Skocz do zawartości
Nerwica.com

malenstwo31

Użytkownik
  • Postów

    607
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez malenstwo31

  1. Mili89, Kochana jak nie brałas 3 dni to żadna przerwa. on tak szybko nie wypłukuje się z organizmu. 3 dni to w ogóle nie ma znaczenia. stęzenie utrzymuję sie 2 tygodnie. Ja kiedys wyjechałam na weekend i nie brałam 4 dni Pani dr powiedziała ,że spoko bo stężenie w organzmie jest. jakby bylo ponad tydzien to mogłoby zacząć się coś dziać w działań niepożądanych jak przy nagłym odstawieniu.
  2. olga_xxx, jesteś niesamowita. naprawdę dajesz sobie radę z wszytskim. Moja mama jak dowiedziała się ,że ma raka podeszła do tego jak do grypy i powikłaniami z nią. cały czas mi mówi,że nic mi nie jest i żebym z niej brała przykład.
  3. nefretis, i Aurelitka, stop stop stop! wiecie ja temat chloniaka przerabiałam jak przeczytałam artykuł o Grzegorzu Boćku jedeym z siatkarzy. moje objawy w nocy: duszności- no on tez miał, potem po przeczytaniu forum codziennie inny objaw, swędzenie skóry, nocne poty a jakże:) węzły milion razy sprawdzane. nie wolno czytać nic bo nasza głowa potrafi wszytsko zrobić!własnie na tym przykładzie chłonniaka mam rozrysowany schemat nerwicy i hipochondrii ( zrobiła mi to terapaeutka). Własnie jak na tapacie miałam chłoniaka. wierzcie mi węzły powiekszone o niczym nie świadcza a sami sobie robimy krzywdę macając je 500 razy dziennie i uzupełniając wiedzę w przychodni o nazwie GOOGLE.
  4. Pawelt, kup coś z szyszką chmielu super działa na sen. Poza tym olej lniany w ciągu dnia działa super na wku@$%a. wiecie co? odtawiałm 3 tygodnie temu setalof i miałam na nowo brać escitil. na razie czuje się super to nie biorę. nie wiem co robić. ogólnie dobrze się czuję. Jakies tam malenke lenki się pojawiają ale bardziej związane z nowym projektem w pracy a nie zdrowiem... może zaczne przez weekend. boję się tych wszytskich leków
  5. ja miałam hydro, spałam jak dziecko wszędzie i wstawałam jeszcze gorsza. fakt może to rodzinny przepisac, to też działa jako lek odczulający dla alergików. Wierz Cie mi ja pije melise robie taką z 3 torebek na noc i spie jak mało kiedy. po pierwszej nie przespanej nocy bałam się kolejnych. uwielbiałam drzemke popołidniową, teraz unikam bo boję się,że spac nie będę mogła. Miałam fajnam ieszankę ziołowa na spanie. Była tam melisa , szyszka chmielu i cos jeszcze i rumianek albo dziurawiec. ale tego nie dodałam bo przy lekach SSRI nie można mieszać.
  6. bmm, jakiś czas temu to samo miała ze stawami. rano palcy u rak nie potrafiłam zgiąć. wszytskie stawy jakie miałam czułam. jednym słwoem maskara. trzymało mnie chyba z 3 tygodnie. codziennie rano sprawdziałam czy bolą i czy palce sa popuchniete. zrobiłam ob , crp CRP ok a ob było podwyższone. ale później samo przeszło. zaczełam stawy troche wygrzewac, wzielam kilka razy voltaren a jak wkręcilam sobie chłoniaka to stawy przeszły, wydawało mi się ,że mam węzły powiekszone. Od tego macania sie powiększyły ale później stwierdziłam STOP zaczęłam terapie behawioralno - poznawczą i nie szukam na siłe nic -- 18 mar 2015, 12:07 -- jak widać ludzie inni a problem ten sam. Ale jest pozytyw. skoro są nowi to "starzy" z tego cholerstwa wyszli :)
  7. nerwa, witaj w klubie ja tez mam okres ale juz koncówka:) dam Ci tak z 15 kg:)
  8. nerwa, ja wczoraj snułam się jak żyd po pustym sklepie. na nic nie miałam siły, jakby ktos moja energię wyssał. Dziś jest troche lepiej ale szału nie ma. jakby nie praca to bym nie wstała z łożka tak mi sie nic nie chce! chyba zbliża sie przesilenie wiosenne. MOJ pani doktor powiedziała ,że mam się przygotowac na to ,że może pojawic się teraz "niemoc" nawet ludzie bez nerwicy żle się czują a co dopiero my nerwusy. nic sie nie martw.w pracy jak patrze na kolegów to nie lepiej funkcjonuja ode mnie totalne zombi:) -- 17 mar 2015, 11:35 -- nerwa, moje kilkogramy tez chetnie Ci oddam:)
