platek rozy, Czekamy na Ciebie :)*
-- 21 lis 2013, 11:31 --
hania33, Pochwale się ze z matmy jest nalepszy w swojej klasie. Chodzi do integracyjnej, bo umysłowo jest ok
-- 21 lis 2013, 11:52 --
hania33, sprawdz sobie poczte na gmailu
platek rozy, Najgorsze dla mnie były reakcje ludzi. Patrza sie jak na głupka który nie potrafi mówić, tylko gada jak maluch Wolałabym aby ktoś w prost zapytał się co mu jest. Ciesze sie ze D. pomimo tego ze zdaje sobie sprawę jak mówi to nie ma oporów przed mową
hania33, Nie stresuje się choroba młodszego syna. My diagnozowaliśmy go pare lat jak miał jakieś 4 lata. Wmawiano nam autyzm, chodziłam z nim do ośrodka ale tam zaczął sie cofać i zrezygnowaliśmy. Pózniej jak poszedł do szkoły to musiałam zrobic rezonans i reszte badan bo traktowany byłby jak zdrowe dziecko. I tak jak podejrzewalismy z logopeda z innego ośrodka wyszło ze ma afazje (alalię) motoryczną, Pomalutku zaczyna wszytsko sie układać . Mowa nie jest taka jak u 10 latka ale najwazniejsze ze idzie do przodu
Wiem, ale to Ty płatku namówiłaś mnie na ciągnięcie tego l4 ( na początku jak sie tu zarejestrowałam). Byłam ponad 2 tyg. temu klucze zanieść to normalnie masakra. Pogadałam z koleżanka a za chwilę czyje juz mrowienia, duszności, niepokój. Wiem ze na dzień dzisiejszy nie mam po co tam racac, bo sie nie wyleczę.
hania33, u nas tez tanie nie są, ale szybciej przynajmniej sie jedzie. Zreszta my mamy co pół roku na kontole chodzić, bo po recepte to nawet pediatra mu przepisze jak lek sie skończy. A do tego ma jeszcze chorobe lokomocyjną ( po tatusiu )
hania33, staram sie tak. Chyba ze musze z synem jechać do neurologa ( jest niepełnosprawny) na kontrole to wtedy taksówką. Autobusem to raczej w weekendy bo nie ma juz takiego ruchu
Rzeszów nie jest duzym miastem
platek rozy, jeszcze od czasów liceum. Czasami było tak ze musiałam wysiąść bo czarne mroczki miałam przed oczami, było mi duszno itd. Nie wiem czy to nie jakies klaustrofobiczne Dlatego unikam bo jak mam jechać to tylko zastanawiam sie czy nie zesłabi mnie, czy będzie tłok, korki i czy ten autobus ma duże okna, które można otworzyć <-- to podstawa
O dziwo ok :) Tylko troszke mysli mi krążą wokół sh - a nuż coś fajnego jest. Przeziębiona jestem i nie chciało mi sie prawie 30 min. na nogach iść, bo ja autobusów unikam jak ognia od wielu lat