umuntu

pewnie jakiś jest, nigdy nie szukałam, jako że nie jestem miłośniczką gotowania, czasem coś piekę, bo cukierniane ciasta mi nie smakują, poza tym mam we krwi zdrowe żywienie

biorę mozarin od 2,5 miesiąca, od jakiś 2 tygodni mam taki "beznastrój" ani źle ani dobrze, obojętnie zastanawiam się czy organizm się przyzwyczaił, czy to po prostu normalna reakcja na byle jakie życie.

będę piekła 4 raz w przeciągu 2 tygodni, a do cierpliwych nie należę ale to ciasto przygotowuje się szybko i łatwo, jedyna robota to utarcie dyni, pianę ubija mikser, a piecze piekarnik chyba, że masz na myśli czekanie na efekt końcowy, to rzeczywiście 60 minut czekania, ale na forum mija niepostrzeżenie

zbieram się do pieczenia ciasta, bo już mnie tyłek boli od siedzenia i przeglądania forum... liczę, że może poprawi trochę mój beznastrój polecam przepis znaleziony w necie http://smakuje.blox.pl/2013/10/Ciasto-dyniowe-z-czekolada.html dodaję jeszcze orzechy włoskie

właśnie dlatego stroniłam od zioła i temu podobnych... ale żeby było ciekawiej moje rodzeństwo, które nie stroniło ma się świetnie, a ja mam depre... nie ma sprawiedliwości na tym świecie

zdecydowanie częściej Was czytam niż piszę

Kasiątko wiem, że nie można się zarazić schizofrenią nie obawiam się tego, zwłaszcza przez forum Cieszę się i gratuluję, że sobie radzisz

lubię Was, naprawdę zawsze się bałam, żeby nie nabawić się schizofrenii (jest w rodzinie), wciąż mam nadzieję, że uda mi się jej uniknąć, ale dzięki temu forum inaczej teraz patrzę na osoby z chorobami psychicznymi

Daj znać jak będziesz szukał w Warszawie

piękne off-topy się tu robią a wracając do tematu... a myślałem że dla singli (singiel to nie jest ktoś samotny tylko ktoś kto chce być sam a związki z płcią przeciwną ogranicza do przelotnych). Mushroom my bad... czasem lepiej władam angielskim niż polskim przyznaję, że nie przed założeniem tematu nie zajrzałam do słownika zapożyczeń, a używając słowa single miałam na myśli jego angielskie znaczenie, wskazujące na osoby nie będące obecnie w związku, polskie słowo samotni ma negatywny wydźwięk...

A dlatego, ze sam kiedys bylem desperatem i wiem, jak to jest. żeby nie rozwijać dyskusji, to jest temat dla poszukujących i chcących być znalezionym/znalezioną nie wiem co Ciebie tu przywiodło, ale takie oceny jakie tu wystawiasz, w dodatku przez pryzmat samego siebie są nie na miejscu

Troche desperat. Masked-Man nie desperat, tylko konkret W TYM WĄTKU WŁAŚNIE O TO CHODZI.

no proszę jakie sympatyczne chłopaki!

jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma jak mawiali starożytni Ukraińcy

no więc liczę na to, że nie będzie tu dyskusji tylko poważne kandydatury

PJT możesz napisać co chcesz byle w temacie przykład: jestem singlem, ale chętnie to zmienię... więcej na PW możesz też od razu napisać na czym Ci zależy, jeśli Ci na czymś zależy :)

PJT to do mnie?

Masked_Man może dlatego, że jestem tu stosunkowo od niedawna, no ale skoro to takie must know to podrzuć link

i dlatego właśnie założyłam wątek zbiorczy dla singli, choć jeszcze nie cieszy się popularnością, ale widzę i wiem po sobie, że tu na forum jest sporo osób, którym tak jak piszesz brakuje "Choć jednej duszyczki, która ze mną wytrzyma, z którą można rozmawiać o wszystkim, o niczym, gadać całymi nocami i milczeć wspólnie..."

to już nie będzie singlem do tematu prawiczków to nawet bym nie pomyślała zaglądać, przypuszczam zresztą, że podobnie jak w temacie samotność jest to głównie wylewanie żali, a tu chodzi o bardziej konstruktywne podejście żeby można było coś zakomunikować jak np. "szukam" "poznam" lub po protu się przedstawić "jestem singlem i póki co dobrze mi z tym" albo "jestem singlem, ale chętnie bym to zmienił/a" itp. itd.

Widzę, że na forum co i rusz pojawiają się wątki typu "szukam..." "poznam..." więc może by tak w jednym miejscu? Może być to wątek dla tych, którzy szukają i dla tych, którym brakuje odwagi (lub czegoś innego), żeby szukać, ale nie mają nic przeciwko temu, żeby zostać znalezionym/ną. :) Pozwolę sobie zedytować,bo w temacie zrobił się mały chlewik,shitstormy i cała inna radosna twórczość M inbvo, Masked_Man, monk.2000, Tyrr, Śmiercionauta, ( nie szuka) mkl, kros, rafzap, lexon, kokos84, K Adela, Aurora92, Luktar, Asuu, (nie szuka)

Ciekawy artykuł, jakoś nigdy się nie natknęłam na żadną z książek Hellera, a z tego co czytam w artykule wynika, że warto się z nimi zapoznać.

na pewno nie TYLKO wygląd się liczy, fakt w pierwszym momencie ma to znaczenie, ale jeśli komuś zależy na głębszej relacji wygląd to zdecydowanie za mało, a z mojego doświadczenia wynika, że wygląd nie równa się szczęście w miłości, znam atrakcyjne osoby samotne i brzydali w stałych związkach

Hej, od jakiegoś czasu przyglądam się temu forum, a od dziś jestem już zarejestrowana (może to krok w stronę zaakceptowania faktu, że w moim życiu pojawiła się depresja) Nie chcę tu się za bardzo rozpisywać, chciałabym natomiast spotkać się z kimś kto przeżywa lub przeżywał coś podobnego. Żeby znaleźć potencjalną osobę muszę jednak parę słów o sobie napisać. Depresja pojawiła się u mnie zaledwie kilka miesięcy temu, wcześniej byłam pewną siebie, odważnie dążącą do celu, nie bojącą się wyzwań i osiągającą sukcesy zawodowe młodą kobietą - tak postrzegało mnie środowisko i ja do pewnego stopnia też się tak postrzegałam. Niewątpliwie jestem bardzo wrażliwą i emocjonalną idealistką - to są te czynniki, które w moim przekonaniu oprócz stresu przyczyniły się u mnie do depresji. Więcej mogę napisać na priv gdyby znalazł się ktoś chętny do spotkania twarzą w twarz.