Skocz do zawartości
Nerwica.com

scarlett33

Użytkownik
  • Postów

    820
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scarlett33

  1. Od jakiegoś czasu pojawiają się coraz częściej. Kładąc się do łóżka mam nadzieje że już się nie obudzę... Czuję że życie mnie przerasta...miałam już kilka nieudanych prób, ciężko o tym pisać...
  2. scarlett33

    sytuacja bez wyjscia

    kepek1, skoro to dobrowolne to gdzie problem?
  3. Ostatnio samą czuję że coś nie tak. Chorowalam na depresję i często mi to wraca
  4. scarlett33

    Skojarzenia

    że wiecznie nie będę żyć- wielka ulga
  5. zaqzax-3, próbowałam, łączyłam różne leki z klonami. jakiś czas było dobrze a potem znów bagno... tak czy inaczej musze iść do lekarza po coś dodatkowego żeby choć przez jakiś czas poczuć ulgę....
  6. scarlett33

    Skojarzenia

    chłód-zimno
  7. Arasha, ja dziś rano wzięłam dwie tabletki po 2mg i mimo to czuję że się wykańczam. nerwy biorą górę
  8. scarlett33

    [Toruń]

    hej. mieszkam kilka km od Torunia ale to właśnie w Toruniu się urodziłam i wychowywałam jakiś czas. do tej pory często tam wracam bo kocham to miasto i zawsze się tam czuję jak w domu
  9. scarlett33

    Skojarzenia

    koszmar-nerwica
  10. scarlett33

    Skojarzenia

    cierpienie-trauma
  11. scarlett33

    Skojarzenia

    lek-uzależnienie
  12. Dziś zero klona. Jakiś cud. Pewnie rano obudzę się z potwornymi lękami
  13. Mi już nic innego nie pomaga,a przetestowałam już masę leków w swoim życiu
  14. a ja znów wzięłam dwa po 2mg. boję się choć dobrze się czuję. boję się że niedługo to będzie mi za mało...
  15. Kachna2004, też mam takie lęki ,najgorsze z rana i też odpoczywam tylko gdy śpię. mam wprawdzie inną sytuację życiową niż ty ale mechanizm choroby podobny. trzymaj się kochana,nie jesteś sama. dużo tu nas z podobnymi problemami
  16. Przemek_44, moje problemy są związane z tym, że moje życie się przewróciło całkiem. rozwód,walka o dzieci którą mogę przegrać przez to, jak żyłam i że choruję. mąż jest despotą,zrobi wszystko żeby mnie zniszczyć. już to mu się udaje...
  17. Arasha, miałam przerwę 3prawie 3 m-ce ale nie dałam rady. wróciłam. mam w chwili obecnej bardzo poważne problemy,klona mam przepisanego dorażnie ale od paru dni biorę codziennie 2mg. dziś wzięłam 4mg bo myślałam że zwariuję całkowicie. boję się zwiększać dawkę,kiedyś brałam pół paczki na dzień. to był koszmar. na dzień dzisiejszy moim założeniem jest nie brać więcej niż 2mg na dzień ale to dla mnie cholernie trudne. może gdybym miała wsparcie,kogoś bliskiego przy którym czułabym się bezpieczna?może wtedy byłoby mi łatwiej? a tak to nic więcej tylko z dnia na dzień gorsze problemy,silniejsze lęki...psycha mi siada. w tej chwili czuję napięcie i bezsens życia ale nie wezmę następnej tabletki. wiem jednak dokładnie,że jak rano obudzę się zdrętwiała ze strachu,roztrzęsiona i w dodatku usłyszę parę niewybrednych słów pod swoim adresem,zacznie mnie dusić i serce napiepszać jak szalone to nie będę miała wyjścia. ja chcę się leczyć nie ćpać ale dokładnie wiem jaka cienka granica jest między jednym a drugim....
  18. o czym była ta wymiana zdań i czemu miała służyć? bo na prawdę nie rozumiem
  19. wieslawpas, ja byłam na detoksie. zaczynają od rolek a z czasem wymieniają na inne choooj wie jakie kurestwo. tylko że to też uzależnia bo jak to odstawiłam to miałam takie jazdy że z powrotem wróciłam do klonów. w sumie mi osobiście detoks nie pomógł
  20. nie wiem jak Wy ale ja o używkach milczę u lekarza. z resztą mój lekarz aż tak głupi na pewno nie jest,przepisuje mi klony a wie że uzależniają
  21. Michał 1972, właśnie w tym problem....
×