rolingstone

Jovita, no daj spokój, nie wariuj. brakowałoby nam tu Ciebie A co do zwiększonej dawki - ja jak zwiększyłem efectin, to nie dość, że nie było lepiej, to się pogorszyło pozdr.

no jak by nie było to reklamujesz :) brain hunter :)

A u mnie dziś fifty-fifty. ani dobrze, ani źle. ale to też dobrze, że nie gorzej :)

kiedyś się tym przejmowałem (myślałem, że rak), ale teraz wiem, że to nerwica i mam to gdzieś

Piotrr, czasem tak bywa, znam to, trzeba przeczekać, trzymaj się

Natalia, to typowo nerwicowe, nie martw się. Nie zwariujesz. Ja też to przerabiałem i jakoś jestem normalny Lęk przed zwariowaniem to normalka w nerwicy. Poza tym, jeśli byś miała zwariować, to na pewno nie byłabyś w stosunku do tego krytyczna. Fakt, że o tym piszesz już o czymś świadczy. Aha, i nic nikomu nie zrobisz. Takie myśli nie są realizowane. A to jest depersonalizacja. też "normalne" w nerwicy. Nic nadzwyczajnego. Jakieś leki bierzesz?

no, mi pulsuje w głowie, w różnych częściach, i czasem pod łopatką. to nerwica. ona potrafi takie objawi stworzyć, że hej. ja już z nią żyją długo, ale czasem i mnie potrafi zaskoczyć...

Jaśkowa, zapisałem się do dr Szafrańskiej. Napiszę po wizycie o moich spostrzeżeniach. Dzięki za namiary. Pozdrawiam

to rzeczywiście może być chwilowe, piotrr. życzmy sobie wytrwałości :) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:26 am ] nie wiem, czy to możliwe, żeby 150 mg efectinu nie niwelowało lęku? to mój przypadek

no piotrr, ja mam to samo. ja od końca lipca biorę 150 mg, więc już półtora miesiąca. ciekawe, czy lekarz będzie mi kazała czekać, czy zwiększy, czy da coś innego. tak mnie to wkurza, że... Poza tym lekarka mówiła mi, że to super lek, taki ulepszony anafranil. cholera :) ja to mam pecha.

piszę tylko dlatego, że dziś mijają 2 miesiące od wzięcia pierwszej kapsułki efectinu. efektów brak, lęk jak cholera

Witam, kolejny dzień silnego lęku i ogromnego ściskania głowy Mam tylko nadzieję, że ta męczarnia się kiedyś skończy. A tak poza tym wszystko ok ;)

masz kłopot. może psychoterapia jakoś by Ci pomogła. afobam zdecydowanie odradzam na dłuższą metę. tym bardziej, jeśli chcesz zajść w ciążę!!!

Ja w gorszych dniach też się zmuszam do pójścia do pracy. w stanach dużego lęku najlepiej byłoby siedzieć w domku. wyjazd, tramwaj, ludzie - wszystko wtedy jest zmorą, ale zawsze mówię - muszę, nie ma innego wyjścia. ludzie na wózkach, niewidomi też idą, jadą do pracy. włączam takiego automatycznego pilota. nic nie myślę tylko idę jak zombie.

ja brałem 40 mg. było dość ok. niższe dawki nie działały.

Nie chcę zapeszać, ale chyba efectin daje efekty. Hmmm.... A jednak Znów lękowo, ale biometr jest fatalny :) Może trzeba będzie podwyższyć efectin do 225? Pozdrawiam :)

ważne, że te większe dawki są tańsze :)

kilku preparatów przeciwdepresyjnych raczej się nie przyjmuje. ja brałem seroxat i nawet bardziej go sobie cenię niż zoloft. seroxat trochę mi pomógł, ale miałem podobne wahania - miesiąc ok, potem trzy tyg. lęki i tak na przemian. ale podobno niektórym bardzo pomaga.

zgadzam się z piotrrem. uwaga, dziś dowiedziałem się, że istnieje efectin 150 mg w jednej tabletce. i jest on tańszy niż 2x75 mg. A co do efectinu. Ja po kilku tyg. jakby trochę lepiej się czuję... :)

vampirek, zgadzam się. też już wziąłem xanax. cholera mnie bierze. najgorsze są te zawroty głowy. jutro pewnie dostanę leki i szybko wezmę. może wszystko będzie ok. piotrr - trzymam kciuki. najlepiej nie doprowadzać do takich sytuacji, ale tak wyszło... pozdro

witam, od trzech dni nie biorę efectinu. odstawiłem nagle, bo zabrakło mi tabletek, a lekarz się rozchorował. jutro idę (wraca ze zwolnienia) i zacznę znowu brać, ale przez te trzy dni mam: silne zawroty głowy i nudności. Piszę to po to, bo nie wszyscy wiedzą, a trzeba o tym pamiętać - nie odstawiajcie sami (nagle) efectinu - nawet wtedy, gdy się wam poprawiło. Pozdrawiam. PS Czy ktoś przerwał branie efectinu np. na 3, 4 dni i potem znów zaczął brać? czy po tej przerwie nie został zaprzepaszczony dotychczasowy efekt brania?

Kaska 22 - jak tam z bólem? Czy oprócz tego odczuwasz lęk, niepokój, zniechęcenie itp.?

kika11 - dlaczego lekarz nie dał Ci czegoś na sen? nie rozumiem.

a mój dzień znów kiepski. ból głowy jak diabli i lęk. a lekarka wraca z urlopu dopiero we wrześniu. do tego czasu muszę brać leki, które na razie nic dobrego nie wniosły. teraz wyjeżdżam na kilka dni, ale żeby sobie nie popsuć wypoczynku, muszę jechać z xanaxem. co robić pozdrawiam forumowiczów

na początku to normalne. potem przejdzie. kurczę, a mi po efectinie serce bije normalnie, ale za to jaki lęk mam