platek rozy, Witaj Płatek
ja też przetrwałam SDM.. w zasadzie to siedziałam w domu, tylko w niedziele jechałam poza miasto i jakoś dojechałam...
moja mama pracuje w szkole i gotowała pielgrzymom śniadania obiady i kolacje dla 250 osob... spała w szkole
zapisałam sie do tej szkoły i wiesz co nie moge zrezygnować bo jest 3 miesieczny okres wypowiedzenia i musiałam za te 3 miesiace im zapłacić
także musze przetrwać:)))))