nerwosol-men, Dobre filmy mają magię. Ostatnio oglądałem Rambo, chyba była to pierwsza część. Za dziecka to zadowolony bo karabiny, bo strzelanie. Ale teraz jak oglądałem to ponownie, to scena jak rambo gada ze swoim byłym przełożonym o wojnie w wietnamie, i te łzy,ta tragedia, i ta historia wietnasmska, nagle to ja stałem się Rambo i zaczęłem płakać, byłem rozbity hahaha
Mocna scena.