Na początku chyba 25 mg poznie chyba 50 mg ale już niepamietam dokładnie . Na nerwice pomogla bardzo wyciszyła leki i myśli ale co z tego jakim kosztem tego ze przytyłem po niej 25 kg mój błąd był taki ze nie potrzebne bralem na dzień ale to chyba na początku trochę ale na pewno straszni zwalnia meabolizm i się tyje w tej chwili mam metabolizm 40 latka a mam 25 lat nie wiem czy jeszcze wroce do dobrej wagi może to już efekt u boczny trwały
Czy dam rade bez leków ? No właśnie chyba nie bo czasami mnie lapie lek, jakas paranoja ale jest tlumiona przez leki a biore chlorprotrixen na noc tylko a może zacząć brac jakies SSRI na dzień ? Ale po co znow będę otumaniony w dzień . Zastanawiam się na zmiane chlorplotrixeny na doxepine albo hydroksyzynę ale nie wiem czy to dobry pomysl żeby metabolizm ruszył. Wszystko było piękne do 16 roku zycia bez lekow przez jedna glupote tak się stało i teraz nie wiem kiedy to się skończy te branie lekow .