Skocz do zawartości
Nerwica.com

JonJones

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia JonJones

  1. Mam taka sama sytuacje, tylko jestem facetem... Jestem z dziewczyna ponad rok,a nie czuje tego dreszczyku jak to nazwalas. Ja to nazywam "uniesieniem miłosnym". Lubię z Nią spędzać czas,robić coś razem, ale nie ma u mnie tej namiętności i motyli w brzuchu. Ona mnie kocha i mówi że jestem ten jedyny.
  2. JonJones

    Cześć Wszystkim

    Jezu nie wiem gdzie mam to opisac, zrozumieć co mi jest czy to choroba juz psychiczna czy nerwica. Przed chwilą powiedziałem swojej dziewczynie, że nie idę na imprezę sylwestrową do jej kolezanki. Od początku nie chciałem tam isc ale dzisiaj od rana wiedząc że mamy tam byc sie bawic, pić, poznać ludzi z pracy mojej dziewczyny czuje się fatalnie. Nie mogę jeść, wszystko widzę szare choć ladna pogoda byla/jest. W środku w żołądku czuje jakbym się zatruł czymś. Oddycham z ogromnym trudem. Nie mogę nic zrobić, wyprasować rzeczy bo nie mogę się skupić totalnie. Czuje się jak 7 letnie dziecko-wcale nie przesadzam. Dziewczyna w szoku co ja odpierdalam. A ja jak bym byl inna osoba. Przestraszonym, przeleknionym dzieckiem pod koldra które boi sie zasnąć. Dobrzy ludzie napiszcie co mi moze byc. Moze zwariowalem. Cos mi sie w glowe stalo. Cala impreza niebawem ma się zacząć, a ja taki numer odstawiam. Dziewczyna myśli chyba ze udaje, albo chce ja wystawić. Co mam robić isc sie przejść, jak ja sie boje kogoś spotkać znajomego, nie mogę oddychać prawie. Znajomi mieli przyjsc zlozyc zyczenia a ja nie otworze im chyba drzwi. Co ze mna jest. Co mam robić, mam lęki jakieś przerażające. Czy ktoś wie co mi sie stalo?
  3. JonJones

    Cześć

    To co opisales tyczy sie rowniez i mnie, czesc
  4. JonJones

    Cześć Wszystkim

    Szukalem miejsca,forum,bloga gdzie mogłbym sie odnaleść i chyba to bedzie odpowiednie. Jestem niesmiałym, zakompleksionym, zdziadziałym ostatnio 30letnim gosciem. Doszlo do mnie przykra prawda-nie mam przyjaciół, zamknelem sie na ludzi, czuje sie beznadziejnie sam ze soba, nie atrakcyjny, dziecinny w porownaniu z moimi rowiesnikami, z niska samo ocena o samym sobie. Nie lubie sie od dluzszego juz czasu i zauwazylem ze mam problem z poznawaniem nowych ludzi, nie udajac przy tym kogos innego niz jestem. Nie wiem, czy mam depresje, nerwice, ale jestem na pewno Dda. Dzis byl dzien ''znerwicowania'' u mnie , gdzie nie wiem dlaczego,nie wiem skad od samego rana bylem tak zdenerwowany, ze nie moglem oddychac, nie moglem chodzic do godziny ok.16 wyprostowany jak normalny człowiek, chociaz musialem pozalatwiac pare rzeczy na miescie. Dzien wolny od pracy i teoretycznie luz, blues i orzeszki, a ja spiety do granic....Jeszcze raz Cześć!
×