Skocz do zawartości
Nerwica.com

fandorina

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fandorina

  1. Witam wszystkich! Do tej pory nie udzielałam się na forum ale chętnie Was podczytywałam Od czerwca zażywam Asertin i w zasadzie do listopada było bardzi dobrze- dużo energii do działania i ogólnie dobre samopoczucie ale od kilki tygodni jest coraz gorzej - głownie brak energii, ciągłe zmęczenie, apatia. Nie wiem dlaczego mi się pogarsza - byłam u mojej lekarki i poroponowała zwiększenie dawki do 1,5 tabletki. Boje chce kiedys odstawic te leki. Nie wiem co robić ... Mam pytanie- czy zmniejszona ilość światła moze osłabiac działanie leku? w słoneczne dni które zdarzaja sie tak rzadko czuje sie lepiej. Pozdrawiam
  2. U mnie włanie te natrętne czarne mysli były najgorsze- stawały sie najbardziej intensywne włanie gdy leżałam w łóżku, w dzień było lepiej. U mnie na szczęcie te natrętne myli minęły, myslę że to zasługa Asertinu, bo juz po 2 tygodniach widziałam poprawę ( w ulotce pisze ze jest on włanie na depresje i natręctwa). Widzę naprawdę dużš poprawę, nawet jak się pojawi jaka negatywna myl, nie zadręczam się już tym tylko myle już o czym innym. Jestem bardziej spokojna.Ja też bardzo bałam się uzależnienia - pytałam o to mojš paniš doktor zapewnilš mnie ze ani Trittico ani Asertin nie uzależniajš. Ufam jej bo oprócz pracy w Przychodni Zdrowia Psychicznego pracuje też na Oddziale Uzależnień i powiedział mi ze nie przepisuje leków które uzależniajš bo wie jak to się może skończyć. Trittico już nie zażywam nie miałam problemów z odstawieniem i bezsennoć nie wróciłš. Mam nadzieje ze jak odstawie Asertin też będzie ok. Jeli chodzi o prace to nie rzucaj jej , może we urlop, albo spróbuj ić na chorobowe? ja rzuciłam pracę bo wydawło mi się że ona jest ródłem moich problemów ale wcale nie było lepiej. Za to pojawił sie nowy kłopot bo długo nie mogłam znaleć nowej . Bardzo Ci współczuje bo wiem jak się męczysz. Koniecznie szukaj pomocy !! jak te leki Ci nie pomagajš idz do innego lekarza- popro że nie chcesz nic uzależniajšcego. Pozdrawiam Cię goršco i trzymam kciuki! na pewno Ci się uda pokonać to draństwo!
  3. Witam :) Ja polecam dobrš lekturę - co co pozwoli zapomnieć o własnych prolemach . Ja obecnie czytam Krystyne Niepomucka seria "Niedoskonala"( takie babskie czytadło ale z dozš humoru ). Mylę że dobry jest też sport- ja lubię basen lub bieganie ale jako nie mogę się ostatnio zmobilizować najchetniej siedziałabym w domu ... Pozdrawiam serdecznnie
  4. Witaj Jaaa! To jest mój pierwszy post który pisze na tym Forum mam nadzieja ze wszystko dobrze pojdzie i uda mi sie go wysłać No ale przechodzę do rzeczy :) - ja też cierpiałam na przewlekłš bezsennoć i wiem jaki to koszmar. Wszystko się zaczeło jak poszłam do nowej pracy, do której nie miałm chyba predyspozycji. Wtedy zaczšł się okropny stres. Co gorsze sama częciowo wprowadzałam się w ten stan swoimi czarnymi mylami . Zaczęłšm zasypać o 2 lub 3 a wstawałam o 5.30 . To był prawdziwy koszmar. Do tego doszła depresja, natręctwo myli. Wiedziałam ze dzieje się ze mnš co złego ale mylałam ze jak odejdę z tej pracy to wszystlko się unormuje i zacznę normalnioe sypiać . Ale nic z tego Dalej nie mogłam spać spałam po 2 lub 3 godziny czasem wogóle. Nikt mi w to nie wierzył , rodzice mi mówili że wydaje mi sie ze nie pię . Ale ja zawsze w nocy byłam tak pobudzona a negatywne myli wprost rozsadzały mi głowę. Miałam wyrzuty sumienia ze rzuciłam pracę, zadręczałam się cze nigdy innej nie znajdę , martwilam się o zdrowie mojej Mamy.Nie potrafiłšm sie w zaden sposób wyciszyć tych myli . Próbowałm leków ziołowych , melisy, wysiłku fizycznego , relaksacji ... ale nic mi nie pomagało. Az po kilki miesišcach tej męki - ok. pół roku po 3 nie przespanych nocach stwierdziłam ze nie dam już dłużej rady i muszę isc do psychiatry . Miałam już tak wszystkiego doć że nie czułam żadnego oporu czy wsydu . No i pani doktor zdiagnizowała depresję z natręctwami. Zaczełam zażywać Asertin 50 , Trittico na noc + Estazolam -ale ten lek tylko na poczštku leczenia ok 2 tygodnie (bo silnie uzależnia ). Ten zestaw leków naprawdę mi pomógł było coraz lepiej. Teraz zażywam już tylko Asertin i jest jak dawniej szybko zasypiam. mam nadzieje za kilka miesiecy go odstawię i ten koszmar nigdy już nie wróci . A Ty jakie leki zażywasz ?jak Ci nie pomagajš to moze skonsultuj sie z innym psychiatrš? Trzymaj sie ! pozdrawiam
×