To tak zwane "samoutrudnianie". Boisz się ponieść porażkę, bo wtedy ucierpi na tym swoja samoocena, dlatego też robisz wszystko, żeby sobie to utrudnić, bo wtedy możesz powiedzieć, że się nie udało, bo się nie starałeś... Np. jeśli student zamiast się uczyć do egzaminu, idzie na imprezę, to kiedy obleje, to może sobie łatwo wytłumaczyć, że oblał, bo się nie uczył... Jego samoocena na tym nie ucierpi.
A z tym poniżaniem... też myślę, że to psychologiczny problem... osoby, które mają niską samoocenę nie potrafią przyjmować komplementów itp. pozytywnych myśli o sobie, bo nie zgadza się to z ich przekonaniem...
To są pewne wyuczone mechanizmy, błędy w schematach myślenia, które psycholog może pomóc Ci przełamać.