
DarkAngel
Użytkownik-
Postów
1 549 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez DarkAngel
-
mikolaj, uważaj, abyś pewnego dnia nie obudził sie jako sandałek. Sam, w okół pusto, a tu zima..............
-
Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!
DarkAngel odpowiedział(a) na temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Nie wiem czego tu się wstydzić, to całkiem przyzwoite połączenie...... Co do tej piekności i młodości, to założę się że nadal tak jest...... Nigdzie nie napisałem, że użalasz sie nad soba....chodziło o coś innego... Co do tej erotyki, to może jestem psychpatycznym erotomanem mordujacym kobiety, gdzieś w zaułkach....hehe Aniu, więcej loozoo!!!! -
O tych sroczkach, to ja bardzo dobrze znam tą bajkę. Często byłem w niej głównym bohaterem z ogonkami w rękach.....hehe PS.mikolaj pisz, bardziej zrozumiale, bo jak dobrze zauważyła Ola, twój post jest strasznie chaotyczny......
-
niestety w nocy były przymrozki . Ale postępy widac...... Pozdrawiam!!!
-
Objawy nerwicy, wszystko o objawach!!!
DarkAngel odpowiedział(a) na temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Proponowałbym walke w kisielu.... ...Bibi vs Ania1976. Obowiazkowe stroje kąpielowe.... PS.Ania1976, może to co powiem może Cię urazić. Ale nie taki jest tego cel. Napisałaś, że wszyscy robia z ciebie kozła ofiarnego, ja zauważyłem coś innego. Sama z siebie go robisz. Twoje posty naprawde mają taki dziwny posmak......nie wiem, cos na styl szantażu...... wzbudzenia litości.... Moze powinnaś zmienić nastawienie do życia, bo naprawde przenosisz to na swoje teksty. Kłótnia, o to czy ktoś powiedział tak, czy siak... nie ma wiekszego sensu........... Przemyśl to...... -
U mnie wyglądało to troche inaczej. Perfekcjonistą, byłem jeszcze przed chorobą. Wszystko musiało byc zrobione idealnie, ja musiałem być idealny....hehe. Od kiedy choruje, nie zauważyłem wzrostu tego mojego idealizmu, wręcz przeciwnie, poprzeczke popuszczam.....
-
Cel szczytny trzeba przyznać, ale trudny do zrealizowania? Taka praca wymaga wiele poświęcenia, dobrej znajomości języka polskiego. I co najważniejsze, tego czegoś w tekstach, co przyciągnie czytelników. Ważne aby ksiażka to nie były suche fakty, których pełno w innych książkach na ten temat. Jesteśmy zbyt bardzo rozrzuceni po naszym "pieknym" kraju, abyśmy mogli współpracować..... mozlwe ze uda sie komuś ominąć ten problem..... Trzymam kciuki i życze powodzenia....
-
Witam!!! Coś z tą rejestracją Ci nie poszło....
-
Na mnie działa dwutlenek węgla, w Kropli Beskidu....hehe.
-
Dydona, Milocardin był moim pierwszym i ostatnim "lekiem" jaki brałem w czasie nerwicy (może z 4 razy). Na początku nosiłem te krople wszędzie ze soba....tak na wszelki wypadek (mówie wam, strasznie śmierdzą....hehe). Jednak nie były już mi potrzebne, dlatego schowałem je do apteczki (w szczelnym, chermetycznym opakowaniu). I teraz sobie tam spoczywają. Na mnie te krople działały, wyciszałem się, uspakajałem. Nie wiem, moze dlatego, że nigdy nie przesadzałem z żadnymi lekami (nawet te na grype były ostatecznością). Ogólnie mówiąc jak leżą w apteczce, to jakoś czuję sie bezpieczny.......
-
Tak, tak......oczywiście..........hehe.
-
Niekonwencjonalne metody leczenia nerwicy lękowej
DarkAngel odpowiedział(a) na drań temat w Medycyna niekonwencjonalna
A ja jeszcze szukam.....hehe -
Kasiu!!! Humor to jedna z najpoteżniejszych broni.....
-
nie, no nie ma sprawy, ja znam osobiscie jednego byka. Ale nie widze z nim żadnych cech wspólnych......no moze za upartością.....
-
bardzo motywyjące to bibi...hehe
-
na dzień dzisiejszy raczej nie....
-
flirciarz z niego.....co nie?
-
Dziewczyny przestańcie, bo sie rozpłaczę ze wzruszenia... I całą okrywę śnieżną szlag trafi....
-
Niekonwencjonalne metody leczenia nerwicy lękowej
DarkAngel odpowiedział(a) na drań temat w Medycyna niekonwencjonalna
marlow, masz rację.....Kamasutra chyba jest bezpieczniejsza. Przynajmniej nie zatkasz sobie żadnych czarkamów w sercu..... -
.......krótko mówiąc jesteśmy ORZESZKAMI!!!!!
-
Bibi, ja tez uwielbiam palić... Co prawda przed nerwica rzuciłem(na rok czasu). Ale gdy tylko zachorowałem to wróciłem do tego nałogu. U mnie było tak. Przyszedł taki dzień, kiedy powiedziałem Stop i nie ma odwrotu. Myślę, że gdyby nie choroba niepaliłbym dalej...
-
No z tym jedzonkiem, to w moim przypadku prawda....mmmm uwielbiam jeść, w szczególności jakieś wyszukane dania. Co do tych pieniędzy, to mtak średnio na jeża. Nigdy nie byłem materialistą.... Może bardziej dusigroszem...hehe. Oooo!!! A ambicje to mam wielkie....hehe
-
nobody właśnie po to stworzyłem ten temat. Aby nad tym sie zastanowić. Stawić czoła własnym wadom i zaletom. Bo w końcu co to za życie jeżeli nie mamy akceptacji dla samego siebie? PS. Pamietajmy, jeżeli nie będziemy mieli szacunku sami dla siebie, nie oczekujmy go od innych osób .......
-
No dobra sprawa rozwiązana..... To teraz poszukajmy królewny dla mnie.....najlepiej pieknej francuski z zawodem masażystki..... Czy są na forum jakieś?
-
mellisko, zobaczysz, jak kiedyś z uśmiechem na twarzy napiszesz nam, że w końcu sie znalazł. Kate ma rację, na miłość nie należy czekać, bo jak się czegoś oczekuje to czas sie wydłuża w nieskończoność........