Skocz do zawartości
Nerwica.com

janis joplin

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia janis joplin

  1. Tylko jak to zmienić ? Wiele, wiele razy próbowałam i nigdy nic dobrego z tego nie wyszło, bo potem czułam się jeszcze gorzej.
  2. Bardzo poważnie zastanawiam się nad wizytą u psychologa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ago chciałabym w to wierzyć, że nie ma ludzi złych, ale musiałam zrobić coś złego, skoro teraz nie zasługuję na szczęście.
  3. rabbithearted raczej nie należę do osób wylewnych, częściej to ja wysłuchuję innych i im radzę. :) Jeżeli chodzi o problemy z samoocenę to można powiedzieć, że próbowałam to w jakiś sposób sygnalizować w domu, ale nigdy nic konkretnego z tego nie wyszło, poza tym, że wymyślam i co ja chcę od siebie. Więc raczej zawsze radziłam sobie sama ze swoimi emocjami. Z przyjaciółmi to bardziej tak ogólnie, nie zagłębiałam się w te tematy, aż tak bardzo. Z jednej strony chciałabym pójść do psychologa, z drugiej moje problemy wydają mi się błahe. Nie miałam trudnego dzieciństwa, ani jakiś traumatycznych przeżyć. Od ostatniego wpisu tutaj próbowałam się ogarnąć, nawet dobrze mi szło, postawiłam sobie jakieś cele/marzenia. A dzisiaj zaliczyłam taki dół, że szkoda gadać, brakuje mi wsparcia od bliskiej osoby. Jestem teraz w trudnej sytuacji, bo jestem w miejscu, w którym nie chcę być i chciałam to zmienić, ale bez wsparcia jest ciężko. Całą swoja energię włożyłam w nadzieję na to, że niedługo wszystko się zmieni i dzisiaj trach, i znów jestem na dnie. Nie wiem jak mogę uwierzyć w to, że na coś zasługuję, że nie jestem złą osobą, że mogę spełniać marzenia. Ale właśnie najbardziej chyba mnie bolą te upadki, te wahania nastrojów, jestem bardzo tym zmęczona.
  4. Marzę o wolności, miłości i akceptacji.
  5. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Od ok. 6-7 lat z przerwami, mniejszymi i większymi, zaliczam doły. Nie wiem czy można to nazwać depresją, bo nigdy diagnozowana nie byłam. Jak miałam ok.13-14 lat raz byłam u psychologa, ale na jednej wizycie się skończyło i dalej nic z tym nie robiłam. Mam bardzo duży problem z samooceną. Czasami jest naprawdę ciężko. Nie umiem sobie z tym radzić. Próbowałam różnych rzeczy, czytałam dużo książek i czasopism psychologicznych, próbowałam zaakceptować siebie, ale chyba nie umiem. Ciężko jest mi żyć jako ja, zrobiłam dużo rzeczy, których żałuję, chciałabym cofnąć czas i wszystko zmienić. Najgorsze jest to, że już myślałam, że wszystko będzie ok., przez dłuższy czas dobrze się czułam, poznałam kilka fajnych osób i było coraz lepiej. Ale od jakiegoś czasu znowu źle się czuję, wszystko mnie przytłacza, nienawidzę siebie i boję się
×