Skocz do zawartości
Nerwica.com

petronela79

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez petronela79

  1. petronela79

    Powitanie

    hej, jestem z wawy ja już sama nie wiem co było pierwsze, migreny czy nerwica... do tego później dołączyła depresja, bo jak tu żyć na co dzień z takim bólem chociaż na depresję chorowałam już wcześniej, pierwszy raz brałam leki jak miałam 22 lata, potem próbowałam sobie pomóc samą terapią, aż się zakochałam i na kilka lat wszystkie dolegliwości mi przeszły )
  2. Witam, odważyłam się w końcu zarejestrować na forum, chociaż już od jakiegoś czasu zaglądam. Mam depresję, nerwicę lękową oraz migreny, które zatruwają mi życie już od 4 lat. Wypróbowałam już chyba wszystkie możliwe leki, nawet nie pamiętam ile już ich było. Na migrenę robiłam oczywiście wszystkie badania, ziółka, masaże, akupunkturę i nic. Najwyraźniej jest to skutek mojego znerwicowania, a problemem, że nie potrafię nawet na chwilę "wyluzować". Kilka lat temu trafiłam do Kliniki leczenia bólu, przy jednym z warszawskich szpitali i niestety wspominam tamten okres jako jeden z najgorszych w życiu. Doszło do tego, że brałam kilkanaście różnych leków 3x dziennie i słyszałam, że zachowuję się jak zombie. Pomimo tego cały czas pracowałam, czasami tylko biorąc tygodniowe zwolnienie. Nie wiem jak to wytrzymałam ale w pewnych momentach wydawało mi się, że kompletnie oszalałam. Tym bardziej, że bóle głowy wcale nie przeszły... Od 2,5 roku leczę się u tej samej lekarki, która wyprowadziła mnie z leków ale nadal niestety nie możemy dobrać idealnego leku. W tym momencie biorę sertralinę 100mg (pierwszy miesiąc 50mg, od 12 dni 100mg) oraz trazodon 50mg w dzień i 75mg wieczorem, okazjonalnie zolpic na noc jak już mam taką gonitwę myśli, że nie mogę ze sobą wytrzymać. Sertralinę brałam już kiedyś ale nie wytrzymałam skutków ubocznych. Tym razem się zawzięłam. Niestety skutki uboczne nadal są odczuwalne, a poprawy brak. No może odrobinę mniej siebie obwiniam ale nie wiem czy to skutek leku czy silne postanowienie, że nie mogę się tak zadręczać rzeczami na które już nie mam wpływu.. Chodzę również do psychologa od kilku miesięcy ale na razie efekty są znikome. To tyle o mnie, a co u Was? ;>
  3. petronela79

    Nerwicówka Wita,

    witam, ja jestem z Wawy - depresja i nerwica, 35l chociaż mój prawie były mąż, twierdził że jestem zwykłym czubkiem pozdrawiam
  4. petronela79

    Powitanie

    Witam, Forum czytuję już od jakiegoś czasu ale dopiero niedawno zdecydowałam się założyć tutaj konto. Moja choroba to depresja, nerwica lękowa i dokuczliwe migreny, które dopadają mnie prawie nieustannie od 4 lat, wykańczając psychicznie i fizycznie... Mimo wszystko staram się jakoś "normalnie" egzystować. Pozdrawiam wszystkich
×