Skocz do zawartości
Nerwica.com

torres

Użytkownik
  • Postów

    643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez torres

  1. elo, nie, przecież o tym właśnie piszę cały czas w tym wątku socorro, nie bo nie wierzę, że naprawdę może być w moim guście Zresztą nawet gdyby była to wtedy (przeklejam z poprzedniego postu): Tylko nie wiem jak rozwiązać problem: upodobania a zdrowie partnerki? To wg mnie wyklucza miłość, a przecież na tym mi zależy, a nie tylko na tym żeby być w związku oficjalnie.
  2. Na szansach u kobiet, które mi się nie podobają mi nie zależy. Obniżenia libido nie chcę bo o ile uważam, że z samotnością musi się dać jakoś poradzić, tak seks jest naturalną potrzebą człowieka, a z poderwaniem dziewczyny nie ma problemu tylko trzeba ją znaleźć i tu jest problem. Jeszcze pewnie mógłbym się łudzić, że znajdę wymarzoną dziewczynę jeśli temu poświęcę czas i tego będę szukał. Tylko nie wiem jak rozwiązać problem: upodobania a zdrowie partnerki? To wg mnie wyklucza miłość, a przecież na tym mi zależy, a nie tylko na tym żeby być w związku oficjalnie.
  3. Albo niżej bo ktoś na siłę chce być w związku i desperacko szuka dziewczyny więc ma mniejsze wymagania i nie szuka dziewczyny, która mu się podoba.
  4. Nie liczy się sam wygląd ale jest on ważny i nie jest to płytkie bo taka jest natura człowieka. Nie byłbym z kimś dla samego charakteru - wtedy może być przyjaźń.
  5. To Wy się tu na forum znacie aż tak dobrze? :)
  6. No właśnie nie takie bo 35-45 latki mają mniej hormonów odpowiedzialnych za to, że tłuszcz odkłada się na biodrach i udach i tyją już na brzuchu Poza tym twarz już nie ta, a po kilkunastu latach młody mężczyzna musi się opiekowac starsza kobieta. Zreszta jesli chodzi o ciała to na ulichach Polski nie jest z tym zle. Gorzej znalezc twarz w moim typie.
  7. carlosbueno, kwestia gustu bo większość ludzi w internetach uważa, że piękna twarz ale fatalne ciało i prawie sama krytyka leci z tego powodu bittersweet, na ulicy widziałem dziewczyny w takim typie 3 razy. A wygląd nie jest sprawą najważniejszą ale jest ważny.
  8. Dziwne bo u mnie działa. To dam filmik. http://www.youtube.com/watch?v=ez0DgAFM6L8
  9. W Anglii to nie jest tak źle bo jest dużo imigrantów. To samo mówi się o Niemkach. Rodowite Angielki i Niemki są brzydkie ale w krajach mają dobrze bo cechy się krzyżują i jest większa różnorodność. Mój typ nie pasuje do żadnej typowej urody jakiegoś kraju. Jasne oczy, najlepiej zielone lub niebieskie, nos jak najmniej spiczasty - może być trochę szerszy ale nie za bardzo, może być lekko zadarty ale nie spiczasty, pełne usta, twarz nie za wąska, z pełnymi policzkami ale nie okrągła. Ciało krągłe ale nie otyłe. Gęste włosy, kolor nieistotny. Tak wygląda ideał: http://www.theplace2.ru/archive/tara_lynn/img/7-32.jpg ja ideału nie szukam ale wszystkie te cechy muszą być.
  10. Srodowisko środowiskiem ale widzę dziewczyny na ulicy, w galeriach, w tramwajach. Przeważnie nie podobają mi się ich nosy i usta, taki typ urody jest w Polsce - nie pod mój gust.
  11. Szansa na to, że spotkam taką dziewczynę jest bardzo mała. Czy mogę więc na tym opierać swoje życie?
  12. Tylko, że to nie brak wiary lecz pewność. Nie każdy znajduje w życiu drugą połówkę. To działa tak: dziewczyna ma kompleksy i stara się sobie udowodnić, że niesłusznie. Myśli, że jest nieatrakcyjna więc szuka zaprzeczenia śpiąc z różnymi kolesiami. Nie, to jest właśnie coś niezwykłego. Ludziom podoba się dużo dziewczyn, a mi podobają się tylko te o określonych cechach, które są bardzo rzadko spotykane, przynajmniej w Polsce.
