Skocz do zawartości
Nerwica.com

dorise

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dorise

  1. dorise

    Wielkanoc

    a jest i o świętach post...fajnie święta to tradycja,dlatego od dawna już ich nie odczuwam jak za czasów dzieciństwa.Gdy się jest poza domem,w obcym kraju to tradycje trzeba ,,zmodyfikować,, Wesołych i zdrowych
  2. Witam prawie świątecznie,tu jeszcze mnie nie było ..... Mi sprawiła radość dziś myśl że koniec z porządkami swiątecznymi ,jeszcze tylko jutro przeżyć obiad w restauracji i wróci normalność Spokojnych i uśmiechniętych świąt
  3. witam,ja mam wrażenie że trittico 50 mg jednorazowo,lub 0,25 przez 3 dni z koleji pobudza mnie psychoruchowo.Najpierw brałam przez 2 wieczory trittico 0,25 ale efekt żaden nasenny czy pobudzający.Po jakimś czasie dawka 0,50 jednorazowo wybudzila mnie nad ranem skutecznie .Zaczełam brać zomiren 0,5 do 0,75 przez ok 2 tyg.Dobry efekt przeciwlękowy i nasenny.Jednak bałam się uzależnienia i postanowiłam znów spróbować trittico.I tu może zrobiłam rzecz głópią ,a mianowicie ok 19 tej brałam trittico 0,25 a ok 22 giej zomiren.Tak przez 3 dni,w drugim dniu tej mieszanki poczułam się za bardzo pobudzona w dzień,wybudzałam się od ok 4 nad ranem.Nasen też nie działa do rana. Teraz jestem w kropce,chyba przejdę znów na hydroxyzynę. Proszę napiszcie czy po trittico też mieliście podobne objawy?
  4. witam wszystkich serdecznie oczywiście ,ja odstawiłam dziś zomiren ,który brałam w dawce 0,5 .Na początku jedna tabl ,półtorej,dwie i powrót do jednej 0,5.Brałam dwa tyg to może nic się nie wydarzy . Zalecone mam trittico ,ale jakoś się nie mogę z tym lekiem ,,ułożyć,, Hydroxyzyna 50 i można ustać na nogach na drugi dzień?Brałam niedawno 25 na noc i działała dobrze,ale chwilowo poszła w odstawkę,gdyż za duże lęki były i myśli depresyjne. Nęka nie to trittico,ponoć nie uzależnia,ale trzeba długo czekać na efekty pozdrowionka,czas spać,nasen mi odpuści jeszcze chwilkę i będzie przewracanie się miłych snów
  5. Witaj Tomku,mogę się do Ciebie tak zwracać ? Fajnie że załozyłeś post o jelicie drażliwym .Ciekawie piszesz i daje to do myślenia.Zastanawiam się teraz co było pierwsze?......problemy z jelitami czy nerwica?to chyba się przeplata.Ogólnie i skrótowo rzecz ujmując problemy ,,w brzuchu,,napędzają lęki i doła.Teraz próbuję dobrać lek na nerwicę lękową,może jednak błądzę we mgle? W każdym razie dziękuję za ten post,będę go uważnie sledzić i czasem nie omieszkam coś naskrobać,a jeśli ,, wyszperam,,coś ciekawego to może będę pomocna pozdrawiam Dorise
  6. yyyyyyyyyyyyyyy.....napisałaś ,jesli śpisz po 2h dziennie,,....nie spię w dzień wogóle,a w nocy po 50mg trittico budziłam się co 2 h. hmmm jak długo biorę benzo,nie biorę reguralnie,ani przez okres dłuższy niż 2,3 tyg,no raz 6.Ostatnio ,oprócz 2tyg obecnie,to ok 1,5 roku temu przez ok 6 tyg. Od ponad roku brałam hydroxyzynę 25 mg na noc i zazwyczaj było ok,gdy przyszedł kryzys lękowo depresyjny to sporadycznie 3,4 dni zolpidem.Teraz jednak ok 2 tyg.zolpidem od 0,5 do 1 mg i wczoraj 0,5 ,ale dziś odstawiam.Mam nadzieję że nie złapię doła i tego ,,pomieszania z poplataniem,,w głowie po odstawieniu. Nie wiem jakie masz doświadczenia z trittico,ale czy on przypadkiem nie pobudza za bardzo na początku?Od 3 dni ok 19 tej brałam 25 mg w celu zamiany z zomirenem w efekcje,ale właśnie ostatnie 3 noce źle śpię pomimo zomirenu.Może jednak taki duet nawet przy minimalnej dawce nie jest dobry?no zwariować można ....gdybym była w kraju to poszła bym do psychiatry a tak? . Wracając do