Skocz do zawartości
Nerwica.com

mrau

Użytkownik
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mrau

  1. ulozylo ci sie, sam nie wiesz dokladnie dlaczego,

    Panie mrau, akurat wiem dlaczego mi się ułożyło i układa każdego dnia .

    Nie będę wchodził wsczegóły tylko określe to jednym słowem :

    Psalm 127 ;

    Jeżeli Pan domu nie zbuduje,

    na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą.

    Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże,

    strażnik czuwa daremnie.

    Jeżeli Pan nie da dobrej baby,

    pozostaje nerwówa , samotnośc, ew.

    trzepanie kapucyna ;)

     

    nie dziwi mnie ze spoleczenstwo jest ruina skoro polowa chodzi za wlasnym ogonem;

     

    a co mam za Twoim ogonem chodzić ?Może Ci jeszcze babę przygruchać ?

    To Twój problem , nie mój .Ja pilnuje swojego Podwórka , a Ty pilnuj swojego .

    I jeszcze jedno : nic nie ma za frico !

    Pozdrawiam ,

    Nie trać nadziei ;)

     

    o.O jestes jakims ekstremista religijnym? jesli sie wyglupiasz, to zarejestruj prosze nastepujacy input: to nie jest zabawne!

    i tyle w temacie

    i nie, nie lubie jak ktos chodzi za moim ogonem, zawsze myslalem ze ekstremisci religijni raczej nie bywaja kochajacy inaczej;

  2. -zdecydowana większość kobiet jakie w życiu było dane mi spotkać to fajne dziewuchy ;), które jeśli by im było dane spotkać odpowiedniego faceta byłyby w jakiś sposób spełnione . Owszem trafiały sie gałgany , ale te idzie wyczuć z daleka .

    Nie wyobrażam sobie życia bez Żony ,,, za miesiąc mam 10 lecie . Zaprosiłęm Ją z tej okazji do Teatru na sztukę "Seks dla opornych ", potem po Sztuce restauracja i ,,, może korek ;)

     

    jestes typowym samcem, ulozylo ci sie, sam nie wiesz dokladnie dlaczego, conajwyzej tak ci sie wydaje, i juz uwazasz ze tak sie wiedzie zycie jak opisujesz; niektorzy latami pracowali na to co ty masz za friko, niektorzy pracowali az zostali zlamani i nie moga sie juz cieszyc tym co ty tam masz - nie dziwi mnie ze spoleczenstwo jest ruina skoro polowa chodzi za wlasnym ogonem;

     

    A kim Ty jestes zeby oceniac co jest normalne a co nie? W ogole widac po stylu pisania i tych banałach co tu wypisujesz, ze masz z 16 lat, wiec wbijaj na jakies forum dla mlodziezy, bo tu sie ludzie z powaznych chorob leczą a nie z rozterek wieku dojrzewania.

     

    nie wiem dlaczego sie burzysz, akurat wy baby bardzo chetnie korzystacie z tej meskiej prostoty, jesli jestes inna pod tym wzgledem, to jestes wyjatkiem

  3. edycja: i korzystam z okazji wyrażenia poglądu na temat

    nie atakuje cie, wyrazam opinie

     

    a w tym wątku wyrażam głównie troskę o jego autora

    "jestes zbokiem, wolalabym miec takiego na oku" zawialo troska z monitora

     

    mrau, potrzebuję akceptacji, ale dopiero uczę się przyjmować; jestem "w drodze" [w terapii, znaczy]

    ja tez potrzebuje, ponoc moje fantazje sie wokol tego kreca, nawet w sumie sam troche to widze; sam jestem sobie w tym najwieksza przeszkoda; takiej akceptacji jaka oferujesz opowi, sama nigdy nie przyjmiesz, nigdy - i tylko dlatego sie burze;

  4. mam paranoje, ale poki mi nie wyjasnisz czym sie rozni twoja postawa od wyzej opisanej, nie bardzo kupuje ta twoja dobroc wrodzona;

    Też się o paranoję podejrzewam, ale nie znajduję z Tobą wspólnego języka - Twa analogia jest dla mnie całkowicie nieczytelna.

