Szukalem miejsca,forum,bloga gdzie mogłbym sie odnaleść i chyba to bedzie odpowiednie. Jestem niesmiałym, zakompleksionym, zdziadziałym ostatnio 30letnim gosciem. Doszlo do mnie przykra prawda-nie mam przyjaciół, zamknelem sie na ludzi, czuje sie beznadziejnie sam ze soba, nie atrakcyjny, dziecinny w porownaniu z moimi rowiesnikami, z niska samo ocena o samym sobie. Nie lubie sie od dluzszego juz czasu i zauwazylem ze mam problem z poznawaniem nowych ludzi, nie udajac przy tym kogos innego niz jestem. Nie wiem, czy mam depresje, nerwice, ale jestem na pewno Dda. Dzis byl dzien ''znerwicowania'' u mnie , gdzie nie wiem dlaczego,nie wiem skad od samego rana bylem tak zdenerwowany, ze nie moglem oddychac, nie moglem chodzic do godziny ok.16 wyprostowany jak normalny człowiek, chociaz musialem pozalatwiac pare rzeczy na miescie. Dzien wolny od pracy i teoretycznie luz, blues i orzeszki, a ja spiety do granic....Jeszcze raz Cześć!