Skocz do zawartości
Nerwica.com

warrior11

Użytkownik
  • Postów

    1 026
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez warrior11

  1. bedzielepiej,

    Nie oburzam się,ani nikogo nie pouczam.Stanąłem w obronie dziewczyny,bo uważam,że wybrała

    w swojej sytuacji słuszną drogę,która okazała się skuteczna.

    Nie jestem totalnym wrogiem psychotropów,wiem,że trzeba je brać w chorobach psychicznych,ale

    w nerwicach już niekoniecznie a ja odnosiłem się tutaj do nerwic,nie do depresji.

    Zresztą czytałem Twoje posty i wiem,że nie bardzo psychiatrzy Ci pomogli;)

  2. bedzielepiej,

    Dziewczyna opisała więcej w innym poście,więc się tak tutaj nie oburzaj. Lepiej spróbuj sobie sama

    odpowiedzieć na pytanie,co dało Ci chodzenie po psychiatrach i branie latami psychotropów?

    Czujesz się dzisiaj przez to zdrowsza?A może, to właśnie uratowało tę dziewczynę,że w porę uwolniła

    się od psychiatrów i psychotropów,bo inaczej utknęłaby w tym na lata?

    Trzeba też przyznać,że uzupełnianie niedoborów może być skuteczne,gdy organizm jest "czysty".

    Nie będzie to już tak skuteczne po 10 latach brania rozmaitych psychotropów.

  3. Disaster123,

    Mimo wszystko nie uciekaj,nie rezygnuj,nie wycofuj się,jedynym wyjściem dla Ciebie jest wychodzenie

    naprzeciw trudnościom.Przykładowo,wyjście z domu może być teraz dla Ciebie problemem,ale jeżeli zaczniesz

    od dzisiaj wychodzić codziennie(chociaż na chwilę ),za miesiąc możesz już nie mieć z tym problemu..

    Podobnie jest z innymi rzeczami. Najgorszą rzeczą jest zamykanie się i rezygnacja - tego się wystrzegaj.

  4. zeeed,

    Jeżeli nie jesz mięsa,prawdopodobnie masz niedobór witaminy b12,jeżeli unikasz słońca,

    prawdopodobnie masz niedobór witaminy d3 itd.. a niedobory mogą być przyczyną nerwic i depresji.

    Warto najpierw się dokładnie przebadać,zanim zacznie się brać leki psychotropowe,bo w takich

    przypadkach psychotropy raczej na pewno nie pomogą.

  5. on23,

    Nie ma takiej tabletki,która uwolni od "demonów"przeszłości,możesz jedynie stłumić pewne objawy,

    zagłuszyć chemią myśli,ale problemu nie rozwiążesz w ten sposób.

    Może tutaj pomóc zmiana myślenia i koncentrowanie się na tym,co jest tu i teraz,uczenie się przebaczania itp.

  6. Lord Kapucyn,

    Dobrze,że wspominasz o przerytym organiźmie.Warto o tym pomyśleć,zanim wejdzie się w psychotropy.

    Generalnie łatwo się w to wchodzi,ale już wyjść z tego,to czasami prawdziwa sztuka.

  7. Piotr95_7,

    A może to Ty siebie nie kochasz i tutaj jest twój problem?

    A może, to twoje podejście do życia jest niewłaściwe i wymaga głębokiej zmiany?

    A może,to Ty nie potrafisz właściwie wykorzystać swojej wolności,jaką daje Ci Bóg?

    Przemyśl to i nie wiń za wszystko Boga,bo jeżeli jest tutaj jakaś wina,to leży ona gdzie indziej.

×