Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hania@

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hania@

  1. mam takie pytanie do Was... kolejne juz... tak sie zastanawiam kiedy powroca moje uczucia, emocje i minie pustka? napiszcie prosze, kto tak mial i czy to minelo i po jakim czasie, bo to juz mnie tak meczy ze nie daje rady...dodam ze leki mecza mnie juz od dawna, tzn. z kilkumiesieczna przerwa, jakos ponad miesiac temu powrocily... od tego czasu czuje pustke, brak uczuc, najbardziej mnie dobija to ze ten brak uczuc takze jst w stosunku do mojego chlopaka... i juz sama nie wiem czy go kocham czy to tylko (lub az) skutek lekow... czy w ogole mozliwe jest to zeby uczucia wrocily takie jakie byly przed lekami?
  2. nie pracuje, jestem studentka 2go roku pedagogiki. pierwszy rok dal mi sie we znaki od tego zaczela sie ta nerwica i depresja. dodam ze czuje sie od jakiegos miesiaca tak jakbym byla we snie, moj chlopak nie pasuje mi do tego swiata, dziwnie sie czuje, nie wiem co mi jest, czuje sie jakbym byla we mgle, jakbym sie cofnela do czasu sprzed 3 lat... czasami sie czuje tak jakby mojego chlopaka nie bylo, zastanawiam sie kim on jest dla mnie... dziwne uczucie. przez chwile sie balam ze mam schizofrenie... to straszne uczucie chciec kochac a nie moc...
  3. nie badalam, ale bylam u psychiatry i dostalam skierowanie na badania, na tarczyce tez... szczerze mowiac mam nadzieje ze to bedzie spowodowane ta tarczyca bo czasami juz sobie mysle ze naprawde przestalam kochac mojego Skarba ale jak to mozliwe? przeciez ja nie wyobrazam sobie zycia bez niego ;( i dlaczego czuje sie taka pusta? przeciez wciaz prage sie do niego przytulac i Go calowac. to umarla milosc czy ja....? pomocy ;(
  4. hej! z nerwica walcze juz od roku. myslalam ze juz z tego wyszlam jednak wrocila i to z nasilonymi objawami ale nie o tym chcialam pisac. wiec mam cudownego chlopaka juz od ponad 3 lat jestesmy razem. zawsze uwielbialam kochac sie z nim. jednak od jakiegos czasu leki wrocily a najgorsze jest to ze sa zwiazane z nim chodzi o to ze caly czas boje sie ze go nie kocham chociaz w glebi duszy wiem ze tak nie jest. czuje pustke, nic mnie nie cieszy, chce mi sie ciagle plakac. czasami boje sie byc z nim sam na sam, bo wiem ze on mnie bardzo pragnie a ja nie mam ochoty na seks. to nie jest tak ze on na mnie to wymusza, wrecz przeciwnie, czeka cierpliwie. czasami czuje ze mam wielka ochote na bliskosc ale jak juz do tego dochodzi to chcialabym uciec i ten lek... czy bark ochoty na seks spowodowany jest nerwica, ciaglymi lekami i tym ze mam leki ze nie kocham mojego chlopaka? napiszcie kto tak mial i czy to minelo bo ja juz nie moge wytrzymac ;( przeciez bylo mi z nim tak cudownie a seks sprawial mi naprawde ogromna radoche. ale to stalo sie tak nagle... pozdrawiam
  5. Hania@

    jestem nowa :-)

    hej! mam na imie Hania i mam 20 lat :-) i walcze z nerwica od roku. bywaja lepsze i gorsze dni. ale czasami mam wrazenie ze tych gorszych jest wiecej... ale nie poddaje sie i wierze ze przyjdzie czas ze poradze sobie z ta choroba. WITAM WSZYSTKICH FORUMOWICZOW!
  6. ja ostatnio tez czuje taka straszna pustke emocjonalna :/ a najgorsze jest to, ze czuje ja tez w sosunku do swojego chlopaka, ktorego bardzo kochalam i wiem, ze kocham go nadal ale jakos nie moge tego poczuc. czasami zastanawiam sie czy moze rzeczywiscie cos sie juz w naszym zwiazku skonczylo, ale ta pustka zaczela sie tak nagle. nadal chce sie do niego przytulac, calowac go, ale czuje wlsanie ta pustke i przez to nawet nie mam ochoty na seks, bo nic nie czuje tesknie za tym uczuciem i mam nadzieje ze to wroci... napiszcie czy to normalne uczucie podczas depresji i nerwicy. nigdy tak sie nie czulam, a ta pustka mnie dobija. do tego ciagle mam nogi jak z waty, rece tez, czuje sie taka lekka i... no pusta...
×