Skocz do zawartości
Nerwica.com

gwidon

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gwidon

  1. Dopiero, co się zalogowałem, ale już czuję, że będę tu przesiadywał bardzo często. Fajnie jest poczytać i poobcować z ludźmi, którzy mają podobne problemy, podobnie czują i myślą. Poza tym tutaj zawsze ktoś ci wysłucha i wesprze. Świetna sprawa
  2. gwidon

    Depresja objawy

    Witajcie. Zastanawiam się, czy moje ostanie złe samopoczucie to tylko kwestia pogody, zbliżającej się jesieni itp. Też już czujecie w powietrzu jesienno-zimową chandrę? Czy to może ja przesadzam?
  3. gwidon

    Samotność

    Witam. Tytuł mówi sam za siebie. Czuję się samotny. Nie mam obok praktycznie nikogo. Otaczają mnie ludzie, ale każdy z nich ma swoje problemy, nikt mnie nie rozumie. Samotność zaczęła mi doskwierać odkąd skończyłem liceum. Wcześniej na co dzień widziałem się z ludźmi, byli mi mniej lub bardziej bliscy, ale każdy miał podobne problemy i priorytety (w końcu grupa rówieśnicza). Teraz natomiast już nie jest tak kolorowo, nawet nie tyle niekolorowo. Jest po prostu źle. Odkąd szkoła się skończyła, każdy poszedł w swoją stronę, ludzie zaczęli żyć swoim życiem i chociaż to smutno zabrzmi, nie mam kontaktu z nikim ze starej klasy oprócz telefonu, który zadzwoni raz na jakiś czas, ale powiedzmy sobie szczerze, to nie wystarcza. Siedzę w domu i mam wrażenie, że życie toczy się gdzieś obok mnie, ale ja nie biorę udziału w tym całym przedstawieniu. Nie mogę na razie podjąć pracy z przyczyn zdrowotnych, na studia nie poszedłem, stwierdziłem, że potrzebuję czasu na zastanowienie się, czego chcę w życiu i "dorośnięcie", pokonanie swojego lęku przed przejściem w dorosłe życie. Najgorsze jest to, że dalej nie wiem, przeraża mnie to. I dalej się boję. NIC się przez ten rok nie zmieniło. Poza tym przeraża mnie fakt, że moje życie codzienne wygląda tak samo dzień w dzień. Wstaję koło 9/10, potem tzw. ogarnięcie się, jakieś jedzenie, a reszta dnia? Zmarnowana przed komputerem, Jeszcze ta szarość za oknem zupełnie mnie dobija. Nie wiem sam, na co liczę, zakładając ten wątek. Potrzebowałem się komuś wyżalić : ] Może podzielicie się jakimiś spostrzeżeniami, radami, albo któraś napisze, że ma taką samą sytuację.
  4. Witam, moja srebrna strzała popsuła się poważniej i czeka ją dłuższa wizyta u mechanika, no i niestety musiałem przenieść się do autobusów MPK, a niestety mówię ponieważ to co w nich zobaczyłem to mnie zaszokowało, syf, bród niemiłosierny smród , chamstwo prostactwo ze strony ludzi każdy na każdego z pod byka się patrzy , awantury moherów ciągłe narzekanie na młodzież i wpajanie im właściwych wartości , niewychowane gimbusy puszczające na cały autobus jakiś tani żałosny polski rap , śmierdzące żule z torbami na pół przedziału po prostu czułem się jak w jakimś zacofanym murzyńskim plemieniu, wstyd po prostu byłem wiele razy za granicą i podróżowałem tamtejszą komunikacją miejską z prawdziwą przyjemnością , było czysto pachnąco nowocześnie mili i uprzejmi ludzie nie to co w Polsce...
×