Skocz do zawartości
Nerwica.com

scarlett33

Użytkownik
  • Postów

    820
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scarlett33

  1. zaczynam się bać że biorę więcej.wczoraj poszły trzy. sytuację mam w domu nieciekawą i nie wyrobiłam. chcę przynajmniej dwa dni przerwy zrobić. trzymajcie kciuki
  2. fantasy, też tak robiłam,wprawdzie większe dawki ale ten sam mehanizm. nie piję. biorę klony raz na kilka dni ale zdarza mi się przesadzić. jesteś młoda,nie daj się w to wkręcić. to koło zamknięte. myślę że te wieczorne piwo to dla Ciebie pewnego rodzaju rytułał,też tak miałam.to ciężka droga ale wierzę że dasz radę. trzymam kciuki kochana :smile:sama nie dasz rady. szukaj pomocy,nie ma się czego wstydzić,musisz poszukać terapię uzależnień bo może być tylko gorzej jak nic z tym nie zrobisz
  3. 4 mg klona po 3 dniach. psycha tak sobie ale nieciekawie w życiu
  4. Przemek_44, na pewno jest w tym prawda. ciągle myślę o tym,że nie wzięłam i łapię się na tym,że wsłuchuję się w swój organizm tak,jakbym na siłę szukała objawów głodu. mam wrażenie,że w każdej chwili nadejdzie. z drugiej strony wiem ,że to i tak nastąpi i znów zacznie się ta cholerna walka. dziś 3 dziń bez benzo,podbudowuję się myślą że wtedy tyle wzięłam i że może to jeszcze trzyma.oby tak dalej. zwariować można
  5. piję kawę litrami i nic mi nie jest. fakt,że z mlekiem ale nie wyobrażam sobie bez niej życia,a rano to w ogóle
  6. cholera,drugi dzień bez benzo i już dziwnie mi się robi...dziś już nie wezmę,ale boję się jutra rana...
  7. wieslawpas, cztery po 2 mg. nie chcę żeby się to jeszcze powtórzyło -- 27 mar 2014, 08:52 -- hania33, to była zwykła głupota. problemy i mega dół
  8. AmnuM, ja wczoraj wzięłam 8mg clona bo sytuacja mnie przerosła. wiem,głupie tłumaczenie. ale za to dziś zero
  9. kros, akurat tego leku nie znam. a jak długo go brałeś? przypuszczam że tak jak ja mieszałeś prochy z alko...
  10. dobrze piszesz że "jeszcze" się w to nie wpakowałeś. a to na prawdę niedaleka droga...coś o tym wiem...ja bym Ci radziła iść do lekarza,nie tylko benzo działa przeciwlękowo. idz póki czas,póki jeszcze w to nie zabrnąłeś
  11. kros, jakie prochy bierzesz?
  12. AddictGirl21, i tylko ta jedna myśl- skąd tu alko wyrwać żeby się w końcu poprawiło...
  13. Ryfka, uzytkownik, tak bardzo Wam zazdroszczę kochani. oby i mnie się udało,tak bardzo tego chcę...
  14. "w imię zasad skur...wysynu"
  15. witaj.współczuję poplątanej sytuacji. nic dziwnego że wpadłaś w nerwicę......
  16. scarlett33

    Stosunek do alkoholu

    Kalebx3, dziś rano byłam po prostu sparaliżowana,po prostu roślinka do zdeptania. nie miałam wyboru panie nauczycielu drogi
  17. Przemek_44, na terapii dawali mi kilogramy leków zastępczych które przed samym opuszczeniem ośrodka nagle odstawili i tak "lekko" mnie puścili nie dając wyboru. ale TO się odezwało ze zdwojoną siłą i wszystkimi odstawiennymi efektami. nie miałam wyjścia-albo żyć normalnie ale na lekach albo zaliczyć jakiś zakład zamknięty gdzie pewno bym w pasach leżała. to chu...jostwo jest gorsze od narkotyków,staram się brać jak najmniej ,męczę się a jak męka jest nie do zniesienia to biorę. nie chcę ćpać,chcę się leczyć. najgorsze że to wszystko jest zwodne i nie wiadomo kiedy z jednego robią się dwa a potem piętnaście. już to przerabiałam niestety. trzymam się nadziei że teraz się uda. tylko że ja mam słabą psychikę,jak praktycznie każdy nałogowiec.... -- 23 mar 2014, 20:41 -- AddictGirl21, jakbym o sobie czytała... -- 23 mar 2014, 20:48 -- monmaria,kochana,na razie wytrzymuję ale jeszcze za wcześnie na pochwały bo to gówno,można się moment wpiepszyć. muszę bardzo uważać
  18. scarlett33

    Stosunek do alkoholu

    Kalebx3, cieszę się że też tego nie mam. żeby tylko benzo było można tak łatwo odstawić....a to niestety wyższa matematyka...
  19. scarlett33

    Stosunek do alkoholu

    wszyłam esperal bo jakbym dalej chlała jak chlałam to nie wiem czym by się to skończyło. teraz na szczęście nawet mnie do tego nie ciągnie
  20. AddictGirl21, jesteś silna babka,dasz radę. a jutro obudzisz się bez tego popi...erdolonego kaca. jak ja sobie moje kace przypominam to aż żle mi się robi
  21. nie wiem co oni kombinują z tym wydawaniem recept,cieszę się że ja od jednego lekarza teraz biorę i póki co nie mam z tym problemów. dziś wzięłam 2 mg po dwóch dniach przerwy i czuję się dobrze (a był koszmar okropny od rana). nie nadużywam,leczę się a klony nie tylko do ćpania są ale do leczenia. inne leki na mnie nie działają a przetestowałam masę. tylko wątroba bolała. teraz nie jest żle musę tylko być bardzo czujna. wierzę że w końcu z tego wyjdę ale póki co nie mogę tego rzucić od razu bo w psychiatryku wyląduję. a ja chcę żyć! -- 23 mar 2014, 13:53 -- monmaria,
  22. kurde,drugi dzień nie wzięłam klona i to dla mnie na prawdę sukces. ale po cichu,bo do wieczora jeszcze daleko i wszystko może się zdarzyć. oby nie
  23. scarlett33

    Skojarzenia

    nostalgia-wspomnienia
  24. Przemek_44, wystarczą niektóre z tych objawów i już można mówić o uzależnieniu. a tak w ogóle to wszystko zależy od człowieka,jego predyspozycji do wszelkiego rodzaju uzależnień,organizmu itp. znam osobiście dziewczynę która bierze co dzień 4 mg klona,nie czuje potrzeby zwiększania dawki,funkcjonuje normalnie ,ma dwójkę zdrowych dzieci (podczas ciąży też brała tyle samo co zawsze). inni,np tak jak ja,muszą uważać żeby się nie wp....ierdolić w bagno już praktycznie od zażycia pierwszej tabletki. ej,życie...
×