pewne dosłowne 5 min zdarzenie nic nie znaczące usiądzcie wygodnie i posłuchajcie :)
około 6 rano, słońce lekko rozpościera się już na horyzoncie, ulice z mojego okna wydają się martwe, pierwsze ćwierkanie jeszcze nie pewne i ospałe, w ręku trzymam kubek świeżo zaparzonej kawy, nuta aromatu wypełnia ciemny pokój, czuje spokój wewnętrzny relaks, czekam na rozpoczęcie dnia, lekki tytoniowy zapach unoszący się na zmianę z aromatem kawy, dziwna magiczna chwila, cicha muzyka z głośników, przyjemnie, stoję w oknie obserwuje okna, zasłonięte, lecz widać u niektórych migoczące lampki choinkowe, relaks, dziwne, nie ma magii lecz czuje magicznie błogi stan, czy to kawa ? czy tytoń? czy połączenie? czy może nieprzespana kolejna noc...
[videoyoutube=PLE44BDA7CF9795033][/videoyoutube]
nuta z opisu chwili leciała makabrycznie cicho