Skocz do zawartości
Nerwica.com

langustamazowiecka

Użytkownik
  • Postów

    78
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia langustamazowiecka

  1. langustamazowiecka

    Czy masz?

    niestety nie Masz uczucia ?
  2. Żegnaj i powodzenia na NOWEJ drodze życia
  3. Wpierw to powinno się szkolnictwo uczynić prywatnym i znieść przymus edukacji szkolnej, bo to rodzi patologie...
  4. langustamazowiecka

    Czy masz?

    Bo tak. Kim jesteś ?
  5. langustamazowiecka

    Czy masz?

    Tak Czy masz jakiś problem ??!!
  6. Dokładnie to marnowanie czasu
  7. Dokładnie, gdyby to jeszcze kwast naturalny był, np. cytrynowy, no ale jak to fosforowy albo inny tego typu, to wiadomo że jego działanie będzie o wiele mocniejsze, zresztą stan mojego uzębienia też nie jest idealny.
  8. Kac bo nie piłeś ?? Ciekawe A tak na poważnie, ja też, istnieje chyba nawet jakieś polskie forum koloholików, chodź ja tam zrejestrowany nie jestem, ale generalnie takie zaburzenie też ponoć istnieje. Tu chyba prócz tych uzależniających składników chemicznych i kofeiny, chodzi także o cukier, którego jest tam dużo. Mi np. częściową "ulgę" jako zamiennik, przynosiła mocno posłodzona herbata, lub inny sok z kartonu, bo one też mają w uj cukru. Do tego jakaś woda gazowana... Muszę przyznać, że ostatnio, od w sumie nie wiem jak długiego czasu, chyba z tydzień-dwa, a może kilka dni, nie pijam jej, chodź jak o tym myślę, to chyba zaraz zdobędę kasę, i pójdę po nią do sklepu... PS: Radzę nie lekceważyć, ponoć jakaś kobieta doszła po wielu latach do poziomu 10 l dziennie, i po prostu z nadmiaru dziennego spożycia cukru, kofeiny, kwasu i innego świństwa - zmarła. Ale to już ekstra bardzo w uj ekstremalne przypadki. Bo u mnie np. pojawiło się to już jakieś 6 lat temu, i do tej pory to było różnie, czasem dla zaspokojenia "głodu" puszeczka wystarczała, niekiedy trochę więcej, potem to już regularnie butelka 2 litry codziennie. Niekiedy podczas świąt, imprez etc. nieco więcej się dziennie wypijało, ale to okazjonalnie raczej. No i oczywiście odkąd finansowo bieda, to zamiast Coca Coli czy Pepsi, tańsze zamienniki, głównie Hoop Cola, no i czasem jakaś Cola Original z Biedronki bądź inny marketowy tani syf...
  9. Samotność, to dla człowieka stan nienaturalny. Ja akurat jestem samotnikiem, i nienawidzę tego stanu, nienawidzę samotności, nie z wyboru, a z przymusu...chociaż teraz sam na swój sposób sobie ją sprawiam...to skomplikowane. Chyba po prostu nigdy nie miałem w życiu okazji nauczyć się normalnego życia towarzyskiego, więc teraz chodź marzę o byciu duszą towarzystwa, to zwyczajnie unikam jakiegokolwiek towarzystwa w ogóle jak się tylko da, ten lęk przed innymi ludźmi..
  10. langustamazowiecka

    ot

    E tam głupoty opowiadacie...wszystkie kobiety i dziewczyny, a także panie i dziewczynki są wredne, bez wyjątku.
×