neon

nazywam się niewarto, zdążysz napisać jeszcze swoje rzeczy, ale najpierw dokończ te co już zaczełaś

platek rozy, też to przechodziłem niedawno, i ustawiałem piramidę z ogilanego papieru na stole

nazywam się niewarto, nie muszą przydawać sie bezpośrednio, czasem w sposób pośredni zyskujemy,zasobem słownictwa, sposobem wypowiadania się i pewność tego, co sie mówi i pewnie jest jeszcze wiele pozytywów wiesz, znam kilka osób którzy mają takie uzależnienia które wciągneły je juz prawie do grobu także wiesz

Haha

amelia83, hejo :) nazywam się niewarto, fajna sprawa byc uzależnionym od czegoś co jest pożyteczne :)

platek rozy, nazywam się niewarto, ale obrotna jesteś, praca szkoła nauka, ja bym nie dał rady :)

platek rozy, taki żart

platek rozy, no nie ma to jak nowi znajmoi ^^ nazywam się niewarto, a co to jutra za święto masz?

też bym poszedł na jakies fajne tańce

Dajcie spokój ja tez czesto nie mam nic do powiedzenia.. chocovanilla,

comatom, ni dupic żadnej ;d

nerwosol-men, żadnego bym nie wskazał, bo kto mówi ze nie ma problemów to kłamie albo przeszedł lobotomie mózgu.

kasiątko, no to dobry początek nerwosol-men, no nie ma co sie oszukiwać, zawsze bedzie coś :)

chocovanilla, no dla mnie alkohol to sprawa zamknięta, niektózy choć chorują to sięgają po nie go i mają gwarantowane silne przeżycia..

nerwosol-men, co prawda to prawda. wbrew prawom natury nie damy sie tej kurwinie.

kasiątko, to Twój debiut w montażu? nerwosol-men, w sumie jak nie masz innego wyjscia, mus to mus nazywam się niewarto, ja już się zaopatrzyłem na jutro, kapucha jest już lodówce :) miałem wiatry tylko w 1 dniu teraz juz sie ustabilizowało

chocovanilla, nazywam się niewarto, dokładnie tak, same liście, kroje kapuche i te liście jak cipsy, zjem troche to zaraz nie moge sie powstrzymać i wykrajam jeszcze i jeszcze i jeszcze i bach nie ma kapusty nerwosol-men, czyli samo życie :)

chocovanilla, musisz sie jakos trzymać :/ nazywam się niewarto, Hej :) ostatnio mam podobną przypadłość co Ty, jem duże ilości kapusty codziennie przynjamniej główkę, taką z 2,5 kg. mój pies je ją razem ze mną ;-D

chocovanilla, niestety tak własnie mamy.. dobrze ze sobie próbujesz wytłumaczyć logicznie, że jest na odwrót, niż to chce Ci wmówić Twoja głowa. a na wiosne to tutaj dużo ludzi ma dołek.. -- 17 mar 2014, 19:23 -- mykam do sklepu.

chocovanilla, tak, przynajmniej u mnie przy nerwicy tworarzysz obniżony nastrój, moze nie powazna depresja, a jaednak jakis taki wieczny dołek, nawet jezeli czułem sie dobrze to zawsze czychał gdzieś jego cień. na lekach sie nie znam chociaż mam problemy ze sobą sporo czasu dopiero teraz testuje ich efektywność.

chocovanilla, nerwica jest naprawde zdolna do wieelu rzeczy.. ja też bagatelizowałem i twierdziłem, że pewne symtomy powoduje jakaś choroba fizyczna, a to wszysto ta ebana nerwica.

chocovanilla, pewnie badania juz sobie robiłaś, moim zdaniem to wszystko spowodowane jest przez głowe.

platek rozy, Dziękuje płateczku :****** chocovanilla, a nie byłas jeszcze u lekarza?

Anel92, nie stawiaj siebie od razu na spalonej pozycji, ja też 9 lat już mam ze sobą problem i ide dalej. nawet jeżeli nie bedzie ok, mam gwarancje że na końcu otrzymam nagrode gwarantowaną, czyli wieczny spokój. -- 17 mar 2014, 18:47 -- chocovanilla, hej :)