    Moja wrodzona dobroć nie jest na sprzedaż ;)

     

    oferujesz "akceptacje" ktora dzialac moze tylko w jedna strone, dlatego watpie aby byla to pozytywna akceptacja - gdyby byla pozytywna bylabys sama w stanie ja przyjac i chciala jej od innych;

  5. mrau, tutaj nie jest ważne jakie, ile itd. I też nie o akceptacji mówię, a raczej o podjęciu próby zrozumienia i zneutralizowaniu swojej postawy. A właściwie na tym etapie, to już o ustosunkowaniu się do postawy reprezentowanej przez bliższe i dalsze otoczenie.

     

    troche sie rozmijamy chyba; ja mialem nieprzyjemnosci ze wzgledu na odruchowa niemal panike, w ktora potrafie wpasc w kontaktach z ludzmi - gadam bzdury, myle slowa, czasem trace mowe zupelnie i wtedy jest problem z przypomnieniem sobie co sie wogole stalo; mam natretna potrzebe bliskosci, zdarzalo mi sie z radosci obejmowac ludzi (tak, obcych) albo reagowac bardzo negatywnie mimo braku podstaw do agresji;

     

    Żebym chociaż była napaleńcem :bezradny:

     

    akurat dla mnie napaleni sa "mniej winni" niz nie napaleni ;p

     

    Nawet nie mogę obiecać, że taki kawaii sweet rozczulający fetysz mnie podnieci.

     

    meczenie niemca jest kawaii i sweet? zaczynam sie ciebie bac ;> wiem ze nie o podniete chodzi, ludzie wolo nie razem, tylko przeciwko sobie wzajemnie dzialac; na co tu wogole patrzec? czy robi zgodnie z podrecznikiem do zycia w rodzinie i nie oszukuje? mialabys takie same podejscie do tematu gdyby sie akcja odwrocila? bardzo watpie, dlatego wlasnie jest to wrogie;

     

    Poza tym jeśli ktoś z taką przypadłością potrzebuje "widowni", lepiej niech to będzie ktoś zaufany z bliskiego otoczenia, niż przypadkowy sąsiad, który nie wiadomo jak zareaguje.

     

    nie jestem pewien czy mnie wkrecasz celowo czy przypadkiem i niechcacy; akurat dla facetow nie ma ludzi zaufanych, szczegolnie, ze to sa akurat wypowiedzi bab, ze masturbacja ich samcow to zdrada i czuja sie pokrzywdzone; dam ci analogie: wyjmujesz gadajaca rybke z wody i zeby nie czula sie ta niewola wrogo potraktowana proponujesz jej ze raz ty robisz oddech raz ona - w taki sposob bedzie mogla sie poczuc rowno i z troska traktowana ;]

     

    mam paranoje, ale poki mi nie wyjasnisz czym sie rozni twoja postawa od wyzej opisanej, nie bardzo kupuje ta twoja dobroc wrodzona;

  6. mrau, żeby daleko nie szukać...choruję na OCD, mam pewne kompulsje. Moja rodzina nie rozumie, że jestem chora. Myślą, że wymyśliłam to sobie. Mają mnie za wariatkę (w sumie to nawet się zgadza ;)).

    Nie jestem pewna, czy o to pytałeś :).

     

    nie do konca jestem pewien jakie mozna miec kompulsje, ktore sa trudne do zaakceptowania dla rodziny?; tak czy siak dalsze otoczenie na pewno juz tak do tego nie podchodzi? mojej choroby moja rodzina tez nie akceptuje, poza chwilami kiedy sie z tego publicznie nabijaja

  7. Kiedy nakładam damskie buty same lub z jakimiś dodatkami, to zawsze wiąże się to z napięciem i podnieceniem, ale nie musi kończyć się masturbacją.

    Bez masturbacji mogę wytrzymać i samo noszenie tych rzeczy jest dla mnie przyjemne. Czasem jetem tak przebrany i pół dnia. Jednak kiedy jestem przebrany napięcie nie ustaje nigdy, dopiero po masturbacji. Wtedy wszystko zdejmuję i wtedy nie ma już żadnej przyjemności z przebrania - przyjemność ustaje.

     

    Co do pozbycia się testosteronu to chyba za duży kaliber ingerencji w organizm.

