Skocz do zawartości
Nerwica.com

crunchy

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez crunchy

  1. crunchy

    Hej

    Zdecydowałem się tu zarejestrować, bo ciężko mi szukać wsparcia w rodzinie i znajomych. Mam kilku przyjaciół, ale nie do końca mnie rozumieją. Mam 20 lat, studiuję. Mieszkam z rodzicami i na razie się nie zanosi, żeby to się zmieniło. Przez 4 lata byłem w "związku" z jedną dziewczyną. Trudno to nazwać związkiem... znaliśmy się przez internet. Kilka tygodni temu w końcu się spotkaliśmy, ale w ostatnia niedzielę zakończyłem z nią znajomość. Zniszczyła mnie doszczętnie. Wiem, że to brzmi głupio, ale kochałem ją. Tak... jak można kochać kogoś przez internet... no można Jedyne co mnie przy niej trzymało, to fakt, że mnie dowartościowywała. Czułem się zerem, ale jednak dawała mi poczucie bycia kimś ważnym. Myślałem, że jak się w końcu od niej oderwę to ruszę do przodu. (wiem, że taki okres po rozstaniu jest ciężki, mam jednak nadzieję, że dokonałem słusznej decyzji i z czasem to zaowocuje). Od jakiś dwóch lat zdawałem sobie sprawę, że działa na mnie negatywnie. Zaczęły się pojawiać myśli samobójcze, które co jakiś czas wracają. Póki co nie mam zamiaru ze sobą skończyć. Mój ojciec gdy miałem dwa lata się powiesił. Miał zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Jest to dla mnie swego rodzaju hamulcem przed targnięciem się na swoje życie. Nie potrafiłbym zrobić tego samego rodzinie. Z drugiej strony, boję się porozmawiać z rodzicami o moich problemach. Boję się tego, że zaczną mnie traktować jak jajko... chyba wiecie co mam na myśli. Nie widzę sensu w moim życiu, nie mam żadnego celu. Pieniądze, sport, pasje, nie są dla mnie żadną wartością. Żyję, bo żyję. Chyba tyle słowem wstępu mam nadzieję, że jakoś wyrwę się z tego gówna. Może nawet z waszą pomocą :) Cześć wszystkim! :)
×