Stary może takie geny, ja palę nałogowo szlugi od 13 roku życia, a w prochy bawię się od 15, zaś dzikie kombosy psychotropów od 18. Jem co się pod ręką nawinie, ogólnie hardkor. I tylko się ogolę, ubiorę ładnie i wyglądam jak trallalalalala. Ps a na wenli to miałem +10 do charyzmy
no ale ja pije hektolitry zielonej herbaty, i może to mnie konserwuje.
Ja tez pije zielona herbata mieszanke ziolowa i ziola chinskie. Napewno nie geny nikt niema z rodziny takiego czegos.