cyklopka, pamiętaj że pomimo wszystkiego trzeba pozytywnie myslec. jak ja sie użalałam nad sobą, płakałam, histeryzowałam mama dawała mi kopa w dupe i szło do przodu. Grunt to nie rozżalać się nad sobą. Wiem, że to pomaga, skupiamy uwagę na sobie, jestesmy w centrum ale nie zawsze to jest dobre..