Skocz do zawartości
Nerwica.com

gosia84

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gosia84

  1. Ta deprecha to istne zlo!!!! Nie idzie jej opanowac!! Jest z dnia na dzien coraz gorzej!!, boore leki jakies ktore kiedys bralam i jest lipa!! Pogotowie jak nie przyjedzie raz w tyg to jest cud!! Ostatnio wybralam sie na impreze pospiewac bo przeciez to moje hobby!! Moje cale zycie i kupe zwiazanych z tym planow ale coz po godz ni z gruszki ni z pietruszki poczulam ,sie bardzo zle... Pojechalam na pogotowie zmierzono cisnienie i jak zwykle eleganckie ale... Po zrobieniu ekg hmm wyszlo ze mam podejrzenie zawalu lewostronnego!! Porazka myslalam.,ze tam wykituje pani kazala mi jechac do szpitala ale przypomialam sobie ze mam ekg z przed 2miechow. Wiec pokazalaj jej jeee.... A Ona do mnie ,ze niczym sie nie rozni od tego co wyszlo teraz i ,ze juz tak mam xd. Wrocilam do domu stan sie nie zmienial wiec zadz na pogotowie i uslyszalam ,ze to nic sie nie dzieje a jakie mam objawy to depresja i juz. Czuje sie nadal kiepsko chodz sa chwile ,ze jest dobrze a za chwile zgroza tego co sie dzieje!!.A moral w tym taki ,ze boje sie oto ,ze mogli sie mylic.... Chodz modle sie ,ze tak....!! Bo kazdy wie ,ze wystarczy pow lekarzowi ,ze ma sie depreche i maja nas za glopkow!! Nie lubie ich a gdy przyjdzie ich wzywac to jeszcze gorzej jest!!!!!. Dziewczyny ale damy rade co nie?? Nie damy tej depresji oddac nam naszego zycia!! Ile przez ta chorobe tracimu zycia!! To okrutna zmija!! Czemu nie moze nas juz zostawic w spokoju!! Ech.....
  2. adzikk. Tak juz mam i nie tylko jemu o tym nie mowie. Uwazam ze osoba z depresja jest dla takiego normalnego czlowieka tylko ciezarem. Wieczny lek zero radosci brak perspektyw do zycia to jednak meczy innych. Lub tak poprostu sobie w mawiam... Ale wesolo nie jest napewno wiele trzeba odmowic a blache sprawy potrafoa mnie wyprowadzic z rownowagi w jedna chwile. Zreszta jestem pamietliwa osoba i wiele w zyciu tych krzywd zapomiec nie potrafie i tak klebia sie w mej glowie i zartuwaja moje zycie. Tak wiem... To wlasnie jest ten u mnie problem ze za duzo sobie wmawiam i dodaje.... A deprecha mnie jeszcze bardziej dobija!!
  3. Hehe tak tez kiedys kazal mi zrobic moj partner gdy bylam w szpitalu. Bo tez tam mnie zle potraktowano. Czulam sie jeszcze gorzej niz docierajac do szpitala. Lek przepisany to ' Tianesal' ale organizm po tyg zacza mi platac figle gdy go brac zaczelam. Wiec odstawilam, ale biore jedne jedyne ktore pomagaja jako tako i to sa te... Cloranxen Biore je na wieczór aby chodz troche zyc normalnie z rodzina W ogole poczatek tego wszystkiego byl okropny bol kręgosłupa i leczono mnie na zwyrodnienie kręgosłupa lecz trafilam do szpitala i tam decyzja zapadla ze to DEPRESJA!! Przerazilam sie i mialam czego.... Zycie soe bardzo zmienilo , brak ''Pracy'' bo strach wyjsc z domu codziennosc realistki zmienila sie w zamkniecie w czyerech scianach... Wyjazdy z partnerem na miasto czy tez w prawach papierkowych itp. To koszmar dla mnie i nie tylko dla mnie:((. Czas wakacji raj dla dzieci a Ja boje sie wyjechac gdziekolwiek od domu. Do tego 4lata temu stracilam dziecko ,jest to ogromny bol dla mnie bo nie ma dnia by nie myslec o niej .mam wrazenie ze i partner tez ma mnie dosc ( po co komu kobieta ktora do niczego sie nie nadaje chodz przy nim czuje sie bezpieczniej lecz gdy jest mi bardzo zle i dopada mnie lek nie mowie mu o tym bo boje sie ze wpadnie w panike zreszta nikomu nie mowie gdy sie zle czuje. sama wzywam pogotowie stawiajac wszystkich po fakcie dokonanym. Jak kazdy pragnie miec ksiecia z bajki, kupe kasy,czczy wlasne mieszkanie Ja chce jednego!! Byc znowu Goska jaka bylam kiedys!! A nie kazdego dnia modlic sie o kolejny dzien aby przezyc. Co robic?? Czy mam szanse na poradzenie sobie samej?? Bez lekow?? Bo to raczej nie wyjscie je lykac a problem jest tylko w psychice... I DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZ :*
  4. Witam mam 30lat akies 7lat temu przeszlam depresje sama nie wiem jak to mi sie udalo. Nie byla to zasługa lekow bo one zle na mnie wplywaly ,wrecz przeciwnie mialam mysli samobojcze i wiele innych mysli. Ale przeszlo. lecz po 7latach wrocila. Jest mi z tym cholernie ciezko!! Mam dwojke dzieci i ma swoim zyciowym koncie okrytne bagaze doswiadczsn zyciowych ale to nie oto chodzi wiem ze w glebi duszy jestem silna ale przez ta depresje zaniedbalam wiele swoich obowiazkow. Przeraza mnie to co sie ze mna teraz dzieje!! Wydaje mi sie jakbym miala zaraz umrzec!! Brak mi oddechu wydaje sie tez ze serce przestaje bic!! Mam jakies uciski w klatce gdziekolwiek ode moj stan sie pogarsza. Dostalam leki od psychiatry ale organizm ich nie przyja tak samo bylo z kolejnymi!! Wszedzie gdzie ide czuje bol w klatce dusznosc jakbym miala zaraz przestac oddychac bol po lewej stronie i do tego ucisk plus scisk w gardle. Badania u kardiologa wyszly dobrze twierdzi ze z serduszkiem jest wszystko dobrze, natomiat gdy dzwonie po pogotowie przykezdzaka i maja mnie za debila!! Traktoja okropnie . Ja mam wrazenie ze umieram ze widze wszystkich ostatni raz a oni w kit zmierza cisnienie zrobia EKG i wysylaja do lekarza rodzinnego!! Ja was blagam o pomoc!! Bo juz nie mam sil na to wszystko!! ( Do tego bedac kiedys u psychologa powiedzial ze gadac ze mna nie bedzie,bo czuje sie tak kakby to On byl i mnie na wizycie a nie Ja u niego ech..
×