  9. Pawelt, ja nawet nie próbuję rzucić:) nefretis, Kochana, nie mogę napisać,że rozumiem co czujesz , bo nie wiem. Ja znowu mam odwrotnie. Miałam kochającego tate, najwspanialszego człowieka na świecie ( zresztą świadczy o tym tez liczba ludzi na pogrzebie) mialam z nim wpspaniały kontakt. i mimo ,ze minely 3 lata, ja nad nie umiem pogodzić się z jego smiercią! ja nawet mam problem ,żeby powiedzieć,że nie zyje. Jak ktos dzwoni np w sparwie telefonu to jak pytają czy jest mozliwa z nim rozmowa to mówie ,że nie. nie umiem powiedzieć,nie bo zmarl. najgorsze ,że zmarł przy mnie. cały czas mam to przed oczasmi, jak go reanimuja, jak wyrzucaja mnie z jego biura bo rodzina nie może być przy reanimacji. tearz to pisząć mam zły w oczach ale może mi ulży. po wszytskim sama zajełam sie pogrzebam ,załatwianiem wszystkiego, powiadomieniu rodziny. skąd miałam siłę nie wiem Z mama tez mam kontak dobry ale zmieniła się po śmierci taty i tak troche nam nie po drodze. -- 16 mar 2015, 15:24 -- tez sparwdziłam o której byla.
  10. nefretis, na początku tak jest i dodatkowo więcej różnych boli może wystąpić bo zaczynamy o tym mówić nawet lęki mogą się nasilać to normalne na początku terapii. Ja tez na początku strasznie mówiłam o siostrze m tym ze nie umiem z nimi rozmawiać ze mnie irytują bo tylko tata mnie rozumiał tylko on rozumiał moje potrzeby. Później będzie lepiej.ja jutro idę na tez 4 spotkanie albo 5 juz nie wiem Aurelitka, zobaczysz pewnie okaże się że wszystko ok oczywiście trzymam kciuki.
  11. nerwa, witaj. JA tam często mam i w ogóle na to nie zwracam uwagi. miałam tak kilka razy pierwszy, drugi raz sie wystraszyłam , poleciałam zrobić badania. to "tylko" nerwica. najbardziej dobijało mnie to ,że nie moglam wziąć głebokiego odechu , jedynie przy ziewaniu.
  12. bezsilna_22, trzymam kciuki. zobaczysz wszytsko bedzie dobrze!
  13. sinister, miałam sie nie logować , ale muszę Cię opiepszyć ,zeby doprowadzić do pionu!! jakie qrwa SM!!! co Ty gadasz?? nie wydaje Ci sie ,że jakoś szybko masz nowe diagnozy??? NERWICA i to dośc zaawansowana! no a co miałes zrbić?? iśc ze skirowaniem miałes to zanieśc chocby skały srały!jutro biegiem ! Mili89, jaki wspaniały , boski psiak , jesl sliczny! pralinka1, pani psychiatra własnie mi powiedziała,że przesilenie wiosenne bardzo wpływa depresyjnie, to normalny objaw. taki rys depresji w tym czasie mają ludzi uznani za normalnych bez zaburzeń. Ja dostałam awans:) czeka mnie kolejne duże wyzwanie. boję się ale jestem zbobilizowana:)
  14. Dzięki Chłopaki za życzenia. -- 08 mar 2015, 21:54 -- bezsilna_22, Kochana sprawa języka to to co Mili pisze. Pij więcej wody. To może być coś z przemiana trawienia a to zła przemiana to wyniki nerwicy. Na chorobę nie można patrzeć jednostkowo tylko całościowo. Nerwica jest wynikiem czegoś. Jakiego wydarzenia w naszym życiu stresu wielu rzeczy. A nerwica nie leczona może prowadzić do wielu chorób braku elektrolitów niskiej odporności. Wiec nie powinno leczyć się objawów a znaleźć źródło choroby. Ja to co piszesz przypisalabym po pierwsze nerwicy. Sama przechodziłam problemy z trawieniem refluks i wszystko co z tym związane. -- 08 mar 2015, 21:58 -- sinister, damy rade. Tylko musimy w to bardzo wierzyć i nie poddawać się. Postanowiłes ze zapytasz m terapię to zrealizuj to i zrób to jutro choćby ziemia Ci spod nóg uciekała idź. Pomysł ze to krok ku wolności i spełnianiu marzeń. Ja w tym albo w przyszłym roku chce zobaczyć na własne oczy Nowy Jork. Marzę jak jadę żółta taksówką wśród wieżowców.i zrealizuje to marzenie
