Witam.
Biorę Cital 20mg już 2 tygodnie, wcześniej brałem Parogen 20mg jakieś pół roku ale rano po wzięciu strasznie mnie zamulał tak że myślałem że spowoduje wypadek samochodowy więc lekarka mi go zmieniła z dnia na dzień.
W tym czasie musiałem się ratować propranololem i hydroksyzyną bo wróciło tętno ponad 100/min i ogólnie lęki, bóle w klatce itp - trzy epizody jak narazie.
Co do apetytu nie zauważyłem wielkiej zmiany, niby mniej jem ale też upały i słońce sprawiają że aż takiego apetytu nie mam ( zamiast 3 kanapek w pracy kupuję sobie borówki, czereśnie, banany).
Zauważyłem również że w ciągu dnia jestem znów napięty, trochę rozdrażniony i poddenerwowany ale generalnie spokojny.
Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że Cital w miarę owładną mą głową ale ciało mu się wyrywa...
Mam tylko nadzieję, że to przejściowe i nie będę musiał wracać do Paro chociaż uważam ją za bardzo skuteczną.