macieywwa, wiesz, ja staram się całkiem "nie popłynąć", dopóki nie będę miał do tego warunków - czyt. komfort ćpania Boże, dzięki Ci za hyperreal, także najpewniej żadnego zanieczyszczonego gówna od dila kupować nigdy nie będe musiał
Załatwi się odczynniki, to pokombinuje się z ekstrahowaniem morfiny z aptecznych tabletek i jej acetylacją, a za jakiś czas, jak już przyjdzie sezon, to może i ze słomy makowej się według jakiegoś przepisu z Farmakopei samemu czystego produkta wytworzy