Skocz do zawartości
Nerwica.com

LLLorelai

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LLLorelai

  1. Ciekawe pytanie. Myślę, żę nie można wykluczyć istnienia pewnych, statystycznie wykrywalnych, odmienności. Mógłby to być temat pracy magisterskiej. Nie możesz wiedzieć, jak swoje leki odczuwa koleżanka, więc zdanie powyższe jest fałszywe z def. Jakich systemów? Zapomnialam o tym wątku. Z koleżanką wiele rozmawiamy o swoich dolegliwościach psychicznych i somatycznych, wiec mogę to w pewien sposób porównać. A co do systemów, to chodziło o operacyjne.
  2. Witajcie, a ja mam zawał i udar od paru miesięcy. Ale zazywam aposerte i powoli dochodzi do mnie, ze skoro wyniki różnych badan są dobre, to jeszcze trochę pozyje :)
  3. Hej, po prostu masz hipnagogi. Ja mam to okresowo od około 30 lat. Czasem jest parę lat przerwy, a potem znów. U mnie ma to związek z nasileniem nerwicy. Jak czuje się lepiej, to hipnagogi znikają. Powiedz lekarzowi, on Ci wyjasni , ze to niegroźne. Trzymaj się!
  4. Czyzby programiści inaczej przeżywali swoje dolegliwości? Ja, będąc specjalistą od systemow, odczuwam tak samo moje lęki jak koleżanka fryzjerka. Może wejdź na inne forum, niekoniecznie związane z nerwica?
  5. Jak dobrze, że nie jestem sama... nie mogę palić, bo dostaję napadu paniki. Kiedyś piłam kawę z rana i do tego kilka fajek, teraz umieram, robię się sztywna, drętwieją mi ręce, nogi i twarz. Czasem zapalę, zazwyczaj jak zaczyna działać zomiren. Wtedy czuję się dobrze. Czas rzucić palenie. Z kolei mam lęk przed życiem bez papierosa. I koło się zamyka.
  6. Moja dentystka wie, że mam nerwicę lękową. Nie boję się wizyt u niej w gabinecie, boję się jedynie siedzenia w miejscu przez pół godziny. Ona doskonale wie, jak to wygląda, w końcu też jest lekarzem. Miło gawędzimy w czasie wizyty i okazuje się, że już trzeba wychodzić, aż żal, tak bardzo jest sympatyczna Czytam to forum i widzę, że mam bardzo duży staż w nerwicy :) Zaczęło się w liceum... 25 lat temu... I mam wrażenie, że nigdy się nie skończy.
  7. Czytam i jakbym to ja wszystko pisała. Tyle, że do wszystkich objawów dochodzi u mnie lęk przed udarem, ponieważ 3 dni temu przeczytałam artykuł w gazecie, że udar po 40-stce jest najczęstszą przyczyną zgonów u kobiet. Gdy mam objawy kołatania serca - myślę, że to zawał, gdy drętwieje mi lewa ręka - to udar. Wpadam w panikę i cała machina sama się nakręca. Nie mam już siły. Spałabym non stop, tak jestem wyczerpana napadami paniki. Domownicy nie rozumieją, że potrzebuję odrobiny spokoju. Uciekam do łazienki, głęboko oddycham, zaczynam się uspokajać... pukanie, czy zaraz wychodzę. Nie wytrzymuję i wrzeszczę, że na piętrze jest druga łazienka! Ciśnienie mam cały czas za wysokie - średnio 160/100; bywa wyższe. Biorę zomiren i jakoś ciągnę... Najgorzej bywa w pracy. Nieraz uciekam do kuchni pod pretekstem zaparzenia herbaty, opanowuję lęk, wracam do pokoju i znów napad. Przeklęty lęk; lata brania leków, psychoterapii i nadal trwa. Walczę i trwam w tym. Na szczęście z natury jestem optymistką i staram się myśleć, że to minie. Zrzucam winę na pogodę; problemy finansowe itp... Wiem, że to powoduje ataki. Niby nauczyłam się z tym żyć, ale i tak jest to męczące.
  8. Witam wszystkich. Bardzo spodobała mi się nazwa :jęczarnia" - jakby stworzona dla mnie. Mam od rana potworne napady paniki, nawet zomiren nie pomaga. Może jęczenie pomoże...
  9. LLLorelai

    Witam

    Witam wszystkich, jestem nowa...
×