Skocz do zawartości
Nerwica.com

Arhat

Użytkownik
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arhat

  1. scarlett33: dobrze się z Tobą rozmawia. Z osób , które się tu wypowiadają Twój stan jest najbardziej zbliżony do moich :) -- 10 mar 2014, 00:00 -- monmaria, Plan od środy: 0 klonów. NIc z dnia na dzień. We wtorek cztery sztuki a od środy zero.
  2. scarlett33, U mnie spada poziom tego leku powoli. Na drugi dzień jestem zmęczony potem trzeźwieję. Lęki na trzeci dzień. Potem coraz gorzej.
  3. wieslawpas a jakbyś miał kokainę na zmniejszenie napięcia to też byś wziął? Jest aż tak źle? -- 09 mar 2014, 23:54 -- Żadnych eksperymentów z klonami , napięcie ci spadnie ale problemy nie znikną.
  4. wieslawpas: też nie radzę kombinować monmaria, ma rację.
  5. Ja nie wierzę w Boga. TEraz się wymądrzam bo też jestem na klonach . Zobaczymy co będzie od środy :) -- 09 mar 2014, 23:46 -- khaleesi, no pewnie że przegięcie ale to nie jest mój "rekord". Mogę to łykać garściami teraz przy tak rozwiniętej tolerancji.
  6. Podziwiam osoby, które odstawiły leki zmniejszając dawkę. Ja tak nie potrafię. Każda moja próba to rzucanie "na sucho". Zniejszanie dawek zdaje egzamin w moim przypadku do pewnej granicy po czym nadrabiam zaległości i wtedy na przykład 16 mg .
  7. wieslawpas, klony 2 mg? Na pewno Ci minie na bank
  8. Co masz na myśli scarlett? Życie w ogóle czy rzucanie klonów? To chyba pytanie do Boga o ile w niego wierzysz. Trzeba przyjąć fakty: jest prze...bane. -- 09 mar 2014, 23:37 -- Jeżeli życie nie ma obiektywnie sensu to trzeba mu go nadać. Ale klony trzeba rzucić.
  9. Jasne jest że nie każdy tak reaguje. Jak tak miałem. Wielka ulga i wielka zmiana na lepsze ale na krótko. Z biegiem czasu zaczynają się problemy.
  10. wieslawpas: ulga to mało powiedziane. Ja po pierwszym to czułem euforię. Krótko ale zdziwiło mnie to. Potem rzeczywiście ulga a raczej zmiana na kogoś kim wcześniej nie byłeś.
  11. Ja nie. Stonię od ludzi, jestem raczej aspołeczny, wycofany i lękliwy. Klony zmieniają to o sto osiemdziesiąt stopni.
  12. a na klonikach taki luzik: myślisz sobie wtedy "wystarczy mała tabletka i po sprawie"... To tak niewiele a tak może pomóc a jednak chcemy się tego pozbyć. Powinien być po nich chociaż kac po każdorazowym użyciu to byłoby łatwiej. A jest fajowo trochę może głupawo ale fajowo. Tak jak piszesz scarlett. Wszystko można załatwić a nawet opieprzyć kogoś jak coś nie pasuje. Jakim się jest asertywnym , elokwentnym, aż lgnie się do ludzi a tu nagle taki zjazd... :)
  13. Wiem scarlett: uczucia jakbym miał paść na zawał , jakby za chwilę miało stać się ze mną coś strasznego. Fatalna sprawa.
  14. Zresztą zobaczymy jak będzie tym razem. Poprzedni nieudany detox to rzucanie mniejszych dawek. Niewiele mniejszych ale jednak. Teraz może się okazać że tego dystansu już nie będzie.
  15. scarlett smuto mi gdy to czytam, wiem że ludzie różnie mają gdy rzucają leki. Ja taki minimalny dystans potrafię zachować. Bardzo chciałbym Ci pomóc. Jedyna nadzieja w tym że ataki paniki mijają dość szybko choć to takie uczucie jakbyś miała zaraz umrzeć....
  16. Lekarze są już coraz bardziej świadomi niebezpieczeństwa tych leków. Poza tym jeżeli nie bierzesz dłużej niż trzy do czterech tygodni to raczej nie problem. Dlatego przepisują. Jeśli jednak robią to latami to raczej uzależniają pacjentów od siebie szczególnie gdy chodzisz prywatnie i płacisz. Ma Cię wtedy w kieszeni.
  17. Jeżeli jednak ktoś boi się wyjść na ulicę nie może funkcjonować to cóż.... Może to mniejsze zło... Ja jednak tak nie mam. Już wolę ten mój spaczony charakter ale mój przynajmniej a nie korygowany na haju
  18. Tak scarlett. Wciąga jak cholera. Taki super luzik. Nie można porównać do zadnej innej benzo. Ja jestem introwertykiem z komplekami. Ten lek zupełnie mnie odblokowuje. A tolerancja rośnie.... -- 09 mar 2014, 23:07 -- Owszem: ratuje życie bo to lek na padaczkę. Na problemy z psychiką są bezpieczniejsze leki nawet bezpieczniejsze benzo. Rudotel czy Tranxene na przykład. Wszystko tylko nie klony i lorafen bo po odstawianiu lorafenu też było "nieziemsko"
  19. wieslawpas: nie chcę Cię urazić i nie wątpię w Twoją inteligencję ale jeśli nie musisz to naprawdę nie bierz tego rodzaju leków. Nawet doraźnie.
  20. Moim zdaniem pełne działanie klonów po godzinie afobamu po 15 do pół godziny. Oczywiście wszystko zależy od dawki jeżeli masz słaby afobam albo klony 0,5 to prawdopodobieństwo uzależnienia też jest dużo mniejsze. Przepraszam że odpowiadam za scarlett. Jestem ciekawy czy się ze mną zgodzi.
  21. wieslawpas : uważaj na tą "sporadyczność". Wiem że tak można ale osobiście uważam że prędzej czy później w niesprzyjających okolicznościach może się to stać sposobem na radzenie sobie ze stresem. Jeżeli jednak tak potrafisz to masz fajnie.
  22. Całkowicie się zgadzam. Tylko czy ktoś zna sposób na to jak się zmienić?
×