Skocz do zawartości
Nerwica.com

Philips

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Philips

  1. Cóz... Przykra sprawa... Najlepiej zająć się czymś żeby nie myśleć o bakteriach ma dłoniach. Ty najlepiej jakbyś czytał np: Słownik Języka Polskiego, Słownik Ortograficzny... To Ci pomorze nie tylko pozbyć się NN ale i nauczy Cię poprawnie pisać... Niezłe co...? Najlepiej jest robić coś z czego można wyciągnąć wiele korzyści naraz...
  2. Czy te wizyty kosztują Ile? Czy jeśli pójdę do psychiatry to czy mam walić prosto z mostu że mam NN czy opowiedzieć o moich objawach i zobaczyć jak on to zdiagnozuje? Gdzie w ogóle się z tym skierować? Do jakiejś poradni czy co?
  3. Mimo to musiałbym o tym powiedzieć rodzicom... Boję się ich reakcji... Jestem pewien że nie wezmą tego na serio... Nie jestem pewien... A może dam sobie radę sam... Jakiś długi czas temu miałem dużo objawów NN... Dopiero dwa dni temu gdy się dowiedziałem o tej chorobie wszystkie objawy sprzed tamtego czasu mi się przypomniały i się wznowiły... A teraz jak czytam to forum to już w ogóle... Nie jestem przekonany żeby o tym powiedzieć komukolwiek....... Jeszcze potrzebuję chyba czasu, ale nie wiem czy natomiast przez ten czas choroba się nie pogorszy... Teraz już w ogóle nie wiem co mam robić....
  4. uff..... no to nie mam co się martwić (jak narazie) jeśli chodzi o mycie rąk itp........
  5. dokładnie jowita.... kiedy poczytałem ten temat, również sobie uświadomiłem że dosyć często ( choć może nie tak jak inni z tego forum) myję ręce.... Coraz więcej objawów zauważam u siebie... to przerażające....
  6. Ja sam dowiedziałem się że to choroba dopiero wczoraj.. Wcześniej myślałem że po prostu jestem nienormalny... Nie jestem pewien czy mam być dumny czy niezadowolony... Jeszcze nie doświadczyłem poważnych problemów spowodowanych chorobą, więc nie mam co narzekać... Jeszcze nikt o tym nie wie... nie mam zamiaru nikomu mówić... nie wiem dlaczego... nie odczuwam potrzeby dzielenia się tą informacją z innymi... Chociaż czasem się zastanawiałem... niektórzy mi mówili wprost: "Jesteś dziwny"... ja tylko potwierdzałem obracając to w żart... Teraz już wiem o co chodzi... i myślę że łatwo nie będzie... zwłaszcza że mam świadomość że jestem chory....
  7. Może to dziwne ale ja jakoś nie mam zamiaru iść do żadnego psychiatry czy psychologa... Może dlatego że jeszcze nie mam zbyt dużych problemów.. Jeszcze nie mam zaawansowanego stadium NN.... No właśnie takie pytanie: Czy ta choroba się rozwija? Czy tak nagle atakuje i jest....???
  8. Moi rodzice nic jeszcze nie wiedzą... Zastanawiam się czy w ogóle zacząć ten temat.... Ja mam jeszcze niezaawansowane stadium tej choroby... Jeśli można to tak określić... Dopiero wczoraj dowiedziałem się że taka choroba istnieje... do tej pory myślałem (zapewne tak jak większość z was), że to tylko ja jestem taki... nienormalny... Jak czytałem te posty to myślę że moi rodzice by pomyśleli tak samo... że sobie wymyślam...
  9. Tak! Ten film z Cagem to: "Naciągacze"... Potwierdzam że detektyw Monk zdecydowanie się zalicza... (z resztą bardzo lubię ten serial)...
×