marconeri

oh kolejna osobo delikatna duszo która zauważyłaś elektroniczny cień mnie..... dziękuję * * *

Taak a najlepsze jest to że gdy jest po wszystkim i ochłonę, no może nie od razu bo być może kilka dni albo i dłużej będzie mi to siedzieć w głowie i dręczyć, to myślę że to nie do mnie ktoś mówił że to jakiś słaba inna niż ja osoba musiała być a zupełnie nie ja, ja na pewno wybrnąłbym z tego inaczej a jednak wiem że to ja a może nie już sam nie wiem ............. czy ktoś czasem czuje tak jak ja o sobie jak o kimś innym.........?

Mnie opisuje 4w5 - "Włóczęga" niestety......

prosze o trochę ciepłego przytulenia jestem na zimnym dnie mojego smutku,samotności i otchłani raniących mnie słów i sytuacji dręczących mnie w tej chwili już nie mam sił

Od wczoraj słucham tego smutnego utworku, "El Condor Pasa" I'd rather be a sparrow than a snail. Yes I would. If I could, I surely would. I'd rather be a hammer than a nail. Yes I would. If I only could, I surely would. CHORUS Away, I'd rather sail away Like a swan that's here and gone A man gets tied up to the ground He gives the world Its saddest sound, Its saddest sound. I'd rather be a forest than a street. Yes I would. If I could, I surely would. I'd rather feel the earth beneath my feet, Yes I would. If I only could, I surely would. Słowa są piekne ale ja lubię nucić w myślach troszkę inne w zależności od nastroju zostawiając tylko te: I'd rather............. Yes I would. If I only could, I surely would. spróbójcie sami...

OK jestem za (najlepiej sobota) bo byłem chory i nie mogłem być ostatnio

sobota w jakimś sentymentalnym miejscu pachnącym poezją, kulturą, sztuką, plastyką, kapeluszami, zniszczonymi parasolkami, rzeźbą, muzyką..... ale czy się zdarzy.....

wiem gdzie to jest ale mam lęk przed przyjściem