  15. sinister, moja kolezanka miała fobie. Bała się nawet referatu przed grupą wygłosić, nie mowiąc o obronie pracy inżynierskiej, zwykła preznetacja to nerwy płacz, wymioty, lęki. jedym słwoem maskara. Nawet po lekach nie było lepiej. i co??? poszła na terapiue, dobrali jej leki odpowiednio , po skończeniu studiów robiła doktorat , a to zajęcia z grupa studentów, konferencje i dała rady. obecnie broni doktorat i nie ma już lęków przed tłumem. Czyli się da jak się chce wszytsko pokonać! dlatego ja tez robie wszytsko by wyjśc z tego
  16. witam:) ostatnio mało piszę bo mniej mnie wszystko boli, zawroty też mniejsze , wkurw za to wiekszy bo okres się zbliża. bylam u mojej kochanej pani psychiatry, opwiedziałam o moich jazdach po Setalofcie i wróciłam do escitilu.opowiedziałam moje objawy az sama sie znich śmiałam, co podobno jest dobrym znakiem:)zmieniłam po roku czasy też terapaute i to był dobry krok. sinister, to co piszesz to nerwica , ja bóle stawów miałam tak duże ,ze reką nie mogłam ruszać rano, palce jak 80- latka, wirowanie, zapadanie to przerabiałam dośc często, ale to nerwica. Na terapii psycholog zrobiła mi prosty test. Miałam stać przez mintę i szybko oddychać, taka hiperwentylacja, po minucie miałam powiedzieć co mi się dzieje. a powtsały , zawroty glowy, miękkie kolana, ucisk w klatce i wiele tam innych, czyli to normalny odruch fizjologiczny , którego my sie boimi a ma go każdy człowiek przy szybszym oddechu. Co do guza mózu przerabiałam to, uwierz mi bez leczenia to mógłbys być już roslinką albo 2 m pod ziemią. to co napisałes to objawy klasyczne nerwicy, kask na głowie , chyba każdy przerabiał, a od zatok tez moga sie cuda dziać ja miałam napuchnetę policzka, boł głowy oka, nawet zęba. Fobie społeczna okazało się ,że tez mam ale to wynik tego ,że pierwszy atak w życiu miałam w miejscu publicznym. to normalny objaw przy nerwicy. chcę to wszystko pokonac temu, zapisałam się angola ( po to tylko by wychodzic z domu) obiecałam sobie co postanowie to robię, jak dzien wcześniej wymyslę basen to idę chociażby maiało mnie skręcac idę! jest decyzja trezba to zrobić a z czasem wpadniemy w taki nawyk i bedzię to normą a nie wielkim strachem przed nieznanym Naprawdę walcz o to terapię!
  17. Usagi87, ja przed każdą sesja po 3 roku miałam uczulenie. chodziłam do dermatologa, myslalam ,że na proszek do prania albo płyn. wyglądało to jakby ktoś wysypał mi na ciało czerowna kaszę manna. po sesji znikało. miałam te krosty wzdłuż kręgosłaupa, na rękach zwłaszcza na przedramieniu na szyi. -- 06 mar 2015, 21:57 -- pralinka1, ja też tak czasami mam. teraz mniej ale na poczatku choroby miałam w dupie czy kłaki od psa lataja po parkiecie, czy garki wypadają ze zlewu. Teraz codziennie wieczorem układam sobie plan na kolejny dzień. Zapisałam się na angielski. Nawet jak mi się nie chce to sobie mówię :podjęłas decyzję to to zrób" tak mi radził psycholog. chociaż nie chce się ale zmuszam się! czasami zrobię połowe z planu ale jestem sczęśliwa ,że maleńki krok zrobiłam. Na poczatku jak dowiedziałam się na co choruję a było przed samymi świętami BN to lezałam przed TV i wstaławałm żeby iśc do koscioła w czasie Świąt albo jak byli goscie tak to pilot i telewizor. Zaczęłam oglądąc :ukryte prawdy , szpitale, pilęgniarki , dlaczego ja itp... -- 06 mar 2015, 22:01 -- dokładnie tak jest. jak mam chore zatoki ( a nie łatwo wyleczyć , bo lecze juz 2 miesiąc) wszytsko spływa do gardła zwłaszcza jak śpimy i podrażnia błone śluzową. lekarz laryngolog przepisał mi na takie podrażnienie witaminę A+E i rewlacja, ja po natybiotyku miałam biały język i pełno aft. Teraz nadal biorę, bo w zimie suche powietrze jest i mam mnie podrażnione gardło. poza tym na mnie bardzo dobrze przy zatokach działa sinulan albo sinupret plus inhalacje z soli iwonickiej.