     

    moge Ci tylko powiedziec ze sam mialem wczesniej sprawne jadra, ale swiat bez testosteronu jest piekny, bylbym nieszczesliwy gdybym kiedys znow mial te meskie problemy

    mozesz sprobowac lekami, masz wtedy opcje wycofac sie z tej proby bez sladu; calosc trwa 2-3 miesiace, po tym czasie bedziesz wiedzial czy pomaga;

     

    Co za bezsens :roll:. noamy źle czuje się ze swoją przypadłością, więc co mają do tego inni :/

     

    to inni decyduja czy dziwne zachowania czynia cie biedna ofiara czy niebezpiecznym zbokiem ktorego nalezy stlamsic lub wypedzic;

  8. Ja np. chciałabym wiedzieć i popatrzeć gdybym miała partnera lubiącego przebieranki

    ^o tutaj, wlasnie tutaj powyzej, dokladnie jeden wiersz w gore patrz

    bywam przewrazliwiony, wiem, ale doswiadczenia ludzi ksztaltuja

    a poza tym nawet jak sie zdystansuje to jest to uprzedmiotowienie;

  9. To jest chyba trochę szersze niż seks i dlatego uwiera. Gdyby to był tylko seks to byłoby prostsze.

     

    tak z ciekawosci chetnie bym spytal:

    1 czy noszenie tego bez masturbacji nie wchodzi w gre?

    2 czy przyjemnosc z noszenia ustaje (czesciowo, calkowicie) po szczytowaniu?

    3 myslales o tym zeby sie pozbyc testosteronu aby to opanowac? (to dziala wylacznie na seksualna czesc potrzeby)

  10. A ten terapeuta to pewnie mial nadzieję ładną kaskę zarobic na tymże "przekierowywaniu", oszust i tyle.

     

    oszust z atestem wiec, chociaz moim zdaniem oni wszyscy sa oszustami;

     

    eee, w ogole nie widzę w tym nic specjalnie dziwnego, faceci mają mase dziwnych a raczej odmiennych lotow jesli chodzi o seks. Wazne, ze nikogo to nie krzywdzi.

     

    skad wiesz, ze to seks? a nie np emocjonalnosc? u mnie np fantazje sa najsilniejsze jak nie mam zupelnie ochoty na seks;

    to ze nie krzywdzi to moze i fakt, ja tez nikogo nie krzwywdze a mimo to sporo wrogosci mi ludzie okazuja;

  11. ...juz w innym watku o to pytalem, ale zrobie to jeszcze raz skoro tak sie chetnie dzielicie: jak mozna byc dumnym z realizacji swoich zwierzecych instynktow, z bycia przedmiotem zamiast czlowiekiem?

    Nie wiem - Ty mi powiedz.

    Wszak to Ty się czujesz przedmiotem, nie ja.

     

    nie jestem dumny, jest to jedna z rzeczy, ktore mnie zniszczyly;

    naprawde nie odczuwasz ze spoleczenstwo wykorzystuje twoja nature zeby zabrac cos co wlasciwie jest twoje?

  12. Twoja luba wie? Ja np. chciałabym wiedzieć i popatrzeć gdybym miała partnera lubiącego przebieranki

     

    a mowi sie ze to faceci traktuja partnerki jak przedmioty

     

    noamy, mnie kiedys mowiono na terapii, ze takie rzeczy nie mozna wymazac, mozna je tylko zastapic czyms innym, ale analogicznym;

  13. Ja byłem, miałem 18 lat.Dostałem kategorię E.

     

    pewnie za transwestytyzm

     

    drobny zabieg w miejscowym znieczuleniu i jesteś dumny ze swojej męskości

     

    samce naprawde bywaja dumne z tego czy probujesz mu dodac otuchy nieumiejetnie?

     

    Twój napletek naprawdę nie ma znaczenia

     

    grubo smarujesz

     

    marian1902 ludzi sie kocha kocha razem z ich 'deformacja' a nie wbrew jej, ale kto wie, baby sa bardziej przyziemne; pokazywac raczej nic nie musisz zeby sie tego pozbyc, idziesz do lekarza i rzucasz termin;

  14. Zaczynam już się stresować najbliższymi wydarzeniami...

     

    a probowalas tak:

    -czeeesc, daj sie przytulic

    -no czesc

    -co nie przytulisz, nawet reki nie podasz?co z toba?

    -no wlasnie nie ze mna, czesc :)

     

    ja kiedys ludziom mowilem ze mam grzybice bardzo zakazna i nie dali sie odstraszyc; pomaga mi wyobrazanie sobie tych smierdzacych kup miesa z bolesnie amputowanymi konczynami. niestety moje cialo reaguje na te mysli skurczami miesni;

×