Skocz do zawartości
Nerwica.com

janek159

Użytkownik
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janek159

  1. Wiem, że nie możliwe jest stałe otoczenie i trzeba reagować na chwilę obecną. I powiem Ci też, że nigdy nie sądziłem, że można nie zasnąć po kilku nocach nie przespanych. Jak komuś mówię nikt nie rozumie. Jakoś niedawno tego doświadczyłem. Teraz jakoś zasypiam na tym trittico, ale tak po jakimś czasie. A te upały też nie pomagają. Zresztą w upały nigdy nie mogłem spać nawet, przed tym (nazwijmy to) wytrąceniem z równowagi. Trzymajcie wszyscy dzielnie.
  2. Wszystko jest niezwykle trudne do oceny. Bo żeby ocenić działanie jakiegoś leku musielibyśmy badać jego działanie w niezmieniającym się otoczeniu zewnętrznym. Zaczynam dochodzić do pewnych wniosków. Jak spotkam się drugi raz z lekarzem, powiem mu, że moim celem jest rezygnacja z jakichkolwiek leków, a próbowanie tylko doraźnie brać na noc mirtre na zaśnięcie. No chyba że doraźnie zmiani się na codziennie. Chyba, że źle główkuję.
  3. No właśnie, chyba muszę zrobić wszystko, żeby jak najszybciej pozałatwiać wszystko co mi chodzi po głowie i w jakiś sposób nie daje mi spokoju. Nie sądziłem, że kiedyś dojdzie do sytuacji, że będę się zastanawiał czy ,,w coś wchodzić" mając na uwadze kondycję psychiczną.
  4. Czy możliwe że trittico może po 3 tygodniach nasilić lęk wolnopłynący, czy doszukiwać się stresogennych przyczyn zewnętrznych.
  5. Tak ostatni zachwalałem, ale było dobrze do czasu jak jakiś większy stresor się nie pojawił. Trochę mnie to rozregulowało teraz samo trittico nie daje zasnąć i trzeba coś dołożyć. Prawie trzeci tydzień brania trittico, no i nie wiem. To też dziwne, przecież jeszcze niedawno taki ,,strosor" jakaś tam sytuacja, nie dałaby mi się tak odczuć. Jakaś mniejsza tolerancja na napięciowe sytuacje. Czytam tu Was i biorę pod rozwagę, że trittico słabe na spanie, a to mi głównie dolega. Co lepsze na spanie, zasypianie: mianseryna czy mirtra?
  6. Zażywam trittico 75mg od 10 dni przed zaśnięciem i na szczęście od kilku dni zasypiam. Wyskoczyłem z ,,koła bezsenności" co trwało z dwa tygodnie. Wiem teraz, że to niespanie było spowodowane martwieniem się że nie śpię i skutkami z tym związanymi. To jest właśnie to samonakręcające się koło. W końcu poczułem, że coraz mniej myślę o tym spaniu (takie zapominanie o problemie) i stopniowo z zasypieniem zaczęło być lepiej. Trazodon będę brał jeszcze może z 3 miesiące, czytałem gdzieś 50 kilku stronicowy opis tej substancji gdzie są podane wyniki badań na spanie, depresję, lęki, ..... erekcję. I wynika z tego, że jest to niezwykle korzystnie działający specyfik, ale trzeba zażywać systematycznie dłuższy czas. Choć pierwsze efekty są chyba nawet po kilku dniach, jak chodzi o wyciszenie. Psychiatra chyba miał rację że ten lek nie działa tak spektakularnie jak np. benzo, ale za to w dłuższym okresie zalecza podłoże problemu. Powiedział że branie przed snem np. leków z grupy ,,Z" to takie odcinanie owocu który zaraz znowu wyrośnie. Tyle chciałem się podzielić, miłych snów.
  7. Z tego co czytałem to przewlekła to juz od miesiąca. To ja za 2 tygodnie mogę osiągnąć ten status. Ale jak będę optymistą to może nad tą bezsennościa zapanuję. Ale zaczyna mnie martwić ta bezsenność i stres z tym zasypianiem raczej uniemozliwia mi to zaśnięcie. Nigdy wcześniej tego nie miałem, ale zauważyłem że na wyjazdach szkoleniowych w nocy nigdy nie spałem. Dzięki za odpowiedzi. Jasne że lepiej chodzić do specjalisty, bo to nasze zdrowie. Więc kawę dzisiaj też wypiłem, rewelacja. A jakieś dwa piwa można, raz na tydzień, biorąc trittico i hydro (psychatra powiedział że po tym cegłóweczki się poukładają)? Proszę o wyrozumiałość dla moich inteligentnych pytań, choć może normalnych.
  8. Meg1985, no więc trittico słabo wygląda jak na samo zainicjowanie spania, u mnie. Usypia owszem, ale nie wyłącza myślenia tak aby zasnąć. Więc zastanawiam się czy już zminić, czy czekać jeszcze 3 tygodnie, bo wtwedy mam iść na wizytę. A jakbym chciał zmienić na coś z mirta, to mogę iść do pierwszego kontaktu i sam stosować bez konultacji z psychiatrą? (taniej). Czy jednak robić to z psychiatrą. Acha, też widzę w sobie pewne napady wredności, ale tylko wieczorem, jak coraz bardziej myślę o tym problemie spania który mnie dopadł. Czytałem o tym kole bezsenności, to nie złe kure.. stwo, taka płapka. Ale miejmy nadzieję, że nie myśląc o tym i myśląc pozytywnie, to nad tym zapanujemy. W sumie nasze problemy to i tak pikuś, w porównaniu do innych, z którymi sie ludzie borykają. Narka. Pijecie kawę?
  9. Cześć. Witam Was też jestem nowy. Moje pierwsze doświadczenia i problemy z zaśnięciem już z 1,5 tygodnia. Lekarz przepisał trittico 75 mg przed zaśnięciem plus 25 mg hydro. A jakby dalej był problem z załapeniem snu to (ponieważ mam) mogę się wspomóc xanaxem. No i zażywam już 2 dni ten zestaw i usypia fakt, ale dla mnie za mało żeby usnąć. Więc wtedy po 2 godzinach w łóżku biorę 0,25 mg xanaxu i wtedy załapię sen. Ale poradźcie proszę, czy na to saśnięcie nie byłaby lepsza Mirtazapina 15 mg? Bo nad tym też myślał psychatra.
×