trittico zastanawiam się czy nie odstawić go razem z zomirenem,odczekać 2,3 dni i zacząć brać na noc 75 ....tak chyba zrobię Dziś aby się wyspać wezmę nasen i już No super,nie dość że nerwicowa to jeszcze lekomanka -- 14 kwi 2014, 07:01 -- witam bardzo ponownie ,a co tu tak pusto? Jak tam sypiacje po nocach?Jak wspomniałam wcześniej wziełam nasen dwa razya,ale wybudzam się począwszy od ok.4 rano co chwilę,zasypiam po paru minutach lub nie. Dziś rzucam to w pieron i wracam do hydro 25,niech będzie co ma być pozdrowionka dla wszystkich
  7. Tak mi przyszło na myśl w kontekście tej depresji o której wspomniała psychidae.Charakteryzuje się ona chyba bezsennością ,lecz w ciągu dnia jest się raczej stonowanym i ospałym nawet.Ja natomiast jeśli nie śpię w nocy,czy to nie mogę usnąc,czy też budzę się wcześnie,w dzień jestem też troszkę ,,nakręcona,,a napewno nie skłonna do snu,choć zmęczona .Ależ to pokręcone.Chyba nie dwubiegunówka na starość? -- 12 kwi 2014, 14:20 -- Witaj Haissem ,melatoninę kiedyś brałam,ale można po niej przytyć,a ja ze wzg. na inne somatyczne przeszkody i tak nie mogę zrzucić 5 kg ....lecę na spacerek
  8. hej psychidae ,nie mam nic przeciwko braniu nadal trittico,może faktycznie zacznie działać ,dziś wezmę całą tabl.czyli 75 mg.....tylko jeśli przez parę tyg. mam się budzić co 2 godz.to nie wiem czy wyrobię Myślałam że może coś jeszcze oprócz nasennego na początku,ale nie wiem co z czym mozna łączyć,jeszcze do takich kombinacji nie doszłam .Mimo wszystko na wieczór łykam trittico 75 i zobaczymy przez najbliższe dni,a raczej noce Dziękuję za odpowiedź,pozdrowionka
  9. Witam bardzo wszystkich ,jestem tu nowa ale problem stary 2,5 roku temu pierwsze objawy lękowe,wcześniej tylko kolatania serca i kur....wica,czyli jak wiadomo chciało by się ,,roznieść,, coś lub kogoś Od ponad 8 lat propranolol 2 razy 40 mg,hydro od 10 do 25 na noc,magnez okresowo i jakoś się żyło.... Jednak te stany lękowo depresyjne,które dopadają nie wiadomo kiedy i po co to już przesada,a dopadło mnie gdy nie miałam dostępu do lekarza,więc na wieczór hydroxyzyna 25 i propranolol dodatkowo wczesnym popołudniem 20 mg.Pomało jakoś się wyprowadziłam na prostą.Od tamtego czasu jednak po stresie stany lekowe powracają.Gdy wychodzę na ulicę czuję się nieswojo,depresyjne myśli itp.Najgorsza jednak jest bezsenność . Leki które brałam to różne benzodiazepiny,ale krótko i nie było problemu z odstawianiem,wracałam zawsze do hydroxyzyny 25 na noc .Ostatnio jednak hydro nie pomagała,przeszłam na trittico 75 jeden ,,ząbek,, dwa ,,ząbki,,ale miałam pobudki w nocy co 2 godziny....porażka. Od 2 tyg biorę na noc zomiren od 0,25 do 0,75 docelowo i chcę odstawić bo boję się uzaleznienia.W ciągu dnia do godzin popołudniowych było ok na zomirenie,wiadomo działa krótko i aby nie brać kolejnych dawek ok 17 tej od 3 dni biorę trittico 1 ząbek.No i się zaczeło....pobudka o 4 rano ,6 albo 5 ..... . I tak doszłam do problemu czy zacząć brać trittico 75 na noc i przeczekać czy to nie ma sensu skoro nie działał wcześniej?a brałam dwa ząbki max na noc. Dziś odstawiam zomiren zupełnie i boję się że zmory lękowe wrócą,a najgorszy lęk przed zasypianiem i pobudki nad ranem.No tak dodam że jak lęki się nasilają to na pierwszy plan wysówa sie strach przed bezsenną nocą.... Tak wiem że najlepiej do psychiatry po zmianę leku,ale niestety jeszcze ponad 2 miesiące muszę się ratować sama ,gdyż dostępu do lekarza nie mam . Proszę o radę odnośnie trittico przede wszystkim.... Przepraszam za błędy,dysgrafia czy coś w tym rodzaju też
×