
chronic
Użytkownik-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chronic
-
[videoyoutube=SXQJzHt2FBQ][/videoyoutube]
-
rdzaa, z tą niebotyczną pewnością siebie to w porównaniu do stanu z kiedyś Dawniej uciekałem do świata swoich wyobrażeń, teraz wiem że mogę osiągnąć to co chce konsekwentnym i cierpliwym działaniem. Mam dystymię, jak wcześniej pisałem byłem wychowywany w strachu i miałem dużo kompleksów. Obecnie zaakceptowałem siebie i szukam jakiejś pasji. Jak pisałem pierwszego posta to ręce mi się trzęsły
-
Biorę od 6 dni Setaloft. Mam, dużo energii, spotykam się często z ludźmi, rzeczy robię z zaciekawieniem, moja pewność wzrosła do niebotycznych rozmiarów, przeżywam emocje jak w filmie. Przez 20 lat tego nie doświadczyłem. Moja jedyna obawa jest związana jedynie z odstawieniem leku. Boję się, że to wszystko zniknie i czasami się zastanawiam czy wszystkie te wydarzenia są normalne :) A no i często się śmieje
-
Odpisz ktoś w temacie SERTRALINA, ze wszystko jest OK ładnie to argumentując, bo nie zasne :'( :)
-
Spacer
-
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Bristolska_skala_uformowania_stolca.png
-
[videoyoutube=WCBS_MZlQ7o]Uwielbiam takie teledyski. Zna ktoś podobne?[/videoyoutube]
-
abstrakcyjna, Nie wiem czemu ale mnie to rozbawiło Bardziej odpowiednia wydaje mi się szczera rozmowa.
-
To, że nie umiem powiedzieć o dystymii mojej przyjaciółce. Kiedy rozmowa schodzi na odpowiednie tory to głos mi drży i odczuwam takie napięcie i lęk, że prawie eksploduje od środka.
-
[videoyoutube=NCuuVcxLRTw][/videoyoutube]
-
Dystymia leczenie i przebieg Waszej choroby
chronic odpowiedział(a) na januszw temat w Depresja i CHAD
Pierwszą wizytę u psychiatry mam już za sobą. Wybrałem się tam, ponieważ miałem okres, w którym bałem się wstać z łóżka. Nawet bałem się wyjść z pokoju w obawie, że spotkam tam któregoś ze współlokatorów. Ponadto straciłem apetyt i miałem kłopoty ze snem. Przez swój stan pożegnałem się ze studiami. To był najcięższy okres jaki mnie spotkał. Nie powiedziałem moim współlokatorom o tym, że przerwałem naukę, bo się zwyczajnie boję. Na samą myśl o pracy, paraliżuje mnie strach, a w wakacje nie miałem z tym problemu. Sam nie wiem od kiedy mogę mieć dystymię. Zawsze byłem tym cichym i spokojnym. Mimo to nie narzekałem na brak znajomych. W ich towarzystwie niekiedy czułem się swobodnie, ale jakoś nigdy nie potrafiłem wyrazić swojej opinii. Często znajomi powtarzali: "A on jak zwykle ma to w dupie". Nie lubiłem poznawać nowych osób, bo nigdy nie wiedziałem jak się zachować, bardziej skupiałem się na sobie tzn. zbyt przesadnie analizowałem swoje zachowanie. Nigdy nie miałem motywacji, większość dnia jestem zmęczony, choć nie wiem czym. Nie umiem się zrelaksować, ciągle czuję się spięty. Mam wrażenie, że jestem pusty w środku, nie posiadam podstawowej wartości jaką jest godność. Nie potrafię spojrzeć na życie jako całość. Przed wykonaniem zadnia czuję jedynie strach. W swojej grupie na uczelni czułem się najgłupszy. Boli mnie to, że nie umiem powiedzieć znajomym, że mam dystymię i już nie studiuję. Po wyjściu od psychiatry poczułem lekką ulgę, a następnie niesamowitą złość, że mi życie ucieka przez palce. -
[videoyoutube=-h7jfUUSj3M][/videoyoutube]