Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wieszak w trawie

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wieszak w trawie

  1. Nie, nie, ja biorę Trittico Cr. Może to chwilowy zastój. Zobaczymy, bo biorę je od niedawna, więc może nie przeszły jeszcze uboki
  2. Ja biorę Trittico CR. Lek działał z początku idealnie na sen. Już po 1/3 tabletki zasypiałam jak niemowlak i budziłam się wypoczęta z chęcią do działania ( nie, to nie było placebo;)), a teraz NIC. Mimo, że biorę podwójną dawkę wróciły problemy z zasypianiem i wróciły lęki. Wkurzam się niemiłosiernie i mam objawy somatyczne. Co jest??? Ktoś brał ten lek i może coś więcej o nim powiedzieć
  3. Chłopak chciał się poradzić, wyżalić, a Wy bawicie się tutaj w profesorów Miodków i jeszcze dobijacie chłopaka. Próbujecie się dowartościować? Odpuśćcie chłopakowi interpunkcje, tylko skupcie się na docelowym problemie -- 16 wrz 2013, 09:48 -- Chłopak chciał się poradzić, wyżalić, a Wy bawicie się tutaj w profesorów Miodków i jeszcze dobijacie chłopaka. Próbujecie się dowartościować? Odpuśćcie chłopakowi interpunkcje, tylko skupcie się na docelowym problemie
  4. Osobiście znam 3 osoby, które identycznie reagują na pobranie krwi, ogólnie na widok krwi. Czym Ty się martwisz, to dość powszechna dolegliwość A ja mam wrażenie, że lek przestał działać. Działał 3 dni, spałam jak niemowlat, budziłam się wypoczęta, a teraz (mimo zwiększonej dawki) jakbym w ogóle jej nie czuła. To się nacieszyłam. Ech...
  5. Witaj Jasaw, no i reszto Jak wiem, że jestem w miejscu, gdzie zostanę zrozumiana i mogę swobodnie porozmawiać, to już samo czytanie Waszych wypocin przynosi mi wielką ulgę
  6. Spokojny, bez większych nerwów. Ostatnio było to rzadkością. Chęć zrobienia czegoś konstruktywnego - to nowość. Powstał nowy obraz... Jest chęć działania, której wcześniej nie było, tylko smutek, strach i wieczne poddenerwowanie i rozdrażnienie. Drżenie rąk uniemożliwiało mi oddaniu się mojej pasji. W końcu... po tylu latach zaczęłam odczuwam SPOKÓJ. Biorę pigułkę, zasypiam i budzę się wypoczęta - to też nowość. Bycie szczęśliwą? Te znaczenie było mi długo obce. Samotność, mimo wielu przyjaciół i wsparcia rodziny - dlatego postanowiłam zarejestrować się tutaj. Jest mi lepiej, nawet jak mogę tylko napisać parę linijek tego co czuję, a ludzie nie będą mnie odbierać jak wariatki Witam Was serdecznie i życzę miłego wieczoru Wieszak w trawie.
×