-
Postów
16 053 -
Dołączył
Treść opublikowana przez platek rozy
-
Aranjani, hey hey :******** no to moze ja wlasnie dlatego tego nie dostrzegam bo tylko po naszym pieknym Kraku jezdze , po innych miastach to raczej rzadko mi sie zdarzalo . -- 30 mar 2015, 20:28 -- z. w mam telefon
-
amelia83, to nic straconego Kochana bo ja zamierzam jeszcze ta bizu robic i robic :********** -- 30 mar 2015, 20:21 -- Davin, mowisz ze az tak zle? to ja chyba juz jestem przyzwyczajona :D ale nieraz na kogos pokurwuje przez okno
-
Davin, a samochodem wlasnie moge nic mi nie jest autobusem juz mam klopot
-
Davin, bo Krakow to wspaniale miasto jest chociaz ja bynajmniej sie w nim jakos za swietnie nie czuje na codzien , no moze zalezy gdzie -- 30 mar 2015, 20:12 -- cyklopka, wisior chcesz? B ostatnio robilam z pieknego czerwonego korala.
-
Davin, no to przerpane mnie wlutym minelo dwa lata od drugiego epizodu , pierwszy mialam po smierci mamy ale trwal niecaly rok i na kilkanascie lat spokoju bylo. Normalnie sobie musze na czole nakleic ze mam sie pokochac!
-
cyklopka, kiecuszka bardzo fajna , ja lubie sukienki o takim kroju i kolor szary to tez jeden z moich ulubionych bo swietnie mozna sie przy nim bawic z dodatkami:) Juz zapisalam sobie kolorki i bede sie rozgladala za kamykami dla Ciebie i zawieszka badz przekladka :)
-
-
cyklopka, Kochana zrobie Ci tylko powoedz w jakich chcesz kolorkach :) jaka kiecuche kupilas???? Davin, a ile juz czasu chorujesz? Jakies lekarstwa bierzesz? Ja mamw razenie ze sie nie wygrzebie nigdy bo co jestem u gory to niebawem na dole. amelia83, Hey Slonce:******* -- 30 mar 2015, 19:48 -- cyklopka, takiej Cie jeszcze nie widzialam
-
jasaw, lubie na takie kiermasze rekodziela chodzic w sumie na wiele takich sie wybieram I na Targi jedzeniwoe , to uwielbiam mozna pokosztowac wspanialosci i jeszcze do tego porozmawiac ze znajomymi . chociaz tlumy nieprzecietne sa to jakos stracha tam nie mam ze mnie zadeptaja czy cus mzoe dlatego ze to same przyjemnosci dla mnie a takie wizyty u lekrza czy stanie w kolejce sklepowej to zadna przyjemnosc w sumie. Ale fryzjer to przyjemnosc byc powinna! a tez nie jest -- 30 mar 2015, 19:19 -- Davin, to juz masz dobrze! a ja jak sie czulam niezle to zas sie cos posralo i sie czuje nijak . eeee
-
Davin, o ja tez sie stresuje przed wyjsciem ale jak juz wyjde jest niezle , gorzej tylko jak musze dlugo stac w kolejce bo wtedy mnie lapie telepawa i lęk . I w takich warunkach czlowiek musi robic zakupy w sumie to juz nawet jest zabawne.
-
Davin, a tez Cie lapia telepawy w kolejce???Sadyste wole od fryzjera a dawniej fryzjer to spora przyjemnosc byla , teraz nienawidze. mirunia, tak wlasnie to przerabiamy na terapii. Zavzelysmy wchodzic w moja nieakceptacje siebie w chorobie. Jutro mam terapie. Ja wiem ze to jest moj problem ale trudno jak ktos byl przyzwyczajony do nader czynnego zycia cieszyc sie z takich rzeczy jak teraz mi zostaja.
-
jasaw, Kochana dla mnie to za dlugo trwa , za pierwszym razem po roku terapii psozlam do pracy , mialam spokoj duzo , duzo lat, teraz ponoc inny bagaz , ogromny jak to T twierdzi a ja mysle ze gdybye nie moje podejscie i determinacja to juz dawno bym nie zyla bo bym nie chciala tak zyc . Ile ja razy mialam juz nie wstawac , ile ja razy szlam na sile sscielilam lozko i mowilam sobie wyjdz z domu kobieto bo nie bedziesz tu gnila.I dzieki temu tu nadal jestem , robie to co robie , jezsdze tam gdzie jezdze . Ale trudnoz ebym skaklaa z radosci ze np musze jechac gdzies i robilabym to z osoba druga bo to nie jest samodzielnosc tylko nadal klatka
-
Davin, no chodze do sadysty , ostatnio trzy razy bylam i dalam rade , w sklepie tez daje ale sie n p zle czuje i mnie to wkurza . Ja to odbieram jako swoja slabosc
-
konwali@, Hey Slonce :*******
-
jasaw, no wlasnie drobiazg wyjscie do sklepu czy dentysty , cos zwyklego a dla nas Mount Everest. Ja mowie o realnych rzeczach , zwyklych a le one rosna dla chorego w gory nie do przeskoczenia. No niby robie wszytsko co mam zrobic ale nie czuje sie dobrze np u fryzjera a chce to traktowac jak przyjemnosc a nie wyzwanie bo wyzwaniem to powinien byc splyw kajakiem rwacym nurtem rzeki czy skok na bangji a nie fryzjer;)
-
mirunia, :********* czesc Slonce :) no niestety , mam inne podejscie jak czesc z osob z choroba bo niektorym wystarcza lezec w lozku czy siedziec w domu a mnie nie. Ja dlatego sie w nim nie zamknelam bo bym wolala umrzec . Nawet w najgorszym czasie bywalam z atakami paniki na miescie , nie zawracaja c do domu nigdy. Czekalam az mina i jechalam czy szlam dalej . A nie ludze sie ze wyzdrowieje na zawsze bo nie ejst to mozliwe . Moge sie zaleczyc na jakis czas o ile zdolam to zrobic. mam dosc tego dnia , wstretnej ginki i jeszcze kilku innych rzeczy.
