mirunia, powiedzilas to tak lekko, że uwierzylem że potrafię. Grawitacja znikła, nogi zaczęły same przebierać, jednak prawda jest brutalna. Moim sposobem na poprawę trawienia są surowe marchrwki
kosmostrada, oj muszę tutaj dodatków nadmienić, że jednak placki mi nie po drodze, ciężkie one, takie naolejowane, ciezkostrawne. Ciężko je znoszę.
Ale przypomnialas mi że mam lody jogurtowe z wczoraja
kia_ sportage, też sobie smacznie podjadlas, i mnie nie zabralas że soba!