Skocz do zawartości
Nerwica.com

VanDust

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez VanDust

  1. Wenlafaksyna odpada.. wiem,że jest to jeden z "flagowych" antydepresantów, lecz żona miała na nim takie jazdy, ze szkoda słów. Nie brała go kilka dni,tylko 1,5 miesiąca-wydaje mi się,że to dość sporo. Wellbutrin też już był - masakra.. :/ Podobnie jak :fluoksetyna, fluwoksamina, sertralina, citalopram, escitalopram, coaxil i wiele innych. Jedynie na PARO jest w miarę. A co do dobrego lekarza: na mój rozum,to i tak jest loteria. Ponieważ z moich doświadczeń wynika, że nie ma lekarza który na depreche/nerwice przepisze lek i powie : TO NA PEWNO PANU/PANI POMOŻE! On może przypuszczać i mieć nadzieję ,że się wstrzeli lekiem w to "wycie czarnego psa".. (tak ponoć Churchill nazywał swoją przypadłość,chyba CHAD) To w/g mnie jest jedną z najgorszych "rzeczy" w tej chorobie. Nie ma leku który każdemu pomoże. Taki lek jednemu przywróci chęć do życia,a innego zwali z nóg. To jest okropne :/ I wracając do sedna ,zastanawiam się,jaki proch działałby dobrze w tandemie z paroksetyną. Jako dodatek,na noc ,żeby wstać w miarę wypoczęty, nie zamulony i bez niepokoi... I z góry dziękuję ludziom,którym chce się coś skrobnąć od siebie.
  2. Chciałbym ,żeby to był mój wymysł...ale to niestety prawda. To była moja sugestia,żeby spróbować PARO,a on na to "paroksetyna,a co to za lek? " Żebym mu jeszcze podał jakiś egzotyczny generyk,ale podałem substancję czynną :/ . Ten kolo widział tylko anafranil i zalastę,depakinę plus ewentualnie tranxenę... Wiesz, nie chciałbym być pyszałkiem,ale po tym okresie moja wiedza na temat leków może być czasem lepsza niż niejednego pana Dochtóra po studiach... A jestem tylko zwykłym głupkiem po zawodówce
  3. To nie tylko młodzi lekarze powodują opad rąk. Pewien pan profesor,który jeździ na sympozja psychiatrii nie wiedział co to za lek PAROKSETYNA ... No proszę... :/ . Ale 120zł za wizytę potrafił kasować.
  4. Witam. Mam takie dosyć ogólne pytanie.. Co dodać do Paroksetyny 20mg, jeśli człowiek dalej czuje się do...rano występuje niepokój. Uprzedzając wypowiedzi dodam,że żona już zwiększała dawkę i było gorzej. Zmiana na razie raczej nie wchodzi w rachubę,ponieważ masa leków już była "próbowana" i Paro to jak na razie jedyny lek,na którym moja żona jako tako funkcjonuje...(dosyć dobrze znosi lęki,ale "świetnie" nie jest. :/ ) A tak nawiasem, czy paro jest trafionym lekiem na dystymię ? P.S. Wiem ,że moje pytanie jest dosyć ogólnikowe,ale nie mam wprawy w pisaniu na forach i raczej trudno opisać w kilku słowach kila lat zmagań z chorobą...
×