że zwyciężysz, będziesz to miała za sobą. Więc jeszcze trochę wytrwaj!

platek rozy, Ciekawe jak ta nowa babka mopsowa... No widzisz, udaje się, że jakiś drobny pieniążek wpada, zawsze coś, cieszę się! Poranki, no cóż, najgorsze... Chyba u wszystkich tu...

Marcin2013, bonsai, zawsze możesz zjeśc łyżeczkę chilli. Zrobił mi się zachrypnięty głos, znając historię moich przeziębień, jutro będę już szeptac... Nie mogę jutro w pracy odbierac telefonów, bo ludzie będą myśleli, że się na seks-telefon dodzwonili...

Davin, Człowiek wyjdzie pogadac przez telefon, zjeśc obiad, to mu dupsko obrobią... Czosnek dla smaku do zupy i dla zdrowia, a co dalej z tego wyniknie zobaczymy... Marcin2013, Heloł, dawno Cię nie było! Co tam na polu walki, rozrabiałeś? mirunia, Oj u mnie pewnie też byłoby lepiej bez fajek... Kochani gotujący, znalazłam w necie fotę tej dyni, której kawałek kupiłam ( dynia włoska). Polecam, delikatniejsza i pyszniejsza! Zupa najlepsza jaką zrobiłam do tej pory, dzięki tej dyni. Dodałam od serca chilli, kurkumy, trochę czosnku i mam cudnie ciepło w brzuchu.

mirunia, No to długo to gardziołko kurujesz... Odpoczywaj Kochana, w końcu jesteś jeszcze chorutka, no i chyba organizm nam się przestawia na nową porę roku... Na dzień łyknęłam Ambroksol - wykrztuśny, a na noc wyciągnęłam z apteczki Supremin - przeciwkaszlowy. Wczoraj wypiłam Gripex, ale nie za bardzo na kaszel pomaga... zastanawiam się, czy się nie wybrac po ten polecany przez Ciebie thiocodin. Najlepiej to by było papieroska odstawic, ale ciężko... Najchętniej to bym się nażarła czosnku na noc, ale jak z takim chuchem do pracy iśc? Zosia_89, Jak się czujesz na wieczór? Zupka sobie bulgocze, pachnie czosnkiem...

Ja ściskam wszystkich Wyspowych Chłopaków z okazji ich dnia ( bonsai, szczególnie ), oby Wam humory dopisywały jak najczęściej!!! (Dobrze że sobie przypomniałam i właśnie wróciłam z Almy ze słodkościami, boby mi moje chłopaki focha strzeliły... ) mirunia, Jak Ci Kochana dzisiaj dzionek mija, zdrowiutka już jesteś , jak humorek? Pójdę do lekarza, bo już mam dośc, zwłaszcza tych niedospanych nocy przez kaszel. DarkMaster, No nareszcie , myśmy się tu już martwili... Dark co będzie to będzie, bez spinki. Grunt to próbowac. Davin, I jak załatwiłeś sprawy, masz spokój? Purpurowy, Brawo Ty!!! Kalebx3, Przykre... Zrobiłam przyjemny spacerek do Almy z psem ( rześko jest, ale słonecznie), teraz zabieram się za zupę dyniową.

Dzień dobry!!! Jezoo jaka jestem chora... Noc z atakami kaszlu, od rana też charkam. Udało mi się wśród kartonów dokopac do apteczki i wzięłam teraz ambroksol, mam nadzieję, że w pracy wyrobię. Chyba w piątek pójdę do lekarza, dac się osłuchac. Jeden plus - na razie ładna pogoda. Zosia_89, Aurora88, platek rozy, Dziewczynki kochane trzymajcie się!!! Zosieńko może czas iśc na zwolnienie jednak... Aurora88, Ja bardzo częśto jestem dobra w robieniu rzeczy, których nie lubię... Wynika to u mnie z zacięcia do perfekcjonizmu. Nie wiem, jak jest u Ciebie. Ten chłopak, którego słowa Ci cytowałam jest bardzo zdolnym robiącym karierę również naukową młodym psychologiem. Czerpie satysfakcję z pomagania (pracuje z dziecmi autystycznymi), a jednak stwierdził, że to nie jest jego ścieżka życiowa. Duża samoświadomośc... W efekcie, w odpowiedzi na męczące go pytanie co chce robic, złożył papiery do Szkoły Filmowej... Purpurowy, Strasznie się ucieszyłam, że się zawziąłeś, napisz koniecznie jak poszło! Miłego dnia!!!

Purpurowy, Szopping z rana? Nie znajdziesz naprawdę jakiś spodni i koszuli? Przecież nie zrezygnujesz z rozmowy, bo nie masz się w co ubrac... ( to już byłby autosabotaż) Myśl chłopie, nie wiem, kupic w lumpku, czy na bazarku po taniości, pożyczyc?