  13. No właśnie, ludzie różnie reagują na swoje kompleksy. Jeśli jedyną metodą wyjścia z mojej sytuacji jest znalezienie dziewczyny, która ma odpowiadające mi cechy wyglądu, nie ma kompleksów i pasuje do mnie charakterem to ja się poddaję. Idę grać w totolotka, prędzej przytrafi mi się wygrana.
  14. Na szczęście nie chodzi o otyłą dziewczynę tylko z nadwagą (jakby mi się podobały otyłe to chyba bym się musiał zabić ) Ale tak czy siak to jest niezdrowe. "nie majaca kompleksow" hmm znaleźć taką to jak wygrać w totolotka No dobra ale teraz tu nie chodzi o to czy ona chciałaby schudnąć tylko o tym, że byłoby to w jej interesie więc jako partnerowi powinno mi zależeć na jej zdrowiu.
  15. Charakter jest bardzo ważny, na równi z wyglądem ale wiem, że pod tym względem jest trochę dziewczyn, które by mi odpowiadały. Problemem jest znalezienie dziewczyny z odpowiednim wyglądem i konflikt między upodobaniami a tym, że zależy mi na zdrowiu drugiej osoby czyli tego żeby mój i jej interes był wspólny.
  16. rotten soul, podsumował temat bezwarunkowości, sam napisałbym to samo. Można wrócić do wątku "jak pogodzić się z samotnością?".
  17. Nie sam fakt narodzin tylko fakt, że to dziecko tej konkretnej kobiety. Z jakiegoś powodu kocha swoje a nie cudze.
  18. Jest warunkiem miłości, nie jest warunkiem akceptacji, tak jak napisała Candy14,
  19. Zeby sprawdzić czy jest bezwarunkowa zadaj sobie pytanie dlaczego matka kocha dziecko. Odpowiedź: bo to jej dziecko. Bezwarunkowość polegałaby na tym, że ktoś kochałby kogoś przypadkowego za nic, np prezydent pokochałby bezdomną, która mu sie nie podoba i źle mu się z nią rozmawia.
  20. No to piszę, że nie ma szans na spotkanie takich. Jeśli chodzi o bezwarunkowość to coś takiego naprawdę nie istnieje. Miłość bezwarunkowa nie oznacza bezwarunkowej akceptacji bo jedno i drugie nie istnieje ponieważ człowiek ma ego.
  21. Matka nie kocha dziecka za to, że jest tylko za to, że jest jej synem. Miłość do adoptowanego dziecka istnieje ale też nie jest bezwarunkowa. Bezwarunkowości nie będzie dopóki człowiek będzie miał ego. Zawsze jest jakiś powód.
  22. Nie jest bezwarunkowa. Warunkuje ją to, że to jest jej dziecko, urodzone przez nią. Bezwarunkowa to by była gdyby ktoś pokochał kogoś bez powodu, coś takiego nie istnieje.
  23. Nie ma czegoś takiego jak miłość bezwarunkowa, przynajmniej moim zdaniem. Mimo wszystko dobro partnerów w związku musi być wspólnym celem.
  24. Skoro widziałem 3 to jaka jest szansa spotkać taką w sprzyjających okolicznościach i żeby było jeszcze porozumienie charakterów? Przypomnę więc jeden z poprzednich postów: "Za to czy ktoś jest gruby czy chudy odpowiada umysł i nastawienie. Ja bym zadał dziewczynie z nadwagą takie pytania: "jaką korzyść masz z tego, że jesteś gruba? Przed czym się w ten sposób bronisz? Jaka jest recepta na to, że ważysz 85 kg a nie 100 kg?" Bo to jest tak, że dziewczyna tyje bo nie akceptuje swojej sylwetki. Tłuszcz oznacza barierę ochronną przed światem lub ktoś czuje się niedoceniany i chce żeby go zauważono i wtedy organizm gromadzi tłuszcz. Dlatego tak podstawową sprawą przy schudnięciu jest akceptacja tego jak się wygląda i kim się jest. I analogia przy ludziach bardzo chudych. Ktoś może nie chcieć być zauważony i dlatego jest chudy. Prawidłowym stanem jest normalna waga i normalny procent tłuszczu w organizmie. Tymczasem gdybym chciał być z dziewczyną, która mi się spodoba to jej zdrowie i doprowadzenie do prawidłowego stanu byłoby sprzeczne z moim interesem. Dlatego właśnie uważam, że muszę być sam bo taki związek to nie jest miłość tylko egoistyczna chęć posiadania partnerki, która mi się podoba."
  25. Nie mam szans na spotkanie takiej bo podobają mi się akurat kobiety o rzadko spotykanych cechach, do tego jest konflikt między upodobaniami a miłością pozbawioną egoizmu.
×