  18. bezsilna_22, ja tak mam jak atakuje mnie rwa kulszowa! lędzwie, posladek , udo , kolano. może promieniowac wwe wszystko jak leci albo same lędzwie i udo. ja nie brałam nic przeciwbólowego , ale dobrze działa naxin coś z naproksenem. ja poszłam na dobry masaż, ale nie żaden relaksujący tylko najlepiej rehabilitacyjny.
  19. Aurelitka, ja przechodziłam sprawy nosowo gardłowe. Zaczęło się od chorych zatok, kiedy myslałam,że mam je wyleczone przy pochylaniu głowy zaczeło mi cos z nosa wypływać. Zaraz dr google:) diagnoza płyn rdzeniowo- mózgowy. akurat maiałm kontrole u laryngologa na nastepny dzień. mowie mu o tym co się dzieje. A facet z usmiechem na twarzy ": bardzo dobrze , ropa schodzi". wieczny ból migdałka. drapanie w gardle- akurat miałam badania kontrolne w pracy więc laryngol u mnie obowiązkowo- na 10 stronę kobieta mnie obejrzała i stwierdziła ,że nic tam nie ma. trochę podrażnione - no bo palę. 2 dni później ból ustępuje. Ostatnio dramat. Mam jakąs kulkę pod językiem. diagnoza własna- coś nie tak z slniankami. wizyta u dentysty. Pani spokojnie zapytała kiedy sie to pojawiło. pamiętam jak dziś ,że jadłam mandarynki. na to Pani dr spokojnie mowi. Masz widocznie kamyczka w przewodzie i jak zjesz coś ostrego coś o mocnym smaku to powoduję zwiększa produkcje śliny i kamyczek się gdzieś przesunął, ma to bardzo dużo ludzi. martini123, trzymam kciuki:)
  20. przeczytałam kilka Twoich postów, troche czasu walczysz z chorobą i widzę ,że potrafisz być bardzo nie miła na innych tematach, więc wybacz jak nie masz hipochondrii tylko prawdziwa poważną chorobę nie nakręcaj nas!
  21. mi też to troche dziwne. to nie miejsce na takie wyznania. Poza tym przejrzałam troche posty tej osoby! wygląda na ścieme
  22. AddictGirl21, wybacz za to co napiszę ,ale częsc może się ze mna zgodzi. Takim postem nikogo z hipochondrią nie uspokioisz tylko zasiejesz ogromną panikę. Połowa znas kto nie miał ani TK głowy ani rezonansu zacznie miec Twoje objawy. wybacz ale post troche nie na miejscu -- 05 mar 2015, 21:54 -- D@ri@nk@, jak brałam escitil tez do 3 miesięcy wszytsko mineło tyle ze później leki odstawiłam sama:) i efekt mamy:) super wiadomość!!!!!!!!fajnie Cię czytać
  23. nefretis, jesteś normalna:)ja dziś też byłam:) wprowadziłam sie w hiperwentylacje celowo ,zby opisac co się ze mna dzieję a co za tym idzie co sie dzieje w ataku leku
  24. bezsilna_22, a czy jakiś lekarz powiedział Ci ,że obnizona odpornośc to wyniki nerwicy?? ja miałam guzy w jelitach tzn były to gazy, byłam na diecie bo ciągle miałam zagazowane jelita, podejrzenie grzybów albo pasożytów. w koncu fajny lekarz mi powiedział,ze cierpie na nerwice a to wykancza mój organizm fizycznie! stad złe wyniki krwi itp. zaczełam leczyc nerwice wyniki sie poprawiły
  25. nefretis, Kochana na pewno nie masz raka. gdzieś cos przeczytałaś , usłyszałaś w radio TV, kogoś zobaczyłaś co miał tego typu raka ,może Kora? Pamiętasz jak cierpiałas na bol brzucha co było przyczyna?? Sierć Ani Przybylskiej. Przecież mnie tez bolało w boku po jej śmieci miesiąc czasu ( wiedziałam ,że to nerwobol, bo przed tym atakiem juz 4 razy byłam na usg z tym bólem w przeciagu 2 lat) poczym zrobilam usg i na drugi dziień Jak ja bylam na pierwszej terapi (ktora przerwalam) to zaczynalam od dzieciństwa. Nasze obecne zachowanie wywolane jest lękiem. terapeuta musi wiedziec co ewentualnie go wywowalo. Jak poszlam obecnej terapautki to wpierw powiedziałam o objawach, a potem ona sama zapytała czy pamiętam czas kiedy o się zaczelo i co się wtedy wydarzyło. nie rozpamiętywamy tego tylko walczymy z zachowaniem. Tak jak Ardash, skupiamy sie na tym co jest teraz i tym co bedzie. uważam ,ze behawioralna jest rewlwcyjna
×