A jeżeli chodzi o mnie?
Witam nazywam się Magda mam 19lat. Pisze z takim zapytaniem a
doradzeniem bo po prostu nie mam z kim o tym porozmawiać i wyżalić się.
Mam problem wydaje mi się że to Nerwica. Morze od początku moja historia
to taka. Dzieciństwa wogule nie miałam ciągłe kłótnię w domu,przemoc
itp. Jak miałam 14lat matka nas zostawiła mnie i 5 braci wybrała
kierunek alkohol, po tym czasie było bardzo ciężko mi i jak zarówno
rodzeństwu.Doznałam jakiś dziwnych Napadów Lęku strasznie bałam się
wyjść w ludzi. Jedną osobą która tego doświadczyła i zobaczyła
była moja przyjaciółka. Spotkaliśmy się razem żeby pójść do kina a
gdy już byliśm w tłumie ludzi zaczeło mi się kręcic w
głowi,duszność,problem z oddychaniem cała czerwona. Ale to nie
wszystko. Tydzien przed moimi 18stymi urodzinami mój ojczym bo on mnie
wychowywał poznał dziewczynę młodszą od siebie. Ona zaczeła być
wazniejsza,na pierwszym miejscu. Ojczym zaczoł na mnie bez powodu
naskakiwać mozliwe ze ta dziewczyna nagadała mu czegoś. I w 18ste
urodziny wywalił mnie z domu naszczeście poznanłam porządnego chłopaka
Pawła który mi pomugł byłam juz załamana:(. wynajeliśmy pokuj i
byliśmy razem. Dzisiaj jak juz rok minoł troche lepiej ale z moja choroba
zle.To się nasila. Wynajmujemy mieszkanie i jakos dajemy rade on ma
kontakt z rodzicami ja za to już nie wszyscy odwrócili się o de mnie nie
mam juz z nikim kontaktu. Pracuje i uczę się. Nie powiem nie bo kłucę
się z moim chłopakiem ale gdy do tego dochodzi ja nie poznaje samej
siebie to druga Magda. Zaczynamy się kłucic to ja zaczynam szarpac sie
cała czerwona problem z oddychaniem uderzyłam Pawła juz 3raz to za
dużo,dlatego chce coś z tym zrobić bo nie chce stracic tej oststniej
osoby. Bo zostane sama a nikogo nie mama. Dochodziła do tego że
okaleczałam się kilka razy. Moje zycie to wielka porażka, nie wiem co
mam z tym zrobić. Ale to co napisałam to tylko 1/4. To tylko skrócenie
całej histori bo było bardzo ale bardzo duzo przezyć życiowych,
psychicznych i fizycznych.Pozdrawiam Magda:)