Skocz do zawartości
Nerwica.com

madziorek90

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madziorek90

  1. heh....mam dokładnie tam samo!!! Dlatego, też trochę przestawiłam swój tryb dnia...siedzę do późnych godzin nocnych żeby jak najwięcej skorzystać z mojego dobrego nastroju!!
  2. Hej!! Czytam ten wątek i jakbym czytała o sobie!! Ogólnie czuje się już lepiej - nie mam tak intensywnych myśli, ale czuje pustkę!! Dzisiaj przepłakałam cały dzień i sama nie wiem dlaczego!! Mam wrażenie, że nerwica mnie "wykończyła". Cały czas się zastnawiam, jakbym wyglądał ten rok gdybym nie zachorowała
  3. Moja historia z nerwicą zaczęła się stosunkowo niedawno. Zaczęłam pracować jako niania - niestety któregoś dnia pojawiła się ta okropna myśl - a co jeśli zrobię jej krzywdę?? - Nigdy wcześniej nie miałam takich myśli (zaznaczę,że studiuję pedagogikę). Później moja wyobraźnia zaczęła szaleć, a co jeśli jestem pedofilem i zrobię coś niedobrego tej dziewczynce? a co jeśli będę czerpała z tego przyjemność? - Miałam wrażenie, jakby ktoś wsadził mi myśli do głowy! To nie były moje myśli! Niestety postanowiłam odejść, stwierdziłam, że tak będzie lepiej! Teraz żałuję, bo myślę że powinnam walczyć! Później jakoś myśli odeszły, nawet wyjechałam ze znajomymi na weekend. Weekend bez złych myśli! Myślałam, że na dobre się uporałam, że już będzie tylko lepiej. Niestety....któregoś dnia podczas spania z moją mama pomyślałam - czy mogłabym ją udusić - no i koniec. Nie mogłam zasnąć, obudziłam ja opowiedziałam jej o wszystkim. Teraz chwilowo, myśli ustały. Niestety czuje się zmeczona psychicznie i fizycznie. Dodam, że przez to wszystko pojawiła się depresonalizacja i deralizacja która jest naprawdę wkurzająca!! Są dni kiedy wstaje rano, i jest ok. Niestety są takie dni kiedy myślę - że nie mam już siły walczyć - i wtedy jest najgorszej! No i właśnie dzisiaj był taki dzień!! Powinnam zakuwać do egzaminu....a nie miałam siły!! Siedziałam i płakałam....sama nie wiem dlaczego!!! Cały czas chodzi mi po głowie myśl że już nigdy nie będzie tak jak było. Nigdy nie będę taka szczęśliwa jak kiedyś (byłam naprawdę bardzo szczęśliwą i czerpiącą z życia osobą!!). Przez to wszystko czuję taką wewnętrzną pustkę!!!! Dodam jeszcze, że byłam u dwóch psychologów - oboje stwierdzili że muszę zapisać się na terapię DDA - ja mam do tego mieszane uczucia, no ale....nie ja jestem specjalistą. Pozdrawiam.
  4. ja nigdy się nie cięłam. Ostatnio choruję na nerwicę....i dzisiaj miałam atak paniki....!! Stałam w kuchni i patrzyłam na te cholerne noże i myślałam że jeśli się potnę to poczuję ulgę.....!! Z jednej strony jestem zbyt słaba żeby to zrobić, ale z drugiej czułam że od tego poczuję się lepiej!! Ostatecznie wyszłam z kuchni i zaczęłam płakać jak małe dziecko!! Dodam jeszcze, że byłam u dwóch psychologów i odesłali mnie z kwitkiem!
  5. madziorek90

    DDA z związki

    Zastanawialiście się kiedyś jaki wpływ na Wasze związki miało/ma DDA?? Mi ostatnio, uświadomiła mi to psycholog. Staram się wybierać jak najlepszego faceta (zupełnie innego niż mój tata) a trafiał zawsze na niezbyt fajnych. Takich którzy nie traktują mnie najlepiej! Oczywiście tych dobrych, skrupulatnie odrzucam bo myślę sobie że są za miękcy. A tak naprawdę, myślę sobie że w takich mogłabym mieć (chyba) większe wsparcie! A jak jest u Was?
  6. madziorek90

    Czy DDA pomaga?

    Byłam u drugiego psychologa który owszem stwierdził że jest nerwica, ale będzie do momentu kiedy nie pójdę na terapię DDA! No cóż, już się zapisałam na konsultacje które mają stwierdzić czy nadaje się na DDA! Zobaczymy! Jestem tak bardzo zmęczona tym wszystkim, moimi myślami, doszukiwaniem się chorób że zrobię "wszystko" do czego namówi mnie psycholog! Zastanawiam się, tylko czy DDA naprawdę pomaga? Jak w ogóle wygląda terapia DDA?
  7. - pisałam poprzednio pod nickiem madzior - niestety coś się zepsuło i nie mogłam się zalogować! Byłam u drugiego psychologa który owszem stwierdził że jest nerwica, ale będzie do momentu kiedy nie pójdę na terapię DDA! No cóż, już się zapisałam na konsultacje które mają stwierdzić czy nadaje się na DDA! Zobaczymy! Jestem tak bardzo zmęczona tym wszystkim, moimi myślami, doszukiwaniem się chorób że zrobię "wszystko" do czego namówi mnie psycholog! Teraz mam jakiś lepszy okres w życiu, przypuszczam że przez sesję - obiecałam sobie, że nie pozwolę chorobie zniszczyć wszystkiego na co pracowałam tyle lat! Dodatkowo, mobilizuję się aby zorganizować wymianę międzynarodową - szczerze to, nie czuję wewnętrznej radości z tego powodu ale liczę, że przyjdzie za jakiś czas!"D Problem mam teraz taki, że zaczęłam świrować z chłopakiem - taki dobry dzieciak! I zastanawiam się, czy trochę nie wmuszam sobie jego tylko po to, żeby mieć kogoś w kim będę miała wsparcie! Z drugiej strony, myślę że chyba jeśli bym nie chciała z nim się spotykać to żadna siła by mnie do tego nie zmusiła! Martin6666 ja z własnego doświadczenia wiem, że te myśli trzeba zlewać! Niestety, nie skupiać się nie analizować! Im bardziej je analizujesz i starasz się od nich uciec tym bardziej one są!! Nie załapałeś się na tym, że zacząłeś coś robić i pomyślałeś - o kurde, od godziny nie miałem natrętnych myśli?? - http://szaffer.pl - zdecydowanie polecam tego blog. W najgorszych momentach mi pomógł!! Czytałam te same artykuły milion razy, ale było mi lepiej!!! Pozdrawiam
×