Witam! Jestem tu nowy, ale śledzę to forum od jakiegoś czasu. Nie znalazłem podobnego tematu więc założyłem nowy. Być może mój problem jest głupi, ale męczy mnie od dłuższego czasu.
A więc chodzi o to, że mam objawy nerwicy już od 2 lat. Przejawia się to, znanymi już pewnie wszystkim, obiawami walenia serca, lęku w różnych sytuacjach, bulami brzuch, wymiotami itp. Nikt o tym nie wie, staram się to ukrywać. Jednak mój główny problem jest taki że mam już 21 lat (niedługo 22) i nigdy jeszcze nie miałem dziewczyny (nigdy tego też nie robiłem), a co więcej nawet sie nie całowałem Nie jestem brzydki, niektórzy nawet mówią że jestem przystojny, ale troche nieśmiały. Nie potrafie zrobić tego pierwszego kroku. Nie jestem też duszą toważystwa. W moim wieku większość facetów (a moi znajomi chyba wszyscy, bądź zdecydowana większość) mieli już conajmniej jedną dziewczynę i uprawiali już seks. Boję się że jeżeli kiedyś wejde w związek z jakąś kobietą i przyjdzie temat o poprzednich związkach (a na pewno kiedyś taki temat by się pojawił) to ona po prostu mnie wyśmieje, że nigdy nie byłem w związku a co więcej nawet się nie całowałem i zostawi... Ciężko jest mi zapoznać jakąś dziewczynę, nie mam żadnych koleżanek, poza dziewczynami moich znajomych. Ciągle myśle o tym że się skompromituję, że dziewczyny uważają mnie za frajera i nieudacznika:( Może ma ktoś podobny problem, albo chociaż niech ktoś napisze co o tym myśli.