-
jasaw, nie pogodze sie z tym bo zawsze bylam jaka bylam i nie dla mnie metoda malych kroczkow , zycie mi ucieka a jest tylko jedno , a ja nie chce sie trzasc ze strachu robiac zwykle rzeczy. Chce byc silna taka jak bylam dawniej. Nie umiem sie cieszyc z malego sukcesu typu wlasnie pojscie do jarzyniaka czy do lekarza bo to dla mnie nie sukces a porazka jesli ja mam sie cieszyc w zyciuz takich rzeczy.Tak to postrzegam.
-
hobbyturysta, Hobbis na drabince to ja chce na szczycie byc a nie gdzies tam tkwic przy podlodze :******
-
jasaw, po prostu nie zaakceptuje zycia na pol gwizdka bo zawsze chcialam czerpac z niego jak najwiecej , a to co teraz to farsa jest . Mam ustawione wysoko poprzeczki co do siebie . I nie zadowole sie malym szczebelkiem raz na czas , po to by za chwile znow byc na dole. -- 30 mar 2015, 18:19 -- jasaw, ja sie chce rozwijac , chce zwiedzac , chce byc czynna zawodowo i to na maxa a nie takie pitu pitu , chce sie cieszyc swoimi pasjami , chce robic to co robia ludzie , zwykle rzeczy ale bez stresu , lęku i ogromnego wysilku.
-
Zebrec, a dziwie sie pewnym rzeczom i ludziom chociaz moze juz dawno nie powinnam. -- 30 mar 2015, 18:09 -- jasaw, Aniu ja tez walcz caly czas chociaz sa dni ze mam ochote juz tego nie czynic , wiedzac ze nie wygram:)
-
cyklopka, kosmostrada, mirunia, Zebrec, jasaw :********** witajcie. Nie pobrala mi tej cytologiii,, siedziala jakas wredna baba i mi orzekla ze to nie sklep z zyczeniami a ja mialam na dzis termin na to badanie. Takiego wnerwa zlapalam ze sie z nia tam poklocilam . Chyba musze zmienic osrodek bo tam wiecej juz nie pojde Nie wiem co sied zieje z lekarzami. Psychiatra lekow nie chce zapisywac , musi ortopedka , cytologii nie chca robic chociaz sama pani w rejestracji mowila ze w karcie mam na czerwowno ze mam zrobic cytologie ... Jestem zla i smutna , plakac mi sie chce Wlaczyl mi sie lęk jak wyszlam od ginki a stalam akurat na poczcie i bylam 9, ledwo wystalam bo mi juz slabo bylo po tych cyrkach u lekarki.Glowa mnei rozbolala na to wszytsko kosmostrada, co sie dzieje Slonce????? cyklopka, no nie da sie chodzic tak wieje , mnie mimo parasola tak zlalo ze mialam cale leginsy zamoczone na kolanach i tunike . Na szczescie ze kurtka byla nieprzemakalna. -- 30 mar 2015, 17:47 -- jasaw, Aniu ja calyc zas na terapii i poza nia pracuje nad soba ale Megi nie starajac sie poznac czemu ma takie zachowania sobie bynajmniej nie pomaga. Trzeba terapii zeby chociaz wiedziec w jakim kierunku sie obrocic , skad to sie bierze , i jak to zmienic. A ja mams zczerze dosc i nie wierze ze to sie da pokonac na zawsze , nie da sie. Wystarczy zapytac lekarza i T. jakby sie dalo to tylu ludzi by nie chorowaloa choruja latami. -- 30 mar 2015, 17:49 -- Tez sie czulam dobrze poltora miesiaca i co? i poszlo sie moje samopoczucie .......
-
Megi_, :******* Tylko terapia , nic wiecej Ci nie pomoze bo musiz zaczac nad soba pracowac.Inaczej nic nie zmiensiz. My z kosmo uprawiamy nad soba orke , nie jest lekko ale moze w koncu uda sie cos osiagnac. cos zmienic , zrozumiec. Witajcie Wszyscy :******** -- 30 mar 2015, 09:17 -- kosmostrada, o jakie cudne kamyki piekne!
-
Kochani a ja mykam do lozka z ksiazka i herbatka. Jutro cytologia boje sie jak cholera. Spijcie dobrze! Kolorowych snow!
-
kosmostrada, pokaz bransoetke konwali@, super ze Ty juz jestes na prostej Kochana :*********** bardzo sie ciesze! -- 29 mar 2015, 22:20 -- kosmostrada, tak mnie postrzegaja ludziki bo ja przewaznie zawsze usmiechnieta bylam , teraz tez sie staram i nawet sie sama z siebie smieje i z nerwicy ale juz zdecydowanie nie az tyle